Bądzmy szczupłe i piękne w lato 2011!!!

ja gdy mam ochote na slodkie to wsypuje do kubka lyzke otrebow pszennych, 2 lyzki owsianych, zalewam niewielka iloscia wrzatku, mieszam, dorzucam 2 slodziki, jak otreby zmiekna dolewam troche mleka, dosypuje lyzeczke odtluszczonego ciemnego kakao i wkladam do mikrofalowki na 2 min (trzeba uwazac zeby nie ucieklo z kubka) i taki pseudo deserek zaspokaja moja chcice na slodkie:) ale przyznam szczerze, ze jak przed dieta lubilam sobie zjesc male "conieco";) to na dukanie calkiem mi to przeszlo:) cos zbyt latwo mi to przychodzi;) moj slaby pkt to piwo...ehm :(

Witam :) Ja rano zaczęłam od kawy i jogurciku z otrębami :) teereefere to z ta małą masz chyba duzo ruchu :D Bardzo dobrze:D Dukan poleca:P Gdzieś na innym forum widziałam przepis na sernik z otrębow i białego odtłuszczonego serka , jak dziewczyny mówiły to niebo w gębie:D idealny do kawy , jak znajde to podesle przpis:)

Z tymi jajkami trzeba też uważać , bo na tydzień można zjeść tylko 3 -4 żołtka , tak czytałam w książce ,ale białek nigdy dość , ja sobie często robie jajecznice na jednym żołtku ale wiecej tego białka dodaje :) Próbowała któraś z was robić ten chlebek z otrębow jajka i serka ? Nie wiem czemu mi wyjsć nie chce:(

Cześć, dziewczyny, zrobiłam ten francuski test i wyświetliło mi się coś takiego: FELICITATIONS ! Si les paramtres que vous nous avez indiqus sont corrects, votre juste poids est de 62 Kg, vous n'avez donc pas vraiment besoin d'un coaching minceur : votre poids actuel est tout fait cohrent. SOUHAITEZ-VOUS NEANMOINS VOUS INSCRIRE POUR BENEFICIER D'AUTRES SERVICES QUE LE REGIME ? Vous tes nombreux sur notre site utiliser les diffrents outils mis disposition de nos membres (recettes de cuisine, chat avec Pierre Dukan, appartement minceur virtuel, exercices de gym en vido, accs aux forums protgs, ... ou encore consolidation et stabilisation d'un poids dj perdu). COMMENT S'INSCRIRE ? Czy to znaczy, że mam prawidłową wagę i nie powinnam chudnąć?

taaa o tym serniku to slyszalam...coz moze jak mi mala wyzdrowieje, a moj maz zamknie sesje to poeksperymentuje kulinarnie;) narazie niestety brak czasu:/ dzis zjadlam 2 kielbaski odtluszczone i 2 kawy czarne ze slodzikiem...na obiad planuje gotowanego kurczaka tzn nozke :D i pewnie serek wiejski, podwieczorek otreby, a na kolacje hmmm nie mam pojecia...moze jajecznice?

Tak, piszą jeśli wszystkie ustawienia są prawidłowe to Twoja waga powinna wynosić 62kg, więc tak na prawdę nie potrzebujesz diety odchudzającej, ale możesz skorzystać z innych uslug które proponują na tej stronie, stabilizacji Twojej wagi , ćwiczeń fitness czy innych :)

Za bardzo wczoraj poszalała? oby szybko wyzdrowiała i mogła dać Ci kolejny wycisk:P:) Ja sernik spróbuję zrobić ale w piątek , na razie przez wszystkie egzaminy strasznie mam mało czasu..

http://www.dzienniki.sfd.pl/posilek/sprawdz fajny link do kalkulatora odzywnosci posilku- wiem ze na dukanie nie liczy sie kcal, ale ja zawsze sprawdzam sobie stosunek bialek do wegli i tluszczy pod koniec dnia, badz zanim zaplanuje co bede danego dnia jadla...mi sie to akurat przydaje :)

Ida1990 moj Zuzolek im bardziej chora tym bardziej wariuje...masakra- dzis w nocy spalam 2h i to z przerwami bo mloda najpierw plakala 2h, a potem o 4 stwierdzila, ze spania jej wystarczy i mozna szalec z rodzicami- myslalam ze sie rozplacze;) a od noszenia 8kg cale dnie to mam tak wyrobione bicepsy ze loooomatko:D

Ida, dziękuję :)

świetna ta strona z liczeniem kcal , ja tez zawsze staram sobie liczyć w czasie diety ile pochłonęłam tych kcal , z ta strona mysle ,ze bedzie mi o wiele łatwiej!:) Jak ta Twoja malenka ma na imie? Rozbójnik z niej widzę ładny hehe, u mnie zamiast tych bicepsów to jakieś flaczki hehe

wlasnie wrocilam z Zuzolkiem od lekarza- cale szczescie angina nie przerodzila sie w zapalenie oskrzeli wiec niedlugo bedzie dobrze :)...moja mala gadzina ma na imie Zuzanna (naprawde nie wiedzialam, ze to tak popularne imie jest- mam nadzieje, ze mi kiedys nie wykrzyczy, ze przeze mnie jest malo oryginalna ;) ) wracajac do tematu diety to dzis zrobilo mi sie troche slabo...dziwne bo wczesniej nie odnotowalam takich akcji, a bylam na bialku 7 dni ciagiem...hmmm zjadlam 2 orzechy wloskie(tak wiem grzech :D) i serek wiejski i mi przeszlo po jakis 30 min...ah te spadki cukru ;)...teraz ide zjesc "kurza noge":D bo zaraz z glodu padne...

niestety dziś za dużo pochłonęłam placków ziemniaczanych i zjadłam deserek czekoladowy! FEEE! ;/ Jestem taka zła i mam mega wyrzuty sumienia, ale jutro juz licze kcal i trzymam się zdrowej żywności na 100%!!! Dzisiaj oczywiście poćwiczę! Czemuu tak ciężko musi być?:(

Weronika0204 to tylko dieta...trudno i bywa...zaczniesz od jutra...nie katuj sie wyrzutami sumienia bo to prosta droga do choroby, a wierz mi nie warto...glowa do gory jutro jest przeciez nowy dzien i nowe mozliwosci:)

wszystkie jeszcze spia? ;)

yyy ze niby zostalam sama? ehm szkoda...

Nie no kochana cos Ty!! Nie miałam rano dostępu do internetu ,wczoraj cały dzień na samym białku i czuje się dziś o niebo lepiej!:) Teereefere przeszłaś już na II faze? ja jeszcze dzisiaj samo białko i jutro już jakiegoś pomidorka zjem:D

cześć, niestety u mnie znowu słodycze, kilka ciastek :-( poza tym trzymam zasady, od rana 2 kawy czarne ze słodzikiem, 2 serki wiejskie i makrela, nic więcej. stanęłam na wadze i 0,5 kg mniej, nie wiem czy to możliwe... ale ważyłam się w takim samym ubraniu jak wcześniej (dżinsy i bluzka), wagę stawiam też w tym samym miejscu, więc może coś tam zlatuje po woli :-) mimo,że jem troszkę ciastek... Wy tak w 100% bez załamań w diecie, bez słodyczy?

Ja staram się opanować , dzisiaj mi się udało wczoraj niestety nie , ale efekty widac:) po brzuszku i po wadze:) Oby tak dalej i sie nie poddać:)

ja dzis bialko i wegle...ciesze sie, ze nie zostalam sama:) maly grzech to polowa jablka bo...moja mala ksiezniczka nie chciala nic jesc- wiec jadlysmy obie to jablko...to co masz w rece i w buzi jest przeciez najlepsze ;) jutro samo bialko...bedzie dobrze bo przeciez to sobie postanowilam:)...i wszystko byloby dobrze gdybym nie miala zalamki egzystencjonalnej...mam 26 lat, meza, coreczke...skonczone studia w zawodzie ktorego nie znosze...chce wrocic do pracy i za nic nie chce wracac tam:( boje sie mojej diety bo kiedys poplynelam...to bylo lata temu, a nadal sie boje...nie chce umrzec nic nie osiagajac i...tak bardzo boje sie umierac...przepraszam, ze odbieglam od tematu...jutro przecierz wstaje nowy dzien...

Oj myszko przestań nawet tak nie mów , nie jedna by Ci zazdrościła córeczki męża no i tych studiów skończonych :) A do tego masz dopiero 26 lat!! Zawsze możesz jeszcze zmienić coś w swoim życiu , jakis mały kursik czy coś ... ja mam 21 jestem na drugim roku studiów, i w tym roku także doszłam do wniosku ,że kierunek wybrałam beznadziejny! od nowego semestru planuje się przeniesc i zaczac znowu od poczatku wszystko , no ale przecież życie nie jest takie krótkie:) Głowa do góry , na razie nasz cel do smukła sylwetka i jak sobei postanowiłysmy to do tego dojdzmy razem !!!! :*

odezwe sie jutro...dzien masakra- ledwo stoje na nogach:/ diete 3mam dalej...ale dzis juz nie dam rady sie rozpisywac...3maj sie- samej Cie nie zostawie;)

hehe ok:) trzymaj się cieplutko:) I napisz jak ta Twoja malutka:) mam nadzieje ze juz zdrowieje:)

Jak tam kochana , nic się nie odzywasz??? ja dziś byłam na grillu , a pozniej oglądałam walke Pudziana i zgrzeszyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ehh wypiłam kilka drinków i chlebek z grilla ;/;/ :(ale sie nie poddam:)