Większość facetów zdradza/ lub to zrobi. A wy jestescie naiwne

Moich dwóch kolegów z uczelni zdradza regularnie swoje dziewczyny. One naiwne wierzą w ich dobroć i szlachetność. Ci ktorzy są w zwiazkach tez w wiekszosci chodzą do klubów by cos wyrwać ,na jedna dwie noce . Wystarczy przejrzeć serwisy anonsowe, setki ogłoszeń facetów zonatych szukających ''dyskretnej wyposzczonej męzatki'' :D Niektorzy nie zdradzą , bo mają duzo do stracenia, np wspolne mieszkanie, reputacje w pracy , albo są nieatrakcyjni i nic lepszego im się nie trafi albo po prostu....są normalni i wiedzą co to milosc. 3/4 facetów zdradziło lub to zrobi. Wy kobiety nie wiecie co sie dzieje wokol was :O To przerazające :O

ale mi nowość..

zresztą powiem ci szczerz, bo co mi tam jestem tu w końcu anonimowa ,że ja zdradzam swojego faceta do jego werności też mam poważne wątpliwości ,poza tym nie zasłuzył na moją wierność.. Faceci w większości zdradzają to prawda nawet ci co się świetnie maskują

ale wy pierdoly piszcie, widocznie ci faceci, nie dorosli jeszcze do powaznego zwiazku..

jesli facetowi jest dobrze w lozku z zona to nie zdradzi bo po co, ale jesli kobieta gra sexem (gdy jest zla to jest koniec sexu, albo lezy jak kloda i to jej cale zaangazowanie) albo nei ma go wcale to facet bedzie szukal wrazen

m a d z - jak Ty mało wiesz o facetach.. mój mógłby ze mną zawsze i wszędzie ,a mam wątpliwości do jego wierności facetom często nie wystarczy jedna kobieta

żadne usprawiedliwienie dla zdrady madz :o a jeśli kobieta jest np. chora, ma problemy ginekologiczne to co? koniec miłości?

Chociaz przyznam ,że nie wiem na pewno czy mnie zdradza ,ale nawet jak nie to myślę ,że by mnie kedys zdradził bo on zawsze była babiarzem .. ale nie wiąże z nim planów na przyszłość jestem z nim bo narazie mi tak wygodnie

prowokatora czy innego podobnego ścierwa

nierzadko faceci zdradzają ładne żony z brzydkimi kochankami i to jest paradoks :D

on/ona ma racje ,tzn autor tematu :O obracam sie w typowo meskim towarzystwie i z przykroscią stwierdzam,ze niewielu jest wiernych :O Moze dlatego,ze młodzi? Nie wiem jak wsrod panow po 40scte ,stabilnych zyciowo Ja zzostalam dwa razy zdradzona, jedenmu uwierzylam, drugiemu tez. Po 3 latach zwiazku i planowaniu slubu ''życzliwa'' osoba uswiadomila mnie ,ze oszukiwal mnie przezt en czas i prowadzil podwojne zycie :/

być gorzej bo mają kompleks wieku średniego :P Chociaż to wszystko wasza wina. Takich sobie wybieracie. Czy tak trudno ocenić jaki ktoś ma charakter? Przecież to widać na pierwszy albo drugi rzut oka

Bo wybieracie pewnych siebie a nie patrzycie na spokojnych facetów tępe zdziry :D

wśród panów po 40-stce ,a nawet starszych nie jest lepiej uwierz mi .. mam paru takich ,,adoratorów" którym sie pododbam ale z takim starym to do łózka bym nie poszła w zyciu ;) dla mnie najlepsi są faceci w wieku 24-35

bo niby tu kochający mążdla swojej zony ,a do mnie sprośne teksty wali jak ona nie słyszy oczywiście

"żadne usprawiedliwienie dla zdrady madz" ale ja nikogo nie chce usprawiedliwiac i doskonale zdaje sobie sprawe, ze kazdy przypadek to sprawa indywidualna. ja tez sie obracam w towarzystwie w wiekszosci meskim i takie zdanie (jak w 1ym moim poscie) ma czesc moich znajomych

autorze twoje teorie i statystyki to chyba jakieś konsekwencje źle przespanej nocy :)

z tego, co słyszałam z kilku źródeł w wielkich miastach tak właśnie mniej więcej te statystyki wyglądają

a nie czasami z małych wiosek ;) ?

czasem nie :)