Jak rozwiazac sprawe dojazdu na wesele??

jestem zaproszona do znajomej na wesele ktore odbedzie sie 150 km od mojej miejscowosci.mamy kierowce,zawiezie nas na to wesele ale bez sensu zeby wracal a pozniej znowu spowrotem jechal zeby na 4 po nas przyjechac. Macie jakis pomysl jak to rozwiazac? Pozostanie na noc nie bardzo wchodzi w gre, a wlasciwie to wykluczone.Pytanie co zrobic z kierowca.Bo lepiej jakby zostal w tym miejscu...no ale komu sie bedzie chcialo czekac do 4 czy tam do 3 zeby moc wrocic...Jak wy byscie rozwiazali??

up

upp

a znajoma nie zarezerwowała jakis pokoi? dziwne...

bez kierowcy nie możecie dojechać-pociągiem, autobusem, czy czymś tam

z wesela wziąć taxi do najbliższego hotelu/motelu/pensjonatu i przespać noc a na następny dzień wrócić proste jak drut jasne jak słońce

pisalam ze nie ma opcji zeby zostac na noc...po imprezie powrot

a czemu nie ma opcji ? 'bo za drogo' ?

autobusem tym bardziej....skoro w ten sam dzien mamy wyjechac...w strojach na wesele i fryzurach nei bardzo jechac w autobusie...w dodatku tam sie nei dojedzie jednym autobusem i nie ma polaczen o normalnych godzinach

to wzecie go na slub,ja nie mialabym nic przeciwko.

tak,raz ze my nie mamy pieniedzy na nocleg i tak wydamy na dojazd i prezent;) no i po prostu musze byc spowrotem u siebie

z checia bym wziela...ale to nie jest osoba zaproszona,wiec nie bardzo kogos wpraszac na nie swoja impreze...no i kierowca tez nie bedzie sie swojo czul skoro dla niego miejsca nie bedzie

no to wyjscia nie ma ktores z was nie moze pic i wtedy nie potrzebujecie kierowcy

no nic...szkoda ze nie pomogliscie...musze pomyslec jeszcze

widac, ze jestes osoba, ktora lubi marudzic :P nie idz na wesele i nie rob problemu jak to taki wielki problem :P, a jak idziesz to wez zarezerwuj sobie nocleg i nie rob jaj, albo powiedz znajomym/rodzinie, ze bedziesz z kierowca.. ja np. na swoim weselu spokojnie znalazlabym miejsce dla takiego goscia z ostatniej chwili :) :P z reszta jak wesele tak daleko to dziwne, ze trasportu gosciom/ badz noclegu mlodzi nie zalatwili.. u nas bylo i to i to :P wiec nie bylo zadnych problemow, no fakt - nie bylo tez marudnych gosci :P

a jak mamy ci pomoc?? Hotel nie, Zabranie kierowcy na zabawe tez nie, autobus, pociag nie. To moze pieszo idzcie co?

zapytaj panny mlodej,czy mozecie wziac jedna osobe ze soba. wyjasnij jaka sytuacja i tyle. ja bym sie zgodzila. faktycznie marudna jestes...

nie jestem marudna,moge zapytac ale troche mi glupio:)

e tam glupio ;) pytaj :) ponoc kto pyta nie bladzi :)

nie wiem nawet jak sformuowac to pytanie zeby nei wyszlo ze ja chce zeby ona dodatkowa osobe zaprosila i jeszcze zaplacila za jedzenie dla tej osoby w restauracji:P

no bo zaplaci:) prosto z mostu,ze wiezie was chlopak,ale nie ma gdzie sie zatrzymac,ze bedzie czekal na nas do konca wesela i czy znajdzie sie wolne miejsce dla niego na weselu,jesli oczywiscie para mloda nie ma nic przeciwko. ot tyle. faktycznie ciezka sprawa... ile ty masz lat? 16?

Bardzo głupio, że młodzi nie zapewnili dojazdu na wesele.. ani noclegu..

czesto tak sie wlasnie zdarza,ze nie zapewniaja. licza sie z kosztami. moga nie jechac na wesele w ogole,jak im nie pasuje.