Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość n@t@l@85

boję się że on mnie zdradzi....:(

Polecane posty

Jest tak że byli partnerzy piszą ze sobą od czasu do czasu co tam u ciebie i takie tam pierdoły, jak się widzą mówią sobie cześć. Jeśli są to rozmowy nie mające żadnego podtekstu i wyznań że jedno by chciało wrócić do drugiego czy załuje to nic bym nie mówiła w końcu są to zwykłe pogaduchy od czasu do czasu to to nie jest nic złego, musiałabyś mieć jakiś dowód, żeby później móc się tez obronić, bo tak jeśli są tylko domysły to jest to za mało. Ty nie zamierzasz do byłego, on może to traktować jak Ty, najlepiej gdybyś miała jakiś dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
Nie mam dowodu, chyba, ze z jej strony. Co najyzej ona pisze (ze 3-4 razy) w ciagu tego roku, ze chcialaby sie przytulic do niego itp. On to zbywa i nie komentuje, zmienia temat. Takze nie wiem. W sumie juz musztarda po obiedzie, bo zabronilam kontaktu. :P Jak tam minal Ci dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnie powtórki przed ustnym angolem ;) A tak nudnooo;/ Dobrze że od 1 czerwca ide już do pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
I co będziesz robić ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam się do McDonalda ;) wiec sprzedawać, robić jedzonko wiadomo :) Poznam chociaż paru nowych ludzi i wypełnie tę mase wolnego czasu którą teraz mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
No i dobrze, lux praca jak na początek. :) I swojej kasy trochę będzie. Ja pracuję w przedszkolu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no to z dzeciakami :) Chwalisz sobie tę prace? bo mam dwie koleżanki i jedna twierdzi że ma nie raz takie nerwy że szkoda gadać a drugaz kolei pragnie pracować w przedszkolu :D A co do mojeje pracy to nie uwierzysz, ale pochwalę Ci się ze zaniosłam cv i w ten sam do mnie zadzwonili że mam przyjść na szolenie:) załatwiłam w 1 dzień prace i to przy pierwszym złożeniu cv :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
No widzisz, szczęściara. :) Czy chwalę sobie pracę - narazie tak (zobaczymy od września. ;) ) - wszystko zależy od dzieci. ;) Przyszły rok może być ciężki, bo moje pięciolatki (wychowane od 2 latków w przedszkolu - jeszcze im pampersy zmieniałam :P) wyfruwają do zerówki. :P I dostaję nową grupę. Niestety (stety?) też 5 latki, a nie od nowa dwulatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak 5-latki to możesz dostać w kość, wiem bo mam takiego malucha w domu - brata :) No ale doświadczenie ci sie kiedyś przyda :) A ja z moim facetem obchodzimy dzisiaj rocznice - półtora roku razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n@t@l@85
witajcie:)widze ze watek sie ladnie rozkrecił:) przepraszam ze tu nie zagladalam przez ostatnie dwa dnie, ale mialam male zamieszanie w domku i woglole pracy duzo... teraz wlasnie w pracy siedzie i mam chwilke... musze Wam w koncu opisac moj przypadek...chcialabym zebyscie mi poradzily jak sie mam zachowywac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n@t@l@85
poki co mam ogromnego doła.... czuje sie beznadziejnie...:( a to wszystko przez to ze nie czuje sie pewna mojego zwiazku, tzn wiem ze ja go kocham i on mnie tez, ale wiem tez ze podobaja mu sie inne dziewczyny....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
Wg mnie to, że podobają się inne dziewczyny, to jest całkiem normalne - gorzej jakby się nie podobały. ;) O ile to podobanie się objawia się tylko popatrzeniem sobie. :) Właśnie wróciłam z pracy. Ledwo żyje.. No już cztery lata pracuję w przedszkolu - także doświadczenie jakieś mam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastatazja ma racje ;) Każdy facet tak ma i patrzy, oni są wzrokowcami... :) Chyba że Twój facet daje Ci nie tylko patrzeniem do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
A wy nie na randkach w soboe? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
Hej, a mnie mój akurat wczoraj wkurzył. :P We wtorek wszystko pięknie - ładnie - miałam urodziny. Przyjechał z kwiatami, tortem, zabrał na kolację, oglądaliśmy gwiazdy, dostałam super aparat w prezencie i wszystko lux. Wczoraj byliśmy na tańcach towarzyskich - trenujemy. Jest pokaz, pary biorą udział, ale mój nie - oczywiście pracować musi. Więc zestawiono mnie z innym partnerem. Nie sądzę aby chociaż przyszedł obejrzeć. Poza tym zapowiedział już, że w wakacje czeka Go praca do 21 - super. A urlopu wziąć nie może. Jak wyleczyć pracoholizm? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n@t@l@85
witajcie kochane! Przepraszam ze nie pisalam jakis czas.... u mnie bez zmian... jak bylo tak jest, wczotaj miałam sprzeczkę z moim, przedwczoraj tez sie czegos uczepił.... mam doła.. mam mrazenie ze ja sie staram a on wszystko w dupie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
A o co te sprzeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastatazja to spóźnione wszystkiego najlepszego :* to elegancko :D nie pogadasz ;p Jak go zazdrość zacznie pożerać ;p n@t@l@85 a czego one dotyczyły? A ja wam dziewczynki powiem od siebie że mój facet idzie na grila w sobote...sam, ok będzie oglądać mecz z kolegami, ale tam będą te jego koleżanki co im sie pytał czy chciałby z nim być...ja nie ide, powiedziałam mu pare slów, ale on uparcie twierdzi że bedzie grzeczny...akurat;/ Nie wiem co robić, kocham ale za dużo się pozmieniało;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anastatazja
A nie moze nie isc na tego grilla lub isc z Toba? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpraszać sie nie zamierzam. Iść musi bo tam będą też koledzy i będą oglądać ważny mecz. Dałam mu do zrozumienia że nie chce żeby tam szedł no ale cóż mecz, a koleżanka jest kuzynką jego kolegi. dam sobie rekę uciąć, że tamspokojnie nie będzie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n@t@l@85
dziewczyny sprzeczki sa o wszystko....umowilismy sie razem na zakupy, ja przyjezdzam z pracy a on mi pow ze juz na zakupach byl... wiec sie wnerwilam, pow mu ze jak sie umawiamy to jedziemy razem... a on do mnie ze jak chce to sobie moge teraz przeciez pojechac... od tego sie zaczelo... i on juz do mnie ze czepiam sie niewiadomo czego, i tak potem o wszystko sie zaczal burzyc az w koncu pow mi ze nie chce mu sie juz na mnie parzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
n@t@l@85 to chamsko postąpił, umówił się, a zrobił inaczej, nie dziwię ci się, że się wkurzyłaś. I ten tekst "az w koncu pow mi ze nie chce mu sie juz na mnie parzec..." - nie wrózy nic dobrego. A po tym powiedział coś jeszcze? Ja myśle, że to może być koniec;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×