Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajjlawju

mam ostatniego papierosa i dylemat

Polecane posty

Gość lady mary
o kurde ja to napisałam? miało być,,spróbuj,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Zycze powodzenia- to dobrze, że Twój organizm zareagowl w ten sposób. Miałaś dziewczyno szczęście, bo jednak bardzo wielu ludzi przez taką głupote do palenia wraca. Czasem nie palą rok i dłużej i wystarczy jeden papieros i wracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jestem elegancko w małą czarną ubrana ;) jestem w domu , do sklepu nie wstąpiłam i mam nadzieję , że dupska z domu nie ruszę dzisiaj zaraz mój serial , później pranie i coś tam wymyślę aby o śmierdzielu nie myśleć Lady a jak Ty ? jarasz ? mąż faje przyniósł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Wstyd mi cokolwiek napisac . Zapaliłam do popołudniowej kawy. Nawet mi nie smakował po takim czasie,dusił mnie i kaszlałam, ale przyznaję, nie wiedziec dlaczego spaliłam go do końca. Chyba muszę sobie to wszystko w glowie poukładać. Wszystkim rzucającym życzę powodzenia. Może się jeszcze odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady jak mogłaś "małpiszonko" jedna .. miałyśmy razem śmierdziele pokonać ...:P:P powiem Ci szczerze że czasem przyjdzie ochota na dyma i gdybym miała w domu fajki na 100 zapaliłabym niejednego , ale nie mam ..a że leniwa ze mnie istota to też nigdzie nie pójdę pranie zrobione , zaraz naszykuję sobie jakieś fajowe i lajtowe śniadanko do pracy , myju i lulu .. może wytrwam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady jeśli można zapytowywać : ile masz latek i jak długo palisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Zaczęłam palić bardzo wczesnie.Kiedys niewiele mówiło sie o szkodliwości palenia, natomiast krązyła opinia, ze,, palenie wyszczupla,,. Palę regularnie 35 -36 lat. Mam 51 lat. Otyła nie jestem,ale szczupla też nie. Nigdy nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha a ja myślałam , przepraszam za określenie że Ty jakaś gówniara ;) a tu Kobitka fajowa zgrabniutka i z fają w buzi ? a FUJ !!! to może i ja się przedstawię : Beata mnie zwą , mam 37 wiosenek i z trójmiasta jestem :) jutro fajeczki idą precz , a najlepiej męża jeszcze pogonić aby rzucił to świństwo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady mam nadzieję , że nie obraziłaś się za tą gówniarę :) póki co mówię dobranoc i do juterka , kolorowych ! 🖐️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Widzę ,żes się kobito uparła. Daj Ci Panie Boze siły i wytrwałosci. Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to , ze ja nie lubię palić,czuję jak to śmierdzi, wiem wszystko na temat szkodliwosci i co? I nic . Jaka stara, taka glupia można powiedziec. Odezwę się jeszcze. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może książkę czytałaś? ja ściągnęłam sobie z internetu , poczytałam , obrzydziłam sobie palenie - a lubię to nie zaprzeczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) dostalam zaproszenie, wiec Was odwiedzam;) prosze podpisac liste osob niepalacych:D! Kobietki rzucenie palenia wcale nie jest trudne tak na prawde:) Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja sie dołącze a co tam:) Długowłosa juz nie pali a ja tak jak i Wy od miesiaca próbuje rzucić ale odkładam to z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek Iza nie odkładaj i nie rób tego samego błędu co ja :) też odkładałam z dnia na dzień i wiesz co ? niepotrzebnie absolutnie !! nie jest tak źle jak sobie to myślałam ..może i będzie gorzej ale dam radę ! po faje wczoraj nie weszłam do sklepu i dzisiaj też nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam ten problem że nie potrafię się oprzec i non stop kupuję te faję bo boję się tego kryzysu przy rzucaniu palenia, tych złych dni. A z papierosem czuje sie spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ściemniasz :P powiedz sobie : wypalę tą paczkę do końca i więcej nie kupię ! kiedyś musi być taka decyzja a ja myślę , ze po takim czasie namysłu powinnaś już być gotowa do tej decyzji .. zrób to dla siebie , nie dla kogoś innego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LADY gdzie jesteś ??????? wstawaj kobietko , zapodaj sobie kawę i zamiast fajki makijaż przy lusterku zrób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj juz nie raz tak sobie mówiłam - to moja ostatnia paczka, a potem śmigałam do sklepu. Jeszcze wszystkiego sobie w głowie chyba nie poukładałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Witam. Rodzinka wyprawiona, chałupa z grubsza odgruzowana, mam chwilę dla siebie Nie pytajcie o palenie, bo mi wstyd.I chyba jest tak jak pisze Osa. W pewnym wieku ma się już wszystko tak poukładane, że jakakolwiek próba zmiany choć jednej cegiełki powoduje ogólną katastrofę. I tego się najbardziej boję- naruszenia stabilizacji.Bo palić, jak wcześniej pisałam, chyba nie lubię. Wiem jak to głupio brzmi, ale cóż , mądrzy ludzie nie palą. Ajjlawju jestem Twoją fanka, pamiętaj nie możesz mnie zawieśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam lady. A ja mysle ze dasz rady, przeciez oprocz zaoszczedzomej gotowki nic sie w twoim poukladanym swiecie nie zmieni:) trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osa musimy zabrać się za robotę : Lady i Izkę paskiem chyba po gołej dupie nalać aby rzuciły to dziadostwo ;) Dziewczyny to naprawdę nie jest zadna katastrofa bez tej fajki funkcjonować wiadomo myśli się o niej , ja juz nie raz się złapałam dzisiaj " a idę sobie zakurzyć " , po chwili coś tam w głowie świta ..hej ale ja nie palę :) spróbujcie chociaż nie iść po fajki jak się skończą a pół sukcesu za Wami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Ja rzadko chodzę po fajki. Mieszkamy na peryferiach i do sklepu jest kawałek. Bywało, że i kilka godzin bylam bez papierosa i wytrzymywałam, zwłaszcza w zimie, kiedy się nie chciało wychodzić z domu. No ale potem wracał mąż i nadrabiałam wszystko z nawiązką. Właściwie nie powinnam być na tym topiku, ale coś mnie tu ciągnie. Izka odezwij sie. Może wyznaczymy sobie ,,godzinę zero,, Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady mary jak już wytrzymywałaś parę godzin bez śmierdziela to jesteś na dobrej drodze :) najgorsze chyba jest to , że Twoja druga połówka pali i możesz mnieć nieco gorzej niż ja .. w sobotę gruntowne sprzątanie , z pranie firan itd , nie będzie mi już nic śmierdzieć OOO !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady powinnaś tu być , bo nie lubisz palić i już wiesz , że któregoś pięknego dnia pożegnasz się z papieroskami a poza tym bardzo sympatyczna kobietka z Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady mary
Ajjlawu dzięki. Ty też jesteś fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nie raz sobie wyznaczałam dzień zero a potem go przekładałam więc nie chce nic obiecywać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×