co o tym myslicie?rady prosze!!

Moja kuzynka pisala z takim chlopakiem dlugo przez internet.Polubili sie i mowili o sobie duzo nawzajem .No i ona mu tez powiedziala o chorobie swojej i o tym ze byc moze kiedys bedzie miala dializy i potrzebny bedzie dawca.No i sie okazalo ze on ma te sama grupe .Napisal jej ze jak cos moze nan iego liczyc.Teraz wlasnie ona potrzebuje nerki tylko ze oni sie poklocili zerwali znajomosc wirtualna i ona ja zwyzywal i powiedzial by nigdy wiecej nie odzywala sie do niego.I co ja mam zrobic ,zadzwonic do niego , przeciez moglby uratowac jej zycie:(?Nie wiem nawet czy prawde pisal o tym oddaniu nerki i nie wiem jak zadzwonie co mam mu powiedziec ?

przeciez ktos z rodziny moze dac nerke

wlasnie nie bo niezgadzaja sie pewne rzeczy genetycznie ja tam sie nie znam zbyt ,z nim tez nie wiadomo jakby bylo ale zeby chociaz zrobil badania;/ nie wiem zadzwnic?ale jak sie przedstawic co mowic?:(Boze ale chora sytuacja

prosze doradzcie ,pomozcie mi;( bo jestem w kropce

ze zywym dawca moze byc tylko czlonek rodziny? Tak kiedys slyszalam, ale pewnosci nie mam.

nerke moze dac kazdy tylko musi sie pewna rzecz zgadzac.To co mam zadzwnoic ,oprosze pomozcie? co byscie zrobili na moim miejscu ? wiem zwyzywal ja i sie poklocili ale tutaj chodzi o zycie !

bardzo mi zalezy na jakis opiniach ;)

kiedyś Twoja przyjaciolka miala taka sama sytuacje z tym chlopakiem z viruala teraz Twoja kuzynka ja ma???? Chyba piszesz o sobie, dziecko. Ludzie Ci tutaj dobitnie mówili, że masz dać mu spokój bo najwyraźniej zachowałaś się jak niedojrzałe dziecko i koleś nie chce Cię znać.