Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merlin merlin

znacie jakies osoby co oddaly swoje dzieci do adopcji?

Polecane posty

Gość zroznicowana
Podziwiam matki ktore decyduja sie na oddanie wlasnego dziecka,to na pewno nie jest latwa decyzja dla zadnej z nich obojetnie w jakiej sytuacji sie znajduje.Podziwiam je ze nie polecialy z usmiechem na twarzy usunac ciaze,tylko jednak daly zyc temu malenstwu.Znam taka dziewczyne ktora oddala swoje dziecko do adopcji ze wskazaniem.Nie miala warunkow na to by je sama wychowac.Nie wiem jak jej losy sie teraz tocza bo juz w Polsce nie mieszkam,ale kazdy na nia gadal,ze to wyrodna matka itp...a moim zdaniem zachowala sie jak najbardziej odpowiedzialnie i nie myslala o sobie tylko wlasnie o tym dziecku,gdyby myslala o sobie to by sie wyskrobala. A Wam niektorym jak zwykle najlatwiej przychodzi oceniac innych prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr dre
U mnie w szkole (czasy licealne) dziewczyna z równoległej klasy była w ciąży. Ukrywała ją do 7 m-ca. Potem na jakiś czas zniknęła... A jak już wróciła, to bez dziecka uradowana i uchachana jakby nigdy nic. Podobno jej rodzice kazali oddać to dziecko do adopcji. I jeszcze jedno: w dalszej rodzinie męża jest jedna ciotka, straszna pijaczka. Odebrali jej 5 letniego syna i 15 letnią córkę. Nigdy ich nie odwiedziła, choć miała okazję. Nie walczyła o nie, nie chciała się dla nich zmienić. Chłopiec ma nową rodzinę, a dziewczyna niedługo wyjdzie z domu dziecka... A ona? Ma to głęboko w de :o Też z mężem myślimy o adopcji, ale na dzień dzisiejszy nie spełniamy wszystkich kryteriów. Mamy już 4,5 letniego syna i mimo płodności (:D) nie mam ochoty przechodzić kolejny raz ciąży i porodu. Wiem, że pokochalibyśmy to dziecko jak swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doooo noxi przegielas
Golllumica przeciez oczywiste ze odczytaja same najlepsze rzeczy o rodzicach owego dziecka, niby ze wyksztalceni, zdrowi it, zebys łyknela takie dziecko. a ty co? dziewuszki sie zachcialo? czemu syna nie wzieliscie, gorszy towar nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naszym ośrodku nie ma możliwości wyboru płci, więc nie WYBIERALIŚMY ani tez nam się nie "zachciało" to raz.. Dwa - gdybyś była normalnym, racjonalnie myslącym człowiekiem to przyszłoby Ci do łba, ze ośrodek nie może niczego zataić ani podkolorować bo to niezgodne z prawem a akta ida do sądu głupia babo, a MOPS robi równiez wywiad i to sie musi zgadzać tępoto. I prosze Cię Bachor - wymyślaj sobie chociaz jakieś nicki lepsze, bo nawet tu wychodzi Twój żałosny niż intelektualny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr dre - z nami w grupie była para, która miała dwóch biologicznych chłopców i przyszli zaadoptować trzecie dziecko - dziewczynkę :) Już się zresztą doczekali. Życze powodzenia i trzymam kciuki za pomyślność przedsięwzięcia :) - mimo wszystko. Może się uda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolałabym usunąć
nie ma to jak sie puszczać bez zabezpieczania i oddawać dzieci. Jak czytam o oddanych dzieciach to mam wrażenie, że ci rodzice to oddają pieska a nie dziecko, tak lekko im to przychodzi, bo ja wolałabym usunąć jak oddać. Skąd macie pewność, że tym oddanym dzieciom jest dobrze. Biologiczni rodzice katują swoje dzieci a co mówić o oddanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenkowa
A dziecko z gwałtu też byście wychowywały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holendier
Ale wy pierniczycie!!! Co ma piernik do wiatraka? takie samo jest prawdopodobieństwo, ze dziecko będzie lub nie będzie szczęśliwe jest u dziecka w biologicznej rodzinie jak w rodzinie adopcyjnej - bo to od rodziców zależy, a nie od tego czy to poród czy adopcja. No ale faktycznie lepiej spekulując na ten temat zabić. Jenkowa - A dziecko z gwałtu to nie dziecko? co to za pytanie w ogóle? ja bym wychowała bo to nie jego wina, że jest z gwałtu, ani tez żadna dla niego ułomność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolitaaa
a ja jeżeli wogóle miałabym oddać to wolałabym usunąć, a gwałt nie wchodzi w gre, od razu do usunięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerechowa
dooooo - A dlaczego uważasz, ze syn to gorszy towar? ja akurat chcialam synka i mimo, ze mam córcię i kocham ją nad życie to nie wypieram się, ze marzył mi się syn. U nas jakoś tak dziwnie jest, że jak ktoś odpowie będąc w ciąży, ze chciałby synka czy córeczkę zamiast zwyczajowej popularnej odpowiedzi "WSZYSTKO JEDNO OBY ZDROWE BYŁO" to grzech, oburzenie, zgorszenie i foch od razu. Dlaczego to takie trudne do zaakceptowania, ze ludzie marzą o określonej płci swego nienarodzonego jeszcze dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam akurat nie odczytano w ośrodku samych superlatyw o rodzicach biologicznych naszego dziecka - więc nie rozumiem o czym tu ktos pisze , ze czytają w wywiadzie same superlatywy - to bzdury jakieś i nie rozumiem dlaczego jeszcze dodatkowo takie bezsensowne przekłamanie miałoby być "oczywiste" a nie miałoby byc oczywiste podanie prawdy po prostu. jest tyle chętnych na adoptowane dzieci, że nie ma potrzeby niczego ukrywać, zeby ktoś "łyknął". Tu niczego nie trzeba łykać. A rozsądny człowiek potrafi się okreslić i wybrać. W moim mieście czeka się trzy lata na adopcję a kolejki coraz dłuższe i coraz więcej chętnych. I bez względu na to co strasznego na temat dzieci adoptowanych tu napiszecie to te kolejki ani chętni nie znikną. Na szczęście coraz więcej ludzi myśli w sposób cywilizowany - ale jednakowoż szkoda, ze mimo tego że to już XXI wiek, to wielu spomiędzy nas - nie tylko w temacie adopcji - dynda jeszcze na drzewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachor to nie cud
nie czytano wam superlatyw bo pewnie rodzice twojego znajdora to ćpuny i bezdomni alkoholicy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak to prawda - ale zawsze to o niebo lepiej niż twoi starzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachor to nie cud
moi rodzice to porządni ludzie...w odrożnieniu od twoich ze wychowali taką zdesperowaną idiotkę która bierze bękarty '' z komisu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skoro wychowali takie chore indywiduum jak ty - to na pewno porządni ludzie - wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachor to nie cud
oj widze ze boli cie to ze masz dziecko z domu dziecka...ze nie mozesz miec własnych tylko musiałas liczyc na jakąś patologię która nie zechce swojego dziecka i go ''pchnie dalej''....nie denerwuj sie tak bo ci zyłka pęknie i twojego bękarcika będą musieli wychowyweać inni w kolejce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerechowa
nieeee - no wiecie, że tu jednak mimo powagi tematu można polać się ze śmiechu :D !!!!!!! "Bachor to nie cud" Jesus jaka Ty durna jesteś!!!! :D A ubawiłaś mnie jak mało kto. Mądrzysz się a zdania nie potrafisz sklecic poprawnie, więc weź daj spokój z tym swoim podkreślaniem SZLACHETNEGO pochodzenia. Nie pisze się: "w odrożnieniu od twoich ŻE wychowali taką zdesperowaną idiotkę" ale "w odrożnieniu od twoich KTÓRZY wychowali taką zdesperowaną idiotkę". Poza tym Ty naprawde nie widzisz jak tu ludzie odnoszą sie do Twoich wypowiedzi? Nikt Cie jakoś nie poparł więc weź przestań toczyć pianę z pyska tylko daj se siana po prostu. Jest takie stare polskie przysłowie: Jak Ci pięciu mówi, ze jesteś pijany to weź sie połóż". Umiesz to skojarzyć w odniesieniu do swojej osoby? O ile wiesz co to jest przysłowie w ogóle................................ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachor to nie cud
o i nawet polonistka się znalazla :D...wiem że to zdanie było strasznie nie po polsku ale zauwazyłam to dopiero po wysłaniu...tak sie niestety zdarza gdy najpierw sie chce napisac co innego,wymazuje się ,dopisuje co innego i nie czyta :D:D...no ale przynajmnie pani polonistka miała polę do popisu i mogła poprawić mój błąd....pewnie urosłaś o 20 cm :O...co z tego ze mnie tu nikt nie popiera i nie lubi....to jest forum i mogę pisac co mi się podoba....a pisac będę bo lubię was wkurzać....lubię czytać jak się wkurzacie i już widzę jak wam gul skacze :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednymałpiszon
bachor to nie cud - żałosna jesteś jak ..... a te Twoje wypowiedzi.... Idź dziecko do szkoły bo trzeba dokończyć naukę! A tak w ogóle to wkurzasz tylko sama siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też ciężko sobie to wyobrazić, moje dzieci są piękne i zdrowe. zatsanawiam się jednak jak bym postapiła, gdyby dzieciaczki były chore na jakieś ciężkie, nieuleczalne choroby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachor to nie cud
po pierwsze naukę juz dawno skończyłam po drugie to was wkurzam,bo gdyby było inaczej nie odpisywałybyście na moje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerechowa
o! bachor się zaczerniła słuchajcie żeby byc bardziej wiarygodna! Buahaha!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bachor to nie cud
taaaa zaczerniłam się :O...ale ty głupia :O:O...teraz gdy ktoś napisze coś co wam nie podpasuje to zaraz będzie ze to ja pod innym nickem....stuknij się w łeb.... tylko się ----> masz rację łykają wszysto jak pelikany :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerechowa
Bachor, ja nie jestem polonistką - po prostu starannie ukończyłam szkołę podstawową, bo to na tym poziomie uczą prawidłowej budowy zdania. I skoro tak piszesz i kasujesz po kilkakroć to chyba jednak w Tobie miotają się mocno nerwowe emocje. A zdanie które Ci porawiłam nie jest jedynym błędnym w Twoich wypowiedziach, więc tu nie pitol, że tak sie niefortunnie "trafiło". A jeśli chodzi o sens Twoich wypowiedzi to My tu po prostu uważamy, że jesteś głupia i tyle i równiez mamy prawo się wypowiadać jak słusznie zauważyłaś - to jest forum. Więc odpowiadamy na Twoje wypowiedzi, więc niech Ci się nie wydaje, że nami manipulujesz bo to samo w takim wypadku mogłybyśmy powiedzieć o Tobie........... bo skoro odpowiadasz to też można by tak pomyśleć. Tym bardziej, ze Twoje ostatnie wpisy są dosyć desperackie, bo tyle można powiedzieć o tekście, w którym człowiek zamiast czegoś logicznego umieszcza stek obraźliwych słów - to oznacza brak racjonalnych argumentów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarkosie
Ja znam. U nas w bloku taka babka jest. Każde dziecko z innym, mąż nie wiadomo gdzie. Niby nie pije ale lubi facetów. W ciązy chodzi co jakiś czas ale z wózkiem nie chodzi więc chyba oddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena899
Ja znam , matka biologiczna mojej mamy :/ niestety po wielu latach mielismy nie-przyjemnosc ja poznac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama adopcyjnaaa
Najbardziej mnie śmieszy, jak Ci co gówno wiedzą o adopcji i procedurach mają najwięcej do powiedzenia w tym temacie.:) Ja 5 lat temu adoptowałam rodzeństwo, chłopca i dziewczynkę. I powiem tylko tyle, jeśli się włoży serce w wywchowanie i miłośc, to wszystko da się przezwyciężyć. Ja z dziećmi nie mam problemów, są kochane i najpiękniejszym dniem w naszym życiu był dzień, kiedy mogłam je zabrać do domu. Dzieci w OA są najczęściej dziećmi z patologicznych rodzin, i decydując się na adopcji należy mieć tego świadomość, ale to wcale dziecka nie przekreśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
Ludzie, wy się zdecydujcie, jakie w końcu macie poglądy! Aborcja nie, adopcja też nie?? Z jednej strony wyzywacie od morderczyń i egoistek kobiety, które chcą usunąć ciążę. Krzyczycie "URODŹ i ODDAJ!" Ale jak już kobieta urodzi z zdecyduje się oddać, to wielkie niezrozumienie i oburzenie. Puknijcie się w te puste głowy kwoki, bo przez taką mentalność, w tym kraju lepiej po cichy ciążę usunąć, niż narazić się na łatkę wyrodnej matki. Osobiście uważam, że chęć zatrzymania przy sobie dziecka za wszelką cenę, nawet w przypadku braku warunków, jest właśnie EGOIZMEM. Bo rodzic powinien chcieć dla dziecka jak najlepiej. Lepiej jest, żeby dziecko wychowywało się w kochającej rodzinie adopcyjnej, gdzie będzie nizego nie będzie mu brakowało, niż żeby cierpiało nędzę z biologiczną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×