Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kate falk

Zaproszenie ROZWIEDZIONEJ pary

Polecane posty

Gość kate falk

mam problem wujek - brat mojej mamy, bardzo mi bliski, ok 5 lat temu rozszedł się z żoną - a moją ciocą, która również była mi bliska, razem spędzaliśmy święta, wakacje itd. Najbliższa rodzina. Wujek jest teraz z inną kobietą. Oczywiscie zapraszam ich na wesele. ciocia jest sama, też chce ją zaprosić, powiedziałam nawet już o tym jej synowi, ale okazało się ze chyba będzie prolbem. Wujek nie życzy sobie jej obecności. 3 lata temu było wesele w rodzinie i jak on się dowiedział,że ona będzie to nie przyszedł, choć była to bliska rodzina z jego strony. Niedługo jest kolejny ślub i od tej rodziny dowiedziałam się, że zaproszą wujka, a do cioci zadzwonią, przeproszą ją i powiedzą , że jej nie zapraszają, bo wujek jest ich rodziną i żeby nie było niesnasek, zapraszają jego, chcąc uniknąc sytuacji,że nie przyjdzie ze względu na jej obecność. Moim zdaniem to gruby nietakt,ale ok... Ja natomiast chciałabym zaprosić ciocię. Już nawet się wygadałam i doszło to do niej że ją zaproszę. Jak się wujek o tym dowie i zrobi awanturę że w takim razie on nie przyjdzie, to co? NIe wyobrażam sobie,żeby go nie było, ale z drugiej strony ciocię po prostu chcę zaprosić. On ma bardzo porywczy charakter i nie chciałabym się z nim skłócić, ale boję się jak zareaguje i że każe mi jej nie zapraszać. On jest cholerykiem, ale zastępował mi ojca własciwie, więc nie wyobrażam soie żeby machnąc ręką i stwierdzić: "to niech nie przychodzi"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę doradźcie co robic
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że tak się wtrącę
Zaproś ciocię. są dorosłymi ludźmi, rozeszli się, żyją teraz po swojemu, "na nowo". OBOJE byli Ci bliscy, więc dlaczego miałabyś jej nie zaprosić? bo on ma porywczy charakter? to jego problem. nie zrozum mnie źle, ale skoro on był dla Ciebie jak ojciec, to chyba i ona nie była tylko zwykłą ciocią? Zaproś oboje, bez dwóch zdań. a z wujkiem pogadaj może, niech nie odwala głupot i też przyjdzie. bo zachowuje się trochę jak nastolatek, nie przyjdzie do BLISKIEJ RODZINY, bo będzie tam jego była? no ludzie :o to Twoja decyzja, przemyśl to, ale pomyśl, jak poczuje się (BLISKA CI) ciocia, trochę zlekceważona, nie uważasz? nie trać kontaktu przez wuja-choleryka, bo tacy ludzie znajdą 100 innych powodów do kłótni, a Ty stracić możesz bliską ciocię, a takich ze świecą szukać :) Życzę powodzenia w podjęciu decyzji ! :) (słusznej decyzji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate falk
no właśnie ja już i tak nie mam kontaktu z tą ciocią.... ale po to m.in jest wesele, żeby go odzyskać. Boję się że on mi zrobi jazdę, że każe wybierać, albo ona albo on. Nie znasz go, ale niestety on jest straszny i zawsze terroryzował rodzinę, pouczał, zawsze musiało być po jego myśli. oję sie że będzie przez to rodzinna awantura. ale z drugiej strony, jeśli tak będzie to co? Pojadę do cioci, powiem: chciałam zaprosić na wesele, ale zapraszam tylko na ślub, przepraszam ciociu, ale wujek powiedział,że jak cie zaproszę, to nie przyjdzie? Chyba bym się spaliła ze wstydu mówiąc takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że tak się wtrącę
trudna decyzja, nieciekawa sytuacja :o a rozmawiałaś o tym z kimś z rodziny? czy sama jesteś z tym problemem? no pomijam przyszłego męża, który pewnie zorientowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate falk
moja mama, wcześniej była zdania,żeby ją zaprosić, ale po tym jak od tej rodziny co też robią wesele usłyszała, że jej nie zapraszają, tylko zadzwonią i powiedzą że sory ale wujcio ważniejszy dla nas, to zwątpiła, przestraszyła się że będzie afera i że lepiej jej nie zapraszać moze. Tylko że ja już wygadałam synowi tej cioci,że ją zaproszę i ONA o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że tak się wtrącę
kurde, nie możecie wszystkiego zawsze podporządkowywać wujowi-despocie! no cholera, to DOROSŁY człowiek, kurde! wiem, że to trudna sytuacja i bardzo niekomfortowa, ale ja chyba zaprosiłabym ciotkę, bo to, że wujowi WYDAJE SIĘ, że może rządzić wszystkimi - nie znaczy, iż tak musi być ;) ktoś wreszcie musi utrzeć mu nosa. a tak już poważniej - pogadaj z nim, tym bardziej, że ona już WIE, że zostanie zaproszona :o zaproś ją, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate falk
mój narzeczony mówi dokładnie to samo i ja też tak uważam, ale boję się jego reakcji, do tego stopnia,że NA PRAWDĘ może tak być, że on każe mi wybierać, wtedy chyba się rozpłaczę... Najpierw postaram się pogadać na spokojnie, ale obawiam się że to się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że tak się wtrącę
pisałaś, że to brat Twojej mamy - ona nie mogłaby z nim pogadać? chyba rodzeństwo ma na siebie jakiś wpływ? :) a jak on wyskoczy z takim albo albo, to powiedz że nie spodziewałaś się czegoś takiego po nim (ehe!:D) i że jako dorosły człowiek nie powinien stawiać takich warunków itp., wiesz - wejdź mu na ambicje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analizujac problem
straszny burak z tego faceta, to Twój slub i trzeba być ostatnim chamem żeby sie rzadzic kto ma przyjsc a kto nie, bezczelny facet. A co ślub sie nie odbedzie bo buc nie przyjdzie, olej go i powiedz ze masz ważniejsze rzeczy na głowie i wydawało Ci sie ze jest dorosły. Nie wyobrażam sobie zeby ktoś mnie terorryzował bo ma takie widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Piszesz, że "terroryzował rodzinę" - ale pozwalaliście mu na to,dostosowując się do jego "widzi mi się".Skoro ma wasze przywolenie to zachowuje się jak pan i władca. To jest wasze wesele i macie prawo zaprosić kogo chcecie.A on niech przestanie się zachowywać jak rozkapryszony bachor,a zacznie jak dorosły człowiek.Nawet jeśli nie potrzefi ułożyć relacji z byłą żoną,to jest to jego zmartwienie,a nie całej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Jeżeli jednak masz zamiar poddać się tyrani tego despoty,to jest w miarę eleganckie wyjście z sytuacji: ciocię zaproś na ślub, a wujka-wariatuńcia na śłub i wesele. Do kościoła może przecież przyjść każdy. P.S.Telefon młodych,którzy robią wesele i mówią "sorry,ale cię nie zaproszę,bo..." jest szczytem nietaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate falk
też tak uważam,że nie wypada dzwonić.... tamta rodzina ma taki zamiar... Moja mama stwierdziła,żebym ją zaprosiła. A jeśli wujcio powie,że w takim razie on nie przyjdzie, to mama do niej zadzwoni i powie,żeby przyszła tylk ona ślub,że jest taka a nie inna sytuacja i bardzo przeprasza, ale zależy jej na obecności brata. Wstyd będzie jak cholera i mam nadzieję, że unikniemy tego jednak. Ale wolę to niż ja miałabym robić z siebie kretynkę..... Ja mogę się wtedy od tego odciąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna menda
Dajecie się jemu terroryzować, to potem tak jest. Ja bym zaprosiła i jedno i drugie i nie dyskutowała, nie wyjasniała, a jak wariat zacznie się pluc, to po prostu bym wyszła. I oczywiście z zaproszeniem poszłabym z obstawą, czyli narzeczonym, który udzieli Ci wsparcia. Odetniesz się wtedy, gdy nie pozwolisz na jego rządzenie Twoim weselem. A dzwonić do ciotki i zapraszac tylko na ślub - dla mnie przegięcie. Ale zrobisz oczywiście, jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjmnkj
nie rozumiem tego twojego wujka i mimo wszystko zaprosiłabym ciocię. dorośli ludzie, a on zachowuje sie jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło rany
kichowata sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate falk
ja na pewno nie będę dzwonić do ciotki i mówić, że ją zapraszam jednak tylko na ślub. JEśli ktokolwiek to zrobi, to moja mama i to w sytuacji kryzysowej, jeśli faktycznie z wujkiem nie da się po ludzku nic utalić i strzeli focha, że ma w dupie i nie przyjdzie. Wtedy niestety, ale będziemy musieli wybierać miedzy nim a nią. Ale ja niezadzwonię, już powiedziałam,że się od tego odcinam. Ja zaproszę oboje, a co będzie dalej - nie wnikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×