Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce przebimbac wakacji

jezdzil z Was ktos kiedys jako au pair?

Polecane posty

Gość JA BYŁAM!
no właśnie, też myślę, że to lojalność hostów się liczy. ja miałam umowę na papierze.. i co? patrzcie wyżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce przebimbac wakacji
bo to nieprzyszlosciowy kierunek. nasiedzisz sie jak glupia nad ksiazkami uczac sie glupot, wiadomo, uczysz sie nie tylko jezyka a rowniez calej otoczki, a pozniej i tak nic po samej filologii nie znajdziesz, no masz gdzies tak z 1% na prace w zawodzie:O popatrz na oferty pracy, szukaja lektorow, tlumaczy, ale to musialabys znac jezyk wybitnie, a po 5 latach nauki tak nie bedzie. tez idac na studia sie ludzilam, teraz juz wiem co i jak i mowie Ci to szczerze. dobra opcja jest nauka tego jezyka, to jasne, a do tego kierunek typu logistyka, ekonomia, finanse jakies, ogolnie rzecz biorac kierunki, konkretne, a do tego znajomosc jezykow obcych i jest bardzo dobrze juz wtedy:) ja musialam wziac drugi kierunek dlatego, bo bylam przerazona tym co widzialam w ofertach. studia same w sobie sa ok, chcoiaz mowie duzo mnie kosztowlay pracy i kiedy mozna bylo sobie spokojnie zyc ja musialam kuc-2 rok to byla katorga, no ale, ze jestem ambitna, to cisnelam, ale ogolnie gra nie jest warta swieczki, lepiej isc na kurs jezykowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
no to kolejna, która mnie "pocieszyła" :o :P bo ja coraz poważniej myślę o germanistyce, bo cholera nie wiem co wybrać... naprawdę mam mętlik w głowie :/ ale jak tak to chyba jednak kij z filologią... no wiem, mnóstwo o samym kraju, kulturze, a języka mniej niż człowiek myśli... eh, znam tę teorię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajcie a nie zbłądzicie
Hej wszystkim ! Polecam Wam polskie forum dla au-pair: http://forum.aupairpoland.com.pl/ Tematów poruszanych tam jest od groma , chyba można dowiedzieć się dosłownie wszystkiego. A co najważniejsze jest to forum prowadzone przez same au-pairki więc wszystkie informacje są w pierwszej ręki a nie jak z reklam i z broszur :) Ja au-paire też byłam Na moim blogu znajdziecie trochę informacji : http://barakapl.blogspot.com/search/label/Au-pair Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
oj laski, ale narobiłyście mi ochoty na wyjazd... :P cholera, a tu "plany":O na wakacje są, od lipca mam umówioną robotę... bez sensu :o chciałabym zrezygnować i zorganizować sobie coś sama, gdzie chcę i co chcę, ale cóż... rodzina, nie wypada odmówić... :o ale jak pójdę na studia (o ile się na coś zdecyduję:O) to zrobię przerwę w którymś momencie i wyjadę na jakiś czas, nie ma bata ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
Aha - ponawiam pytanie do FIDŻI jak będziesz to napisz mi co z tym podatkiem :) oczywiście jeśli możesz, ładnie proszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce przebimbac wakacji
wiesz, duzo zalezy jak sama to pociagniesz, jelsi wlasnie mialabys kontakt z zywym jezykiem czesto, wyjezdzala, gadala to byloby ok. ja z ruskim mam tu wiekszy problem, zna jezyk, ale nie gadam tak jak powinnam. ale tak czy siak, ucz sie jezykow, ale to dodatek, wazny, ale dodatek. a ja czuje, ze nie znajde zadnego wyjazdu, jedna rodzina juz odrzucila moja kandydature, a nie jets tego za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
Nie wolno Ci wątpić tylko dlatego, że jedna (!) rodzina odrzuciła Twoją kandydaturę! :) próbuj dalej. ja wiem że czasem ciężko się szuka, tym bardziej jeśli chce się wyjechać jak najszybciej, sama to przeżywałam, więc świetnie Cię rozumiem ;) miałam jeszcze taką historię, że miałam wyjechać pod koniec czerwca/na początku lipca, byłam umówiona z rodziną od kwietnia, a na początku czerwca babka mi pisze, że mąż stracił pracę i niestety nie mogą mnie przyjąć :D haha to wyobraź sobie co ja czułam :) oczywiście łzy w oczach po przeczytaniu mejla, jakieś tam zwątpienie, wiadomo... ale dałam radę, jak się chce to musi się udać, pamiętaj o tym :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chcialam wyjechac
bo to chodzi o to, dostawałam rozne maile, powiem ze bardzo zachecajace..niektorzy nawet wysylali zdjecia dzieci i za pierwszym razem jak jeszcze nie bylam niczego swiadoma dostalam maila, ze pewna rodzinka jest mna zainteresowana, odpisalam ze rowniez jestem zainteresowana i poprosilam, zeby troche opowiedzieli o sobie no i napisali, do mnie rowniez byly pytania i rowniez odpisalam im na nie, ale cos mi zaczelo nie pasowac, bardzo duze wynagrodzenie-1500funtow na miesiac plus 350f tygodniowo, dostalam odp ze moge do nich przyj tego samego dnia co zaczelam z nimi pisac, co rowniez bylo dla mnie podejrzane, odp ze sie zastanowie i cisza,a pozniej znalazlam ze to jest scam, dostawalam rozne maile, ze prosili mnie o moje dane, ze niby potrzebne jest do zalatwienia mojego wyjazdu, dostawalam propozycje, ze mam najpierw im powysylac zdjecia, dostawalam maile-niby wszystko w porzadku ale kiedy chcialam porozmawiac na skype to cisza, kiedy chcialam porozmawiac przez telefon cisza, kiedy prosilam o wspolne zdjecie z dziecmi cisza,a do tamtej pory bylo wszystko w porzadku, w sumie z takich maili co okazaly sie scamem dostalam okolo 100, nie wszystkie na poczatku wygladaly podejrzanie, ale pozniej wychodzilo to w praniu, rozne zdjecia przesylali, mylili sie w swoich odpowiedziach, albo tak jak pisalam urywal sie kontakt kiedy chcialam z nimi porozmawiac, dlatego juz z tego zrezygnowalam, chcialam wyjechac,ale jak trafilam na tylu oszustow to mi sie odechcialo..nie chce Cie zniechecac do tego wyjazdu, ale badz ostrozna!Kiedy cos wyda Ci sie podejrzane nie odp na danego maila, no coz ale zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA BYŁAM! co do Norwegii to nie mogę zagwarantować jak jest, bo nie jest to kraj z mojego kręgu zainteresowań, aczkolwiek aupair nie otrzymuje pensji a kieszonkowe i nie odprowadza się od tego żadnego podatku. chyba że wyjeżdżasz jako 'nanny', ale wtedy masz inne obowiązki, musisz mieć specjalne kwalifikacje i wtedy masz normalną pensję. Ale jako aupair nic nie odprowadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro musisz mieć 'the standard employment contract' to i wdocznie musisz płacić podatki. Chociaż podejrzewam, że nielegalnie można sobie to załatwić w inny sposób - ale takiego postępowania nie polecam. była tu dziewczyna, która pracowała w Norwegii więc może ona się wypowie, bo na pewno większe doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce przebimbac wakacji
hej dziewczyny. dostalam dzis meila z wiadomoscia, ze sa zainteresownai moja kadydatura. odpisalam, zapytalalam sie o przelot i place, zobaczymy. troche mnie przestraszylatutaj jedna dziewczyna, chyba jestem zbyt ufna, bo jakos od razu ufam patrzac tylko na zdjecia, a wiadomo jak jest. fajna rodzina, bo rosyjsko-francuska, mieszkaja we Francji(szkoda,ze nie w paryzu:P), maja 4 dzieci(3.5-11 lat). ile Waszym zdaniem powinni mi zaplacic z aopieke nad taka gromada? a na dodatek za prace domowe? mialabym wlasne mieszkanie jak oni to okreslaja 3 minuty drogi od ich domu. dajcie znac, co myslicie o ofercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operkaaa
Spędziłam rok we Francji jako au pair. Powiem tak - po czasie (a wróciłam 4 lata temu) pamięta się tylko te dobre rzeczy i ja wspominam wyjazd fantastycznie ;) Nie brakowało u mnie kryzysów, bo okrutnie tęskniłam, a i 8-letnie trojaczki dawały mocno w kość, zdarzało się też często, że mama dzieci działała mi mocno na nerwy... Wydawało mi się czasami, że mnie wykorzystują, że robię za dużo - cóż, jak się z domciu spod mamusinych skrzydeł wyrwało to tak się może wydawać :P Ale naa szczęście pracy nie miałam tak na prawdę zbyt dużo - dzieci większość dnia spędzały w szkole, nie miałam żadnych dodatkowych zajęć, tylko to, co dotyczyło dzieci - więc jeśli sprzatanie, to tylko ich pokoje, itp. Płacili 80 euro/tydzień - wówczas to bylo standardowe kieszonkowe au apir, nie wiem, jak jest dziś. Ale wiem, że program "au pair" nie jest i nigdy nie był programem zarobkowym, więc jeśli ktoś liczy na zarobek, to raczej niech szuka pracy jako niania, czy tam sprzątaczka. Au pair to program kulturalno - edukacyjnym. No i w tej kwestii u mnie sprawdził się jak należy. Ale kasy nei przywiozłam żadnej - jeszcze mi mama dosyłała, jak się soldy w Paryżu zaczęły :P Moim celem była nauka języka i cel ten osiągnęłam, a i zapoznałam się z kulturą kraju bardzo dobrze. Wyjeżdżałam na własną rękę, i to nawet nie przez ogłoszenia na stronach dla au pair, a przez ogłoszenie, które...znalazłam właśnie tutaj, na kafe! Dziewczyna z Polski szukała kogoś na swoje miejsce. No i tak się zdecydowałam. Myślę sobie, że jednak miałam więcej szczęścia, niż rozumu :D Polecam też forum: http://forum.aupairpoland.com.pl/index.php?sid=227aba53478c5bc5c0893af3bcdcff14 Gdzieś tam w archiwach opisana jest i moja historia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce przebimbac wakacji
operka- a to chyba czytalalam Twoj wpis tutaj gdzies na kafe, wlansie ze pojechalas w zastepstwo za inna laske z kafe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
Dziewczyny! Podbijam temat, bo mam pytanie. Czy macie jakieś zaświadczenie/aplikację/jakikolwiek dokument potwierdzający, że pracowałyście jako au pair? taki jakby wabik dla potencjalnych przyszłych pracodawców? ;) bo ja nie mam, może będę starać się o pracę tymczasową jako opiekunka i tak się zastanawiam, czy uwierzą na słowo, że byłam au pair :P odpiszcie, jak to u Was z tym jest :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
podbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wizialam oferte wyjazdu do Chin i chcialabym sprobowac. tzn rozwazam, ale nie ma doswiadczenia w opiece nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA BYŁAM!
womanontheway do chin... uważałabym :o ale nie chcę zniechęcać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA BYŁAM! ja zaświadczeń nie mam, nie brałam referencji, ale jestem w bardzo dobrym kontakcie z rodzinami, u których pracowałam i w każdym momencie mogę o to poprosić, ale uważam, że zawsze dobrze coś takiego posiadać w razie gdyby kontakt się urwał a z tym różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operka
Ja też nie mam żadnych papierów czy referencji. Ale umieszczam ten fakt w CV - dobrze wygląda w moim zawodzie :P No i w każdej chwili jestem w stanie dostać referencje od rodzinki jakby co. Aha, ale mam papier ze szkoły językowej, którą tam ukończyłam, a był to kurs właśnie dla "jeunes filles au pair", więc w zasadzie coś tam mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandrawróżkakawowa
Moja siostra wyjechała 6 lat temu jako au pair do norwegii. Już nie wróciła. Nauczyla się języka w 2 lata,pozdawała egzaminy. Obecnie skończyła studia uniwersyteckie, pracuje tam w zawodzie, miesięcznie zarabia moją roczną pensję, kupiła dom z narzeczonym norwegiem i planuje dzieci :D nie wspomnę o zmianie charakteru na +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aupairka
ja bylam w raz w stanach, 2 razy we włoszech. Wg mnie to jest świetna okazja żeby podszkolić język, zdobyć jakieś doświadczenie, zobaczyć kawałek świata. Chociaż czasem było ciężko bo praca nie jest łatwa to nie żałowałam ani minuty swoich decyzji. Zresztą teraz kończe studia i mam zamiar założyć swoją agencje pośrednictwa dla au pair. Mam jakieś doświadczenie, kontakty, chciałabym spróbować bo prawde mówiąc bardzo mi się to marzy. I tak co troche się na to nakręcam, ostatnio czytałam taki artykuł o ludziach którzy pozakładali swoje biznesy z pasji http://www.ithink.pl/artykuly/biznes/firmy/marzenie-warte-miliony/ i naprawde coraz poważniej traktuje te plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junona555
Moja koleżanka jakiś czas temu była jako au pair we Francji i z tego co mi mówiła spędziła tam bardzo przyjemnie czas. Największym atutem tej pracy było to, że podczas wyjazdu zdecydowanie podszkoliła sobie język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce przebimbac wakacji
temat wrca jak bumerand, wtedy nie wyjechalalam, ale teraz mysle o wyjedzie do stanow, tzn za rok, ale zaczynam sie interesowac, ale no coz, rpzne opinie, troche strach wciaz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość global gocha
Hej Wam, pomyślałam że przydam wam się w temacie au pair. Ja jestem wlasnie w USA w Atlancie (Georgia). Dużo by tu opisywać plusów i minusów ale większość z przygód spisuje na fb więc możecie polubić moją stronę, bo znajdziecie odpowiedzi na typowe pytania o Au pair. global gocha https://www.facebook.com/globalgocha/?ref=hl Pozdrawiam G :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pattiexdd
Ja wyjechałam jako au pair do Anglii na swój gap year i jestem bardzo zadowolona ! Mieszkam u przecudownej rodzinki, u której sama czuję się jak członek rodziny, opiekuję się dziewięcioletnią dziewczynką, mam masę wolnego czasu, dużo podróżuję i uczę się języka. Naprawdę warto ! Firma Prowork organizuje takie wyjazdy. Wejdź na ich strone i poczytaj, a na pewno będziesz bardziej przekonana. www.prowork.com.pl Na stronie znajdziesz również zakładkę z blogami byłych i aktualnych Au Pair, które na pewno Cię zachęcą do takiego wyjazdu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×