przekrecenie dziecka w brzuchu tak czy nie ? pomozcie

Boli,ale nie bardzo i tylko mnie,dziecko nie boli.Przed obróceniem robią dokładne badania i po również.To jest robione pod obserwacją przez USG.A w necie różnie piszą,bardzo dużo czytałam na ten temat.

ja miałam przekręcaną córkę. Ale decyzja zapadła tak szybko,że sobie nawet nie przypominam,że świadomie się na to zgodziłam. Nie było żadnego planowania przed porodem... Nie bolało. Ale potem wystąpił pewien problem neurologiczny, leczenie trwało kilka lat. Może to zbieg okoliczności, a może powikłania po tym porodzie...ech.. Gdybym miała czas na zastanowienie pewnie bym się nie zgodziła...

I udało się przekręcić??Urodziłaś naturalnie??U mnie nie da się przekręcić i jutro mam ponowną wizytę w szpitalu na przekręcenie jej,tylko nie wiem czy to ma sens.

MOJ SYNEK ZOSTAL OBROCONY JAK BYLAM W37 TYGODNIU CIAZY.TEZ SIE DLUGO ZASTANAWIALM,ALE LEKARKA NAJPIERW SPRAWDZILA CZY WOGOLE MOZNA MALENSTWO ODROCIC.A POTEM CALA PROCEDURA ODBYWALA SIE POD SCISL KONTROLA.I W KAZDEJ CHWILI MOGLAM POWIEDZIEC STOP.WSZYSTKO SIE UDALO.NA DRUGI DZIEN TROCHE BOLAL MNIE BRZUCH. JA BARDZO NIECHCIALAM MIEC CC I CIESZE SIE Z MOJEJ DECYZJI BO URODZILAM NATURALNIE I DZIEKI TEMU W TYM SAMYM DNIU BYLAM JUZ W DOMU. WIEM JAK TO TRUDNA DECYZJA,WIEC JESLI TYLKO MASZ JAKIES WATPLIWOSCI TO ZROB TO CO PODPOWIADA CI PRZECZUCIE. ZYCZE WSZYSTKIEGO DOBREGO TOBIE I TWOJEMU DZIDZIUSIOWI!!!!

Urodziłam naturalnie, ale sala była przygotowana do cesarki (mi też popodpinali wenflony itp, żeby w razie czego od razu przewieźć..)