pytanie do facetów - jaki macie stosunek do dziewczyn,które robią loda???

Mały Fred Mądrze prawisz, na prawdę. Widac , że masz podobne poglądy odnośnie tego tematu. Do tego TRZEBA DOJRZEC EMOCJONALNIE I MIEC PARTNERA , Z KTORYM CHCE SIE BYC ZAWSZE I KTOREGO SIE KOCHA BEZGRANICZNIE. Oczywiscie mowie tu o odwzajmnionej milosci. gdetetetete "czemu tak jest,że warościowi faceci trafiają na złe dziewczyny i odwrotnie" Nie wiem czemu tak jest . Czy jestem wartościowy? nie mi to oceniać, choc myślę że jestm dobrym czlowiekim, nie mam wrogów itp. A swoje zycie chce przezyc jak najlepiej... Letty Wlasnie, zastanow sie czy mu nie chodzi tylko o seks... Bo jesli tak to nie warto.

Letty twoj chlopak chce cie przekonac do zrobienia loda a to juz mi nie gra. Tak, mozna byc dojrzalym na seks a niedojrzalym na robienie loda. Do takich rzeczy trzeba sie przekonac samemu. Ja swojemu facetowi powiedzialam ze nie czuje sie kobieco bo tego nie potrafie zrobic. A on mi na to odpowiedzial "Ty wariatko, na to jeszcze przyjdzie czas" Wiec ja bym stronila od taich podstepnych typkow, ktorzy niuansami namawiaja do czegos na co nie jestes jeszcze gotowa.

"ale żeby to zależało od zasługiwania albo nie jak byłeś wierny to też zasługiwałeś i co?" A najgorsze jest to, że moja była dziewczyna była na prawde wspniała, mądrą i porządną dziewczyną. Po prosu zaczela sie zmieniac, zmieniac nie do poznania.... I wyszlo jak wyszlo. A tego nie przewidzimy niestety czy ktos sie zmieni czy nie :(

Coralick Masz rację. Nie rozumiem zresztą jak chłopak może do tego namawiać dziewczyne.... Chyba brak szacunku do drugiej osoby.

Brak szcunku, brak milosci... generalnie jak dla mnie kwestia zaliczenia i po sprawie.

TRZEBA DOJRZEC EMOCJONALNIE I MIEC PARTNERA , Z KTORYM CHCE SIE BYC ZAWSZE I KTOREGO SIE KOCHA BEZGRANICZNIE. - no jak sobie pomysle,ze zrobilabym to komus,z kim chce byz zawsze a on by mnie zdradzil..wole sobie nie wyobrazac co bym zrobila... Czy jestem wartościowy? nie mi to oceniać, - to,ze tak mowisz jeszcze lepiej o Tobie świadczy ;)

Też mi to nie gra właśnie. Niby na seks mnie nie namawia, sama zaczynam o tym gadać ale też wiem, że np powiedziałam mu, że nie wiem czy iść do ginekologa na rozmowę (badanie, tabletki) w czerwcu czy lipcu i wysmiał mnie coś w typie "taa, w lipcu", że niby za późno. I już mi się włączyła lampka alarmowa. Z tym lodem też, powiedziałam, że mam takie zahamowania i mi powiedział, że jest załamany moim skrzywionym spojrzeniem na to bo tak wcale nie jest a jemu nie odpowiada to, żeby mi dawał cos od siebie i ja biorę ale też nic nie daję. Czyli on jest za tym zeby brać i dawać z obu stron... Facet może oszukiwać ale myslę, że mój taki nie jest.. mówi mi ciągle ze nie jest ze mną tylko dla jednego ale sam juz widzi, ze ja chce cos więcej. No bo chce, tylko do loda nie jestem gotowa

Po prosu zaczela sie zmieniac, zmieniac nie do poznania - ale ciekawe dlaczego :( ja moge sie zmienic pod roznymi wzgledami,ale zasad nie zmienie,tego jestem pewna...jeślibym już zdradziła to potem bym sobą zapewne gardziła

Coralick No tak moze niestety byc w tym przypadku... gdetetetete "- no jak sobie pomysle,ze zrobilabym to komus,z kim chce byz zawsze a on by mnie zdradzil..wole sobie nie wyobrażać co bym zrobila..." No nie życzę Ci tego na prawde... Mam nadzieję, że trafisz na takiego, którego słowa będą szczere zawsze, a nie tymczasowo, dopóki nie znajdzie innej itp. Tego Ci życze z całego serca :) Dziękuję, miło mi bardzo:)

powiem wam ze mój maż ma kolele o przystojny ona tez śliczna dziewczyna ale ma blokade przed robieniem loda, maja dziecko roczne, a on niestety mysli o zdradzie, mówi ze ja bardzo kocha i nie zostawi ale ona nie robi mu loda a kazdy facet tego potrzebuje

co rozpowiadasz wszystkim że jesteś lodziarą czy masz napisane na koszulce "lodziara" doskonała

BoJaTakiJuzJestem - dzięki :) ludzi,którzy życzą innym dobrze też jest mało :( cieszą się cudzym nieszczęściem i to kolejna rzecz,której nie rozumiem... i w ogóle żałuje że troche starsza nie jestem bo czym młodsze pokolenia tym sie gorsze wydają :O chociaż moje jest i tak nie najgorsze...ale ciężko trafić na kogoś kto nie pali i nie pije a jakoś nie chce,zeby mój facet pił i palił

no i ja oczywiście Tobie też życze,żebyś znalazł dziewczyne,która nigdy sie nie zmieni i Cie nie zawiedzie :)

gdetetetete "Po prosu zaczela sie zmieniac, zmieniac nie do poznania " Hmm to jest temat na inna rozmowe wiesz. Bo to jest bardzo skomplikowana i dluuuga historia. generalnie wiem, że załuje swojej decyzji (ona). Z checia bym Ci o tym napisał choc zajęło by to sporo czasu... Moze to zabrzmi malo skromnie, ale nie moge sobie nic zarzucic co do zwiazku. Robilem dla niej wszystko, bylem wobec niej calkowicie szczery, w wielu rzeczach jej pomagałem kupowałem prezenty itp. Była sensem mojego zycia, jednak niestety pozniej zaczela sie interesowac innymi i pozniej sie wszystko potoczylo... gdetetetete mam nadzieję, że nigdy nikogo nie zdradzisz :) Tzn tego szcześciarza, któy bedzie miał taka świetna dziewczynę...

BoJaTakiJuzJestem każda kobieta po jakims czasie potrzebuje prawdziwego faceta, a nie takiego ciągle słodzącego aż mgli dupka jak ty.

"i w ogóle żałuje że troche starsza nie jestem bo czym młodsze pokolenia tym sie gorsze wydają" Nie wydają, ale takie są, i to jest przykre. Dziekuję za życzenia znalezienia takiej dziewczyny, ale powiem Ci tak szczerze, że wątpię, że kogos takiego znajde... Na prawdę szczerze wątpię. Cieszy mnie to, że jestem jaki jestem i zmieniać się nie zamierzam nigdy, na pewno nie zejdę na "psy". tak jak normalne dziwczyny stają sie zwykłymi dupodajkami. Przepraszam za słowa. Ale dziękuje Ci bardzo :) Kto wiem, może na tyle mi sie poszczęści, że znajdę taką dziewczynę jak Ty? Choc w to watpie...

felinkaa A co ja takiego złego robilem ? nic, Te prezenty itp tez nie bylo co chile, nie przesadzajmy. poza tym ona im byla strasza tym mniej poważana ,rozsądna itp... To dziwne ale jak ja poznałem to na prawdę myslala poważnie o przyszlosci itd ale to sie zmienilo. Zreszta wiem, że zaluje tego jak mnie potraktowala , bo sama mi o tym powiedziala.

"Letty__ Też mi to nie gra właśnie. Niby na seks mnie nie namawia, sama zaczynam o tym gadać ale też wiem, że np powiedziałam mu, że nie wiem czy iść do ginekologa na rozmowę (badanie, tabletki) w czerwcu czy lipcu i wysmiał mnie coś w typie "taa, w lipcu", że niby za późno. I już mi się włączyła lampka alarmowa. Z tym lodem też, powiedziałam, że mam takie zahamowania i mi powiedział, że jest załamany moim skrzywionym spojrzeniem na to bo tak wcale nie jest a jemu nie odpowiada to, żeby mi dawał cos od siebie i ja biorę ale też nic nie daję. Czyli on jest za tym zeby brać i dawać z obu stron..." 1. Kwestia ginekologa juz pokazuje jak mu NIE zalezy na seksie. Niby nie zalezy ale najlepiej jak bys juz poszla. Mi by to dalo do myslenia. 2. "jest załamany moim skrzywionym spojrzeniem na to bo tak wcale nie jest a jemu nie odpowiada to, żeby mi dawał cos od siebie i ja biorę ale też nic nie daję" Letty wiej jak szybko tylko mozesz. Seks nie jest za cos w zamian. Seks w takiej czy innej postacie nie jest po to zeby go dawac i tyle samo zadac!!! Seks jest dla dwojga ludzi spelnieniem. Jesli jeszcze tego nie zobaczylas to prosze teraz to przemysl. Bo powiem ci jak sie skonczy wasza znajomosc. Albo teraz mu dasz co chce i on cie zostawi dla innej bo od ciebie juz dostanie wszystko na czym mu zalezy. Albo dasz mu a potem tak cie to obrzydzi ze sama odejdziesz bo nie bedziesz mogla na niego patrzec, albo skonczysz to teraz z szacunku dla siebie.

No cóż widać, że temat już upadł :) A szkoda....

Coralick dobrze mowi. Letty nie anażuj sie to, bo jest z Toba żeby Cie zliczyc po prostu i dla innych przyjmnosci. Prawdziwie kochajacy facet na pewno by Cie nie namawial na seks a juz tym bardziej loda, bo to by bylo delikatnie mowiac - dziwne.

ja jestem pewna,że nigdy nie zdradzę,ale niech będzie,że na 99% bo mówi sie,żeby nigdy nie mówić nigdy..ale to naprawde wydaje mi sie abstrakcją,z wielu powodów. po pierwsze czuję się z natury monogamistką i marze o tym,żebym mieć jednego partnera na całe życie.Po drugie,myslę,że tak cięzko będzie mi znaleźć choc jednego faceta,który by do mnie pasował i mnie rozumiał,że jeśli już jednego znajdę,to będzie cud i trafienie na drugiego podobnego byłoby znowu bardzo mało prawdopodobne co wiąże się z tym,że raczej bym sie nie zakochała w kimś innym a co z kolei wiąże się z tym,że nie miałabym z kim zdradzić bo ja seks wiąże z miłością.Dodam też,że gdyby już taka dziwna sytuacja miała miejsce to prawdopodobnie zerwałabym z pierwszym i dopiero wtedy związała się z drugim.Nie wyobrazam sobie kombinowac,udawac,oszukiwac,bawic w romans.Nawet chyba bym nie potrafila. Zdrady po alkoholu też sobie nie wyobrażam bo nie piję,ale przypuścmy,że tu jest ten 1% niepewnosci,bo a nuż ktos mnie kiedyś upije a ja nie mam pojęcia jakbym sie po alkoholu zachowywała... No i najważniejsze - moje zasady są nie tylko takie,że zdradziłabym kogoś,ale przede wszystkim czułabym,że zdradziłabym siebie,złamałabym w końcu swoją zasadę i stała się osobą,jaką nigdy nie chciałam być.Pewnie nie wytrzymałabym wyrzutów sumienia i obciążenia psychicznego,a nieakceptacja siebie i nienawiść do siebie są destrukcyjne.A tak by wtedy z pewnoscią było. Co do Twojej byłej,to nie musisz mówić,jak nie chcesz :( ale nie wątp,że nie znajdziesz,uwierz,że to możliwe..ale akurat dziewczyny takiej jak ja Ci nie życzę,bo poza tym,że mam zasady to mam dużo odchyleń psychicznych i inne istotne wady.Jak chociażby nieśmiałość,niedostosowanie społeczne,gapowatość..

Przepraszam za bledy, wynikają one z pospiechu, wiecej sie nie powtorza ;)

mlodzi zawsze z lodami maja problemy, ale po kilku latach jest to cos normalnego, jak chleb

ha ha ha :D:D:D

gdetetetete Po tym co napisałaś mogę stwierdzić, że jesteś osobą jedyną w swoim rodzaju. Dziekuje ci za to co napisałas o sobie, bo pokazalo mi to że istnieje dziewczyna, która ma takie podejście do życia jakiego ja bym oczekiwal od drugiej osoby. Dokładnie takiego podejścia... "Co do Twojej byłej,to nie musisz mówić,jak nie chcesz" napisałbym Ci o tym ale nie na forum. ".ale akurat dziewczyny takiej jak ja Ci nie życzę,bo poza tym,że mam zasady to mam dużo odchyleń psychicznych i inne istotne wady.Jak chociażby nieśmiałość,niedostosowanie społeczne,gapowatość.." NIKT NIE JST IDEALNY. To ze jestes niesmiala to akurat uważam za wielki plus :) A taka gapowatośc bwa czasami hmm "słodka". Jednak w niczym to Tobie nie umniejsza. Jesteś wspaniałą osobą i piszę to z całkowitą pewnością.

gdetetetete myslę że ty w przyszłości będziesz świetna lodziara.

edeco - nie udzielaj sie jak nie jestes w temacie :) Tylko tyle ok?

BoJaTakiJuzJestem bo co? z tego jak tu piszesz to musisz być pizduś

edeco Jest tyle tematów na kafe , że na pewno znajdziesz cos dla siebie;] A wyzywac sie z Toba nie zamierzam, bo musialbym sie cofnac do poziomu rozwoju jaki ty reprezentujesz, a to zbyt daleko... Pozdrawiam.

No ja bym chciała też takiego podejścia od faceta :) tylko co najgorsze tego nie mozna byc pewnym w związku bo wiadomo,ze osoba,ktora zamierza zdradzac bedzie okłamywać pod tym względem...a mi sie wydaje,ze łatwiej o wierniejszą dziewczynę niż faceta...którzy są z natury poligamistami hmm no gapowatość czasem może być słodka,ale często jest raczej irytująca...ja juz nie ufam sobie bo nigdy nie wiem kiedy coś niechcący odwale...bez kitu,raz zakupy nieskasowane zaczęłam pakować :D ale to i tak jeszcze pikuś w porównaniu do pewnej wpadki z aparatem fotograficznym :D to nawet aż wstyd opisywać.. a nieśmiałość to wada,bo ciężko do mnie dotrzeć i raczej mało kto chce,a tym samym mam nudniejsze życie bo nie chodze na imprezy i ogólnie moje zycie towarzyskie leży i kwiczy. A pewnosci nie masz,bo mnie nie znasz ;) jakbys znal to uwagi nawet na mnie byś nie zwrócił i piszę to niestety z całą pewnością :P Moze niepotrzebnie ten temat zalozylam skoro on mnie moze nigdy nie dotyczyc :D ale cóż,ta ciekawość... A jeśli naprawde chcesz mi opiać ta historie to hmm..no nie wiem gdzie ,gg tutaj tez nie chce podawac bo zaraz jacys zboczency zaczną pisać..już tak miałam a po mailu to nie chce żeby ktoś mnie znalazł znajomy :D taką mam schizę...