krwawienie po pierwszym razie... pomocy :)

Drogie kobietki, przedwczoraj kochałam się pierwszy raz z moim chłopakiem... nie bolało jakoś bardzo, krwi zaraz po też dużo nie było... tylko, że... nadal mam plamienie... plamienie, bo krwawieniem bym tego nie nazwała... drugi dzień po stosunku, to normalne? dodam, że to nie jest taka krew czerwona, tylko taki brązowawy śluz na wkładce... wybaczcie, wiem, że to obrzydliwe... ale trochę się martwię...

nadzerka

czesc:) Ja sadze ze nie masz sie czym martwic, poniewaz niektore kobiety po 1 stosunku z mezczyzna reaguja krwawieniem/plamieniem a 2 nie maja tego. Jest to normalna reakcja i oczywiscie dla kazdej z nas indywidualna:) Glowa do gory..:) PO kilku dniach plamienie powinno minac:)

Spokojnie w ciąży nie jesteś. To całkiem normalne. Podmywaj się płynem do higieny intymnej, korzystaj z wkładek i przeczekaj. Mam nadzieję, że korzystacie z jakiejś formy antykoncepcji?

Bez przesady. Jak plamienie/krwawienie wystąpi po praktycznie każdym stosunku, to wtedy można martwić się nadżerką. Ale w obecnej sytuacji dziewczyna nie ma się czym martwić.

O rety, dzięki... zabezpieczaliśmy się - gumka - mam nadzieję, że to wystarczy. Nie chcę brac tabletek... mam trochę problemy z hormonami, nie chciałabym dodatkowo sobie rozstroić organizmu tabletkami.

Niestety z gumkami różnie bywa.

proponuję dodatkowo globulki dopochwowe czy coś w tym stylu, gumka to przede wszystkim ma chronić przed chorobami przenoszonymi drogą płciową

A myslalas moze o plastrach antykoncepcyjnych? Sa mniej znane niz tabletki ale rowniez skuteczne i maja mniej hormonow:)

Eh... a dzisiaj zamiast plamienia pojawiła się normalna krew... więcej niż wcześniej... nadal nie mam się czym martwić? :O przepraszam za upierdliwość, ale musicie mi powiedzieć :)

:)