pająki

Witam. Mój narzeczony hoduje pająki i węże. Do tej pory mi to nie przeszkadzało (chociaż się ich boję) ponieważ obiecał mi, że po zaręczynach sprzeda je wszystkie i zostanie tylko 1 wąż. Zaręczyliśmy się w święta i dzisiaj mi powiedział, że nie zrezygnuje z pająków. Jestem załamana;( Nie wyobrażam sobie życia z 80 pająkami. Co mam zrobić? Czuję się oszukana;( Poza tym zaczyna mnie okłamywać. Dzisiaj nie chciał się spotkać, ponieważ musi zostać dłużej w pracy. Jak się okazało pojechał kupić kolejnego pająka. Pomóżcie.

zapytaj starego czy nie chcę czarnej wdowy i ptasznika kupić tanio sprzedam bo już pół rodziny mi uśmierciły

spolczuje ci bo ja sie najbardziej boje wezy i wlansie pajakow oochhhyyydaaaa..... A jak jestes u niego to nie boisz sie tak siedziec z tymii pajakami i wezami??

wspolczuje* zjadlo mi W:D na poczatku:P

Tzn słyszę każdy ich ruch, ale wiem, że nie wyjdą i jestem spokojna. Chociaż od kiedy razem jesteśmy to u niego nie spałam, ponieważ się boję. Nie wyobrażam sobie wychowywać dzieci w domu z 80 pająkami.

Doskonale cie rozumiem. Ja tam bym sie bala byc przez minute a co dopiero mowic o spaniu.Musisz mu postawic ultimatum... Allbo ty albo te paskudztwa. 80 pajakow:O masakra...... I to jeszze wlochate to obrzydliwe... jak on si enie boi...

Tylko, że on uważa, że skoro stawiam mu ultimatum to go nie kocham tak naprawdę.