Mam wyrzuty sumienia do pasierbicy,jak sie zachować

Dzisiaj posprzeczałam się z moja pasierbicą, poszło o zwykłą pierdołe, ale w związku że mam PMS(stan napiecia przedmiesiączk.) jestem bardzo nerwowa i rozdrazniona, i wtej kłótni o byle gówno wydarłam się że nie jest moją córka i niech mi zejdzie z oczu na wieki, czekając na trzęsienie ziemi w jej odwecie, ona tylko spojrzała ze łzami w oczach i powiedziała że : a szkoda bo chciałabym abyś mnie traktowała jak córke, a nie jak bekarta spłodzonego przez twojego obecnego meża.." noi spełniła moje "życzenie", wychodząc rypła tak drzwiami az ściany sie zatrzęsły a ja zdałam sobie sprawe jakich mocnych słów użyłam. Do tej pory jej nie ma. Mąż powiedział że mamy to między sobą załatwić, on sie w to nie wtrąca. Głupio mi, nie wiem czy zwykłe słowo przepraszam wymarze jej to z pamięci co usłyszała, dodam że przyczyna "wymiana zdań" była bardzo błacha i nie powinnam tak emocjonalnie zareagowac, ale jak pisałam,mam pms i nie panuje nieraz nad słowami w tych dniach ,ale nie zamierzam siebie wybielać Ona ma 14 lat, jak wyszła po 13 tak jeszcze jej nie ma, a nie wzieła ze soba telefonu , a jak dopiero jutro wróci??:(

Co chciałąś,to masz wredna małpo. Nic Cię nie usprawiedliwia,odzywając się tak do niej Żal dzieciaka

przeproś ją po prostu a na drugi raz uważaj co mówisz. Powiedz jej, ze jest Ci wstyd i przykro za to, co powiedzialas i ja przytul

i wytłumacz przyczyny swojego zachowania, jednocześnie obiecaj ze więcej sie tak głupio nie zachowasz..... widać,że pasierbica to fajna i madra dziewczynka-nie zepsuj tego prze głupi PMS....

wydaje mi sie ze troche dluzsza rozmowa i oczywiscie przepraszam, moze kup jakis drobizg nic cennego zeby nie pomyslala ze ja chcesz udobruchac, moze branzoletke moze srebrny lancuszek i jakis drobyn wisiorek,

myslałam ze tak do 20 max wróci , na dodatek przezemnie szykuje jej się od ojca okropny raban za to że tyle czasu jej nie ma w domu, i to znów przezemnie będzie, jestem płaczliwa zwłaszcza w tych trudnych dniach i chyba niewytrzymam i sie porycze jesli na dokładke ojciec jej da popalic po przyjściu, i znów kolejny minus mi stuknie za sajgon z ojcem :/ Ja juz opadam z sił, nienawidze tego stanu pms

smarkula powinna dostac od ojca wpierdool za to że tyle czasu nie ma jej w domu, a ty powinnas także od niego wpieeerdol dostac jak sie wyrażasz do jego córki :D

nic nie usprawiedliwia twojego okrutnego zachowania wobec dziewczyny, która dojrzewa, boryka sie z poznawanym światem co za zachowanie fatalne :O

Ale gdy wydarłam się aby zeszła z oczu mi NA WIEKI , nie miałam na myśli aby wyszła z domu i juz nie wróciła, przeciez ją nie wyganiałam z domu, nie o to mi chodziło, miałam na mysli aby poszła do siebie do pokoju, lub wogóle gdzies indziej niz kuchnia gdzie aktualnie byłam w niej , a ona najjwidoczniej odebrała to tak jakbym ją wyrzuciła z domu, a ja NIE miałam tego na mysli Mieszkamy od 15 miesięcy pod jednym dachem, w moim mieszkaniu, mozliwe że odebrała te słowa że ją wyganiam z mojego domu, ale nie oto mi chodziło, pisze to szczerze. Z ojcem ona nie umie się dogadać, mają zatargi, bo on tez nie jest swięty,i takze ma co nieco za uszami wobec niej, a do tego doszłam jeszcze ja niestety

olej to,przejdzie jej

widac że czuje do ciebie respekt,bo gdyby tak nie było to by cie poprostu zbluzgała, a nie zrobiła tego tylko wyszła, wybrała lepsze rowiązanie, wiec masz jakis u niej respekt i sie z tego ciesz że nie pozwala sobie za duzo do ciebie

Przestań pierdolić i sie usprawiedliwiać.Wiedziałaś 15 miesięcy w jaki związek wchodzisz.Oddajcie ją najlepiej do domu dziecka. Nie ma dobrego kontaktu z ojcem i ma pierdolniętą macochę.

odpowiedź powyzej nademna to jest jakis bełkot :(, rada że az płakac sie chce Autorko dałas plamy dorosła kobieto, jaki ty przykład dajesz młodziezy???

A może ona zaczynała uczyć się Ciebie kochać i właśnie dtaletgo tak bardzo zraniły ją Twoje słowa? Skoro z ojcem jej się nie układa, to jakże samotna musi się ona teraz czuć... Nic jej nie kupuj, tylko okaż jej jak Ci na niej zależy. Nie wiem... idź jej szukać, może bląka się gdzieś po osiedlu. Nawet jeśli jej nie znajdziesz, bo mała jest na to szansa, to gdy dowie się poźniej, że się martwiłaś i jej szukałaś, poczuje że wcale nie jest Ci obojętna. Gdy wroci przeproś ją i przytul. Wytłumacz skąd to zachowanie. Postaraj się z nią zaprzyjaźnić, ona bardzo tego potrzebuje. powiodzenia,

A może ona zaczynała uczyć się Ciebie kochać i właśnie dtaletgo tak bardzo zraniły ją Twoje słowa? Skoro z ojcem jej się nie układa, to jakże samotna musi się ona teraz czuć... Nic jej nie kupuj, tylko okaż jej jak Ci na niej zależy. Nie wiem... idź jej szukać, może bląka się gdzieś po osiedlu. Nawet jeśli jej nie znajdziesz, bo mała jest na to szansa, to gdy dowie się poźniej, że się martwiłaś i jej szukałaś, poczuje że wcale nie jest Ci obojętna. Gdy wroci przeproś ją i przytul. Wytłumacz skąd to zachowanie. Postaraj się z nią zaprzyjaźnić, ona bardzo tego potrzebuje. powiodzenia,

21:48 [zgłoś do usunięcia] obydwum wpierdol spuścić smarkula powinna dostac od ojca wpierdool za to że tyle czasu nie ma jej w domu, a ty powinnas także od niego wpieeerdol dostac jak sie wyrażasz do jego córki TO jest najlepsza porada :p

co to za slowa 'na wieki'! rozumiem, ze cie ponioslo, ale przesadzilas! jak wroci to obron ja przed atakiem ojca, bo to przez ciebie dziecko pol dnia do domu nie wraca!

Ja się martwie o to że jej nie ma tyle czasu bo boi się wrócić teraz do domu w obawie przed reakcja ojca że jej tyle godzin w domu nie było, i z tego strachu że juz jest późno, to się boi sie konsekwencji za tak późne przyjscie, a jak patrze na męża to on już szykuje awanture, mi zabronił ja szukac, powiedział żeona przyjdzie kiedy uzna za słuszne. Normalnie tej nocy to bedzie koszmar jak wróci, a jak nie wróci tez bedzie koszmar

męza tam przytemperuj z tymi zapedami awanturniczymi na samą noc, a ty nie patrz na niego i przejedź sie samochodem po okolicy

obdzwon kolezanki tepaku!

a skąd mam wiedzieć z jakimi ona koleżankami się zadaje a jakimi nie? po szkole z żadną się nie spotyka, nikt nie przychodzi do niej,o żadnej nigdy nie opowiadała, zostawiła komórke w domu, ma tam numery telefonu,ale skąd mam wiedziec czy ona jest w dobrych z nimi kontaktach czy jest toi numer zapisany w telefoinie "ot tak" zeby był Dobra, pojade sie przejechac po miescie, bo mnie już nerwy zaczynaja brać, jakby co dam znac jak to się skonczyło

Skoro nie wiesz takich rzeczy to beznadziejna z ciebie opiekunka. Nie zaslugujesz nawet na miano macochy.

to źle jak w tym wieku nie ma żadnych koleżanek aby gdzies razem wyjsc lub na herbatke do siebie wpaśc

to nie twoje dziecko wiec co sie przejmujesz, wróci kiedyś, daj luz juz

i jak tam????

jak sie zakonczyło????

autorkoo zdecydowanie przegiełas pałe, nie dziwie sie ze ona wyszła z domu słysząc takei słowa, kiedy wróciła? była awantura?przeprosiłas ją za to?

???

i jak sprawa? przeprosilaś , złagodzilas awanture od ojjca?

i jak sie to zakonczyło, odezwij sie