Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Orange_Bud

"PRZYJACIÓŁKI"

Polecane posty

miałyście kiedyś taką "przyjaciółkę"?? kogos kogo znacie od lat, znacie jak własną kieszeń i.....no właśnie i macie świadomość wszystkich wad tej osoby-niby 'kupujesz cały pakiet' jak sie z kimś przyjaźnisz ale ja mialam takie sytuacje ze swoją przyjaciółką że ręce opadają....tyle lat sie znamy tyle razem przeszłyśmy a czasem tak dowali do pieca że nie jestem w stanie tego zrozumieć, zachowuje sie bardziej jak wróg niż przyjaciel. moi znajomi/ rodzice twierdzą że przyjaciółka to ZDECYDOWANIE za mocne słowo jak na tą osobę i że dawno by olali taką znajomość. macie przykłady ze swojego życia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem cię doskonale:( też miałam taką sytuację, zawiodłam się na niej w najtrudniejszym okresie mojego życia. to prawda ze przyjaciół poznajemy w biedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem cię doskonale:( też miałam taką sytuację, zawiodłam się na niej w najtrudniejszym okresie mojego życia. to prawda ze przyjaciół poznajemy w biedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam Wam przykład z ostatniego czasu. moja 'przyjaciółka' i ja w jednym czasie szukałyśmy pracy. ja wysyłałam po 50cv dziennie a jak od niej usłyszałam że wysłała 3 w zeszłym tygodniu i jest wściekła bo nikt do niej nie oddzwonił to się hm....trochę zdziwiłam. w każdym bądź razie ja od 2 miesięcy mam pracę, ona dalej 'szuka' i jej frustracja tylko narasta.z pracą naprawdę miałam super farta bo zdecydowanie nie mam kompetencji na to stanowisko ale od początku mierzyłam wysoko i podczas rozmowy kwal.szefowa b.mnie polubiła.w dniu w ktorym dostalam tą pracę i mój chlopak robił mała impreze dla mnie z tej okazji,'przyjaciolka' nie pojawila sie nawet na 5 minut i siedziala z chlopakiem zamknieta w pokoju obok,(oczywiście była zaproszona) i wolalismy ich jeszcze 3 razy zeby wpadli na szampana....no nic.ani razu nie uslyszalam slowa 'gratuluje' ani ani razu przez te 2 miesiace nie zapytala mnie 'jak tam nowa praca' czy w ogole na czym ona polega-cokolwiek. jestem 'ta zła' bo mi się powiodło.....często odnosze wrażenie że przyjaciol poznaje się nie tylko w biedzie ale przede wszystkim w szczęściu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Są przykłady z życia
i jest ich dużo. Nie wierz najlepszej koleżance ,bo Cię prawie zawsze wyroluje. Bardzo rzadko zdarza się,że ktoś jest uczciwy.Są takie sytuacje z przyjaciółkami ,że faktycznie jak piszesz ręce opadają.Moja ponad 30 letnia znajomość z koleżanką jest zaledwie tolerowana przeze mnie tylko ze względów grzecznościowych. Do końca nigdy nie wierz ,bo najlepsza koleżanka może zabrać Ci męża ,pracę itd. Tak się dzieje dlatego,że niektóre kobiety( prawie wszystkie) widzą tylko swój interes. Nigdy nie ufaj do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie. to jest typ osoby ktora dba tylko o swoj interes mysli ze jest taka cwana ze nikt tego nie zauwazy a zgrywa taką dobrą. jak byłysmy na wspolnych wakacjach i gdy ona myslala ze ja nie widzę wyciągneła mi z paczki 3 papierosy i przełożyła do swojej zeby miec wiecej:) jestesmy doroslymi kobietami a nie 15sto letnimi gówniarami,wyobrażacie to sobie ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×