Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kazdy z otoczenia na nie

mam juz dosc ! odechcialo mi sie slubu - jestem zalamana!

Polecane posty

Gość kazdy z otoczenia na nie

suknia sie nie podoba, to ze slub cywilny a nie koscielny,to ze nie bedzie wesela a przyjecie na zewnatrz, to ze bedzie o k 40 osob a nie wiecej, to ze nie zaprosilam chrzestnej ktorej nie widzialam nie wiem juz jak dlugo nic sie nie podoba, sa osoby ktore maja ciagle jakies ale i a ja juz mam dosyc, i wcale sie nie ciesze a jestem zalamana:(::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abadziababenc
a nie uważasz, że to ich problem a nie twój? Rob po swojemu, bo i tak nie dogodzisz innym a nie o to przecież chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy z otoczenia na nie
tak ich,a le denerwuje mnie to ze krytykuja, jakim prawem? z checia wyjechalabym i nie robila nawet tego przyjecia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abadziababenc
może tak zrób?:) Najlepiej nie opowiadaj o swoich planach, powiedz, że na miejscu wszystko zobaczą i już, że robisz tak na co cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy z otoczenia na nie
ale wlasnie chodzi o to ze nas stac by bylo na wielkie wesele ale takiego nie chcemy wiec czemu takie reakcje? zaraz ludzie dopowiadaja ze pewnie szkoda kasy ze to ze tamto, zalosne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3621447965525
to im odpowiedz tak szkoda mi kasy wydawać żeby mi goście potem dupę obrobili, rób po swojemu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub to tylko jeden dzień
zupełnie bez sensu się tak o to wszystko martwić za siedem lat pomyślisz że te wszystkie rozterki to błahostki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
nie przemuj sie a na glupie pytania dlaczego tak a nie inaczej odpowiadaj, ze tak sobie wymarzyliscie i tyle. to wasz dzien a nie cioci Zosi, babci Heni albo kuzynki Mani. bez przesady. goscie to juz wyzej sraja niz dupe maja. zaraz bedzie, ze krzesla nie takie, ze pierwsza piosenka zla, ze buty na za wysokim obcasie. to Twoj dzien i urzadzaj go ja chcesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy to przerabia
my pol roku temu ja nie jestem wierzaca on tak chcial koscielny wiec sie zgodzilam nawet sobie nie wyobrazasz jak ja sie czulam na naukach dniu skupienia itd jak hipokrytka jak klamczucha przeciez udaje swieta i wierzaca a tak nie jest a co doopiero sam slub i spowiedz :( pozatym moi rodzice tez naciskali na koscielny no i argument ze jego rodzice mnie uwielbiaja i nie wiedza ze nie jestem wierzaca wiec jak to bedzie wygladlao bez koscielnego problem z liczba gosci ja chcialam tylko rodzicow swiadkow i jego brata obiad i za reszte kasy wyjazd w krotka podroz bo od 2 lat nigdzie nie bylismy pozatym ja pracuje studiuje jestem przemeczona chcialam wyjechac no i znowu bo on chce wesele bo rodzice naciskaja wiec jest wesele i prawdopodobnie nie starczy na wyjazd bo na weselu stracimy wiec za te "drobne" z wesela bedzie trzeba jakos wyposazyc mieszkanie dalej ja chcialam podwojne nazwisko on chcial zbeym miala jego i fochy i cyrki z tego powodu teraz przerabiamy zakup mieszkania kazdy cos doklada i znowu cyrki bo kazdy chce rzadzic a to jego rodzciom sie cos nie podoba a to moi maja focha a to znowu my sie z rodzicami nie zgadzamy koszmar szef mnie wezwal na rozmowe ze mam taka odpowiedzialna prace ponosze odp karna za swoje dzialania i on widzi ze ostatnio musze miec jakies problemy bo robie bledy i wolniej pracuje i mam sie wziasc w garsc bo jak nie to sie pozeganmy 2 tygodnie do sesji a ja z nauka w lesie ciagle sie stresuje denerwuje takze nie martw sie nie jestes sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na nie jestem
wspolczuje:O ja wlasnie z podobnych powodow nie biore koscielnego tzn wierzaca ale nie praktykuje ale ja bym sie nie dala przekonac do koscielnego....! co to to nie! predzej bym zerwala z takim facetem ktory mnie namawia to kwestia sumienia akzdej osoby, nikomu nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez na nie jestem
autorko nie daj sie na nic namawiac, to Twoj dzien, jak komus sie cos nie podoba to trudno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie co widze
Olalam wszystko i zrobilam jak chcialam. U mnie krytykowali sam pomysl slubu i meza - Ci co mieli cos do meza poprostu nie zostali zaproszeni na slub. My Panny Mlode zapadamy na "welonowa sraczke" i glupiejemy na pukncie slubu... Zacznij myslec o sobie. Cokolwiek nie zrobisz i tak na koniec cie obgadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
welonowa sraczka - hehe^^ zdecydowanie jestem za tym. ja z moim narzeczonym stwierdzilismy ze robimy wesele dla siebie a nie "dla gości", ktorzy i tak zawsze beda narzekac. nie zaprosisz wszystkich - obraza. zaprosisz wszystkich - obraza i awantury (bo na samym koncu, bo kelner nie doniesie czegos, itp). gorzej jak sie pochleja panowie ktorzy w dzien wiernie waruja przy kapciu zony ALE PO ALKOHOLU TO AGRESOR SIE WLACZA. kiedys to byl standard na kazdym weselu.... ehhh.... jak moj ojciec sie dowiedzial, ze chce zrobic obiad weselny na 20osob to wielki lament, bo oni z wujem juz mi liste gosci przyszykowali, ze juz rozmawiali z wlascicielem restauracji (sic!) oraz ze juz przepalanke robią na purtelam bo cala ulica się zleci.... tragedia. nawet argument, że skoro sami sobie za wszystko płacimy to chcemy po swojemu nie pomógł.... coś mi się wydaje, że czekają nas dwie rózne imprezy tego samego dnia... no i wojna atomowa jak zobacza moja skromna sukienke z sieciowki za 150pln.... rozumiem doskonale, że się odechciewa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×