jak wyrwać się z małego miasta

Proszę o porady poparte autentyczbymi historiami

to zależy od wielu czynników - wiek - wykształcenia i kwalifikacje - stan cywilny - gotowośc zmiany miejsca zamieszkania na stałe co za głupie pytanie, jest tyle mozliwości, wystarczy miec trochę oleju w głowie,odwagę i umiec zaryzykować

mozesz: - znalezc faceta z wiekszego miasta (chociazby w internecie) - znalezc prace w innym miescie - odlozyc troche kasy, przeprowadzic sie i tam poszukac jakiegos zajecia - isc na studia do miasta

Ja po studiach wróciłam do miasta rodzinnego, gdyż tylko tuta była praca. teraz natomiast chciałabym się z tąd wyrwać. Nie wiem tylko, czy pracodawcy patrza przychylnie na CV osób pochodzących z miejscowości powyżej np 200 km od siedziby firmy. dlatego chciałabym poznać historie osób, którym sie udało:P

ja pochodze z miasta ok.35tys. i z praca tez kiepsko. wysylalam do miasta odleglego o 35km!! i ani razu nie zostalam zaproszona na rozmowe. po prostu bezrobocie jest tak duze, ze maja tylu kandydatow ze nie chca brac kogos dojezdzajacego. no chyba ze masz suuuuper doswiadczenie.

najlepiej nazbierac kasy i sie przeprowadzic, podawac falszywy adres w cv, albo adres kogos z rodziny kto tam mieszka. inaczej bardzo male szanse. no albo jak ktos napislal wczesniej, poznac faceta z wiekszego miasta i sie do niego wprowadzic:)))

po to jest list motywacyjny, albo w mailu napisz, ze chcesz sie przeprowadzic

ja tez szukalam pracy w wiekszym miescie ok.30-50km od mojego miejsca zamieszkania (2 miesiace temu). w liscie, mailu pisalam, ze przeprowadzka nie stanowi zadnego problemu itp.. efekt?!: ani jednego zaproszenia na rozmowe. na szczescie dostalam prace na moim zadupiu:)widze czasami jakie prawa rzadza rekrutacja w moim zakladzie pracy, pomijajac znajomosci, osoba dojezdzajaca nie ma szans, bo jest 30 kandydatow "miejscowych". no chyba ze na prawde ale to na prawde oczywiscie ze jest to niesprawiedliwe, ale pracodawca woli kogos "na miejscu".

urwalo mi zdanie:) no chyba ze naprawde ale to naprawde.. mozesz sie pochwalic niezlym doswiadczeniem - tak mialo byc:)

zostańcie w tych małych miastach, w dużych miastach już jest wystarczająco dużo takich jak wy, z małych miasteczek i wsi. Ani w tramwaju się nie umieją zachować, ani w metrze, samochodem po mieście tez jeździć nie umieją... Lepiej siedźcie sobie u siebie, proszę.

jak na razie posiadam trzy letnie doświaczenie w pracy w księgowosci i płacach.

a ja cie prosze wez linke i skieruj sie w strone drzewa

W każdym wątku muszę się znależć jakieś "mole".