Przeprowadzam sie do warszawy ... kilka pytan

Przeprowadzam sie do Wawy - z innego duzego miasta. Dzisiaj zaczelam wysylac CV - szukam pracy w administracji / biuro etc.. I nasuneło mi si kilka pytan: 1. Jakie sa szanse ze beda chcieli kogoś z innego miasta spoza Warszawy ? 2. Jak myslicie ile mi zejdzie z szukaniem pracy ?( tu prace mam, wiec doświadczenie też, z tym że takich osob jak ja jest pewnie tysiace :( 3. Ile musze miec - mniej wiecej - by sie utrzymać w Wraszaiwe, zkladajac ze mieszkanie bede wspoldzielic...

drogo, zarabia się mało (mniej niż we Wrocku), koszty utrzymania olbrzymie, mieszkanie drogie, korki, złe powietrze, okropnie

Nie mieszkam w Warszawie ale na kilka pytań odpowiem. Co do mieszkania w Warszawie to zależy na jakiej branży Ci zalezy. Wiadomo że bez znajomości tego miasta np. pracy jako kierowca komunikacji miejskiej będzie trudno. W branżach zwykłych takich jak sklep, urząd, już łatwiej (choć w urzędzie znajomość ulic jest ważna) jednak sam fakt bycia z innego miasta nie wpływa, ale znajomość terenu już tak.

Musisz zarabiac min 1200 zl .

Wydatki jak to w największym mieście w Polsce musisz pomnożyć 2x niż w swoim mieście, Czas poszukiwania pracy zalezy od szczęścia. Nie da się tego określić. Już w pierwszej firmie mogą Cię przyjąć itp..

to zalezy jakie masz wyksztalcenie i czy znasz jezyki itd, Mysle ze okolo miesiaca bedziesz szukac albo troche dluzej, Na poczatek mieszkanie bilet miesieczny to troche bedzie cie kosztowalo noi zycie ale jak tylko cos znajdziesz to tylko z gorki

Hej :) Wiadomo ze na poczatku nie bede znala miasta na pamiec.. zalezy mi na pracy typowo biurowej, w zasadzie o korporacjach nawet nie mysle bo tam trzeba smigac angielskim. Ale jakas mala firma, gdzie potrzebna jest osoba do sekretariatu lub papierów... nie mam zbyt duzych wymagań :) jestem jeszcze mloda, wiec za duzo tez nie moge sie spodziewac :) tylko czy beda patrzec na kogos spoza Wawy ?:(

1. To jak szybko znajdziesz pracę jest uzależnione od tego, jakie masz doświadczenie, czy znasz język obcy i ile powiesz, że chcesz zarabiać?

1. Szanse są bardzo duże, biorąc pod uwagę fakt, że obecnie 70% mieszkańców Warszawy to przyjezdni. 2. Hmmm. Nie ma reguły. Może Ci się poszczęścić i pracę znajdziesz w kilka dni/tygodni, a możesz mieć pecha i będziesz szukała kilka miesięcy/lat. 3. Weź wszystkie oszczędności. Kwestia finansów rozdzieli się na okres poszukiwania pracy. Jeżeli znajdziesz ją szybko, to wystarczy Ci około 2 tys. zł na miesiąc, ale jak okres poszukiwań się przedłuży, to lipa.

dziewczyny znajdują pracę, poza tą ulicą - bezrobocioś

A - i z tym szukaniem to oczywicei nie jest nic pilnego - bede wysylac stopniowo, na razie prace mam i do Wawy przenosze sie tylko wtedy jesli znajde cos lepszego od tego co mam tu... Katowice mi sie juz znudziły :(

tym sie akurat nie przejmuj, bo w Wawie duzo osob jest spoza warszawy

ja mieszkam w w-wie nikt nie patrzy na mnie ze jestes spoza miasta! co do pracy trzeba szukac,pytac, znajomosci duzo daja jak wszedzie. a mieszkanie? no coz drogo jak to w w-wie. a nie masz kogos znajomego zeby na poczatek mogl cie wprowadzic w ten "rytm miasta" chodzi mi o mieszkanie itp. ogolnie wszystko sie da jesli sie chce! nie martw sie dasz rade!

Może być dużo - nie wiem jak to wygląda, ale czy taka przeciętna laska która sobie ubzdurała prace w stolicy bedzie brana pod uwagę? :( I czy w ogóle jest zapotrzebowanie na panie do biura... skoro teraz wszytko takie postępowe i działa na zasadach outsourcingu

uwazam ze musisz zarabiac co najmniej 2 tys na reke zeby jako tako przeżyc bo wynajecie pokoju to minimum 600-700 zł miałem kolege z moich stron który zarabiał 1500 netto i niestety musiał wrócic tam skad przybyl bo nie mógł sie utrzymac za ta kasę uwazam ze warszawa sie juz mocno nasyciła

A jak jest w Krakowie?? moze lepiej tam>?

nie sadze

do swojego miasta to jakaś łajza chyba totalna jak nie pasowała praca za 1500 to mógł szukać innej. Wszyscy moi znajomi którzy wyjechali na pracę nie narzekają i mało nie zarabiają. Wystarczy chcieć i być.

Warszawa... nie polecam, dużo hamstwa, dobrze zyja tylko ci co pracuja w korporacjach, zycie wcale nie jest droższe - za zywnosc zaplacisz tyle samo co w inym duzym miescie - Katowicach czy Krakowie, moze mieszkania sa ciutke droższe I wiem co mowie bo przeprowadzalem sie z Krakowa do Wawy .

łajza to jestes ty ja znam wiele osob które wróciły z podkulonym ogonem do siebie znał b. dobrze angielski,swobodnie w nim mówił magister finansów i bez doswiadczenia to nic dało

w warszawie praca nie lezy na ulicy napewno nie ta powyzej 2 na reke nie wierzcie w to

No policjany przesadzasz - skoro Cilout pisze ze przeprowadzi sie tylko jesli bedzie miala lepsze zarobki - ma chyba jakis dystans i zdaje sobie sprawe z tego jak moze byc. Chwała jej za odwagę, bo chce cos zmienic a nie siedzi biernie i narzeka !!!!!!

ja nie chce nikogo zniechec zycze dziewczynie zeby znalazła sobie prace za duzo wiecej niz 2 tys tylko ze znam wiele osób po studiach z warszawy którzy maja powazne problemy ze znalezieniem pracy

warszawski policjant - to jak mi wytłumaczysz, że dziewczyna 24 lata, na 3 roku dziennych studiów pracuje w idea banku i zarabia ponad 2 tys na rękę + premie? albo kolega lat 25 wyjechał zaraz po maturze, zaczął jako kierowca, potem wskoczył do biura kredytowego, potem został pośrednikiem nieruchomości, a teraz wziął mieszkanie na kredyt i pracuje w pośrednictwie kredytowym Jego dziewczyna wyjechała razem z nim, studiowała dziennie medycynę, ale jak znalazła dobrze płatną pracę to przeniosła się na zaoczne studia tylko nieliczne przypadki

zycze szczescia tak naprawde to sprawa losu jak sie ulozy a kazdemu inaczej http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

ale znam i takiego co poszedł na studia z informatyki, wywalili go po 6 miesiącach. Wrócił do domu i w rodzimym mieście poszedł na dzienne studia, które przerwał z niewiadomych przyczyn po 2 miesiącach. Rodzice zorganizowali mu pracę w UK na lotnisku, legalna, dobrze płatna. Mieszkał u kuzynki, nie dokładał się do czynszu i nie był sam w obym kraju. Wytrwał przez wakacje, wrócił z kilkoma grami komputerowymi i bez kasy. Teraz nie pracuje bo pracy nie ma, nie studiuje bo studia przyszłości nie dają, na staż nie pójdzie bo są ścisłe limity i ciężko dostać. Jak ktoś mało kreatywny to i tego co mu los pod nos podsuwa nie wykorzyta.

Dlatego napisałem - ze podziwiama taChilgIRL bo ma odwagę wyjechać - cyztajcie uwaznie. I nie zniechecajmy jej, szacun ze jej sie chce... ile jest takich lasek co czeka na gotowe - byleby faceta zlapac i bulić z niego kase a same ksiezniczki siedza na tylkach w domu i palcem nie kiwna... Skoro Chili chce - to niech jedzie,ma predyspozycje do tego ze jej sie uda - silna wole i jakiś plan...coś jednak chce zmienić

Moze i koszty utrzymania duze ale rowniez zarobki sa najwieksze w Polsce. Warszawa jak dla mnie jest miastem mozliwosci ;) to ze ktos jest z innego miasta nie przeszkadza w znalezieniu pracy, Powodzenia ;)

Mi się super mieszka w Wawie,ale gdybym zarabiała poniżej 3 tys to bym nie przeżyła. Żeby żyć na normalnym i godnym poziomie muszę mieć chociaż 5 tys na miesiąc. Jakie masz doświadczenie, ile lat, jaką szkołę skończyłaś? To wszystko ma znaczenie.

Poza kosztem wynajmu mieszkania koszty utrzymania (żywność)są takie same lub niższe niż w innych miastach - ceny w marketach są takie same wszędzie, warzywa, owoce na targach są tańsze niż na przykład na Dolnym Śląsku skąd pochodzę. Tak samo prąd, telefon itp. Może komunikacja publiczna jest nieco droższa, ale tą akurat mam bezpłatną