W Polsce zanim się dorobisz czegoś konkretnego jesteś już po 40 -stce

chyba ,że masz np firme po rodzicach , a jeśli nie .. to przez całą młodość się uczysz dorabiając w pracy marne grosze ewentualnie żeby zdobyć doświadczenie, potem znajdujesz prace(przy dobrych wiatrach) ,ale na początku nie zarabiasz kokosów. jak chcesz np mieszkania itd musisz wziąc kredyt na 20 lat przez to Twoja stopa życia się obniża bo masz mniej kasy. Potem po 40-stce załóżmy możesz zacząć dopiero korzystać z tego czego się dorabiałeś całą młodość Np ja studiuje prawo więc jak to wygląda z mojej perpektywy? skończe je za 3 lata . przez ten czas będę pewnie pracować w kancelarii bo teraz doświadczenie to podstawa. potem postaram sie dostać na aplikację ,która trwa 3, 4 lata o ile od razu sie dostane co nie jest też łatwe .teraz mam 23 lata czyli skończę aplikacje po 30-stce :O i dopiero potem dorabianie się przez lata Zajebisty mamy kraj . czasem myślę czy nie lepiej by było mi po prostu wyjechać za granicę i pracowac np jako np kosmetyczka

czyli cała młodość poświęcona na pracę i dorabianie się ,oszczędzanie :( masz racje niestety

(zachodnich) krajach jest inaczej? Jeśli nie weźmiesz tam kredytu i nie spłacasz go przez większość życia, to też nie masz nic. Jedynym plusem na zachodzie jest łatwość dostępu do kredytu i mniejsze oprocentowanie. Właśnie Amerykanie ostatnio się na tym "przejechali". Tak czy inaczej, w żadnym kraju niczego za darmo nie masz

w zachodnich krajach to zarabiasz pare razy więcej jak w pl w każdym zawodzie

więc nie trzeba harować przez lata zeby móc sobie pozwolić na dość dostatnie życie. a jak już na zachodzie minie te 20 lat i jesteś prawnikiem ,albo lekarzem to jestes naprawdę bardzo bogaty

naoglądałaś się filmów i stąd masz takie wieści. Zarabiaja owszem więcej, ale w stosunku do nas. Myślisz, że koszty też mają takie same jak my? Pojedź tam, pomieszkaj trochę, miej normalny dom, płać podatki to zobaczysz czy jest tak super. Co innego jak mieszkasz kątem u kogoś na kupie a zarobione pieniądze przywozisz do nas. Ale zawsze najlepiej jest tam, gdzie nas nie ma:)

No i jest to pewna prawidlowosc, bo starosc powinna byc spokojna i dostatnia, a mlody to moze wyzyc owocami milosci!

myśle ,że zyje im sie lepiej i to dużo . Byłam np u koleżanki która poznała swojego męża w hiszpanii i tam zamieszkała , jest tam fotografem ,jej mąż kucharzem i mają ful wypas można powiedzieć

Moja ciotka mieszkala w USA 20 lat i jest w szoku ze w Polsce jest wszystko tak potwornie drogie, duzo drozsze niz w innych krajach, a zarobki nizsze