Jakich czynności domowych nienawidzicie

robić, ja nie lubie prasować a Ty ,Wy

Prasowanie i obieranie ziemniaków:D

Mycie okien zdecydowanie

obiady

ZMYWANIA :) NIENAWIDZĘ

A od czego jest zmywarka ? :) ja nienawidzę prasowania! :)

też nie znosze prasować żelazko wyciągam raz na pół roku kupuję ubrania, których nie trzeba prasować zmywać tak sobie - ale teraz robi to zmywarka

w głowach wam się baby poprzewracało...

Ewa, 33 ja też ostatnio zmywać nie lubię zmywarka stała u mnie 3 lata i ani razu jej nie używałam pierwszy raz w te święta od tego czasu jestem zadowolona z tego że ją mam i często używam a nie lubię też składania suchych ubrań skarpetek majtek tej drobnicy pełno tego zawsze

Prasować bardzo lubię do tego stopnia że jak jestem w odwiedzinach u mamy to nawet jej pranie wyprasuję:-D Za to wybitnie nie znoszę zmywania. Nie mam zmywarki i cierpię;-) Jeszcze mycia podłóg mopem.

A ja nienawidzę zmieniać pościeli. Mogę robić wszystko, ale ta jedna czynność przyprawia mnie o ciarki;p

ja jakos nie mam znienawidzonej czynnosci (chyba jestem idealna zona :D ) kiedys bardzo nie lubilam prasowac, ale w domu rodzinnym bylo nas 5, teraz z emzem jestesmy we dwoje wiec prasowanie tak malej ilosci ubran to przyjemnosc

nie stac mnie na zmywarke - zmywania

Nienawidzę: mycia mięsa gotowania obiadów odkurzania mycia podłóg scierania kurzy prasowania wstawiania i wyjmowania naczyń ze zmywarki

jeszcze: mycia warzyw zwłaszcza ziemniaków robienie wszelkich przetworów na zimę układania w szafach i szufladach

sprzatania, gotowania, pieczenia i wieszania prania w sumie nic z czynnosci domowych nie lubie

Zeskrabywac gumy do żucia spod krzesel w kuchni.

dla mnie zmywarka to urządzenie - hicior wszechczasów nie tam żadne diamenty są przyjacielem kobiety, tylko zmywarka :)

nie znoszę zmywania i wszystkiego,co sie z nim wiąże,mam zmywarkę i prasowania nie lubię,ale i tak wolałabym cały dzień prasować,niz zmywać :-) Ewa33,a z jakich tkanin są te ubrania,których nie trzeba prasowac?

a czy ja wiem? jak coś kupuję, to robie 2 próby - przykladam do twarzy (nie moze być nawet 1% wełny, bo gryzie mnie) i zgniatam (nie mogą zostać zagniecenia) na pewno anilana, jeansy - czyli bawełna, polar trudno mi powiedzieć, bo wycinam wszystkie metki - tez mnie gryzą

"A od czego jest zmywarka ? ja nienawidzę prasowania! " a od prasowania jest żelazko

wszystkich niestety

gotowania czerwonych buraków, przygotowywania obiadu w niedzielę, rozkładania czystych ubrań

jeszcze sobie przypomniałam-nienawidzę rozbijać mięsa na kotlety,bitki czy zrazy zawijane-można poprosić o "wystekowanie" w sklepie i tak robię,ale czasami trzeba trochę dobic (albo piersi z kurczaka czy indyka-tego nie stekują) i panierowania nie cierpię Ewa,nie chcę się czepiać,ale bawełna się gniecie (prasuję dzinsy po praniu),w ogóle naturalne tkaniny się gniotą pewnie w Twojej szafie króluje poliester,a ja wolałabym chodzic w pogniecionej bawełnie niż "wyprasowanych" sztucznosciach ostatnio w H&M podobała mi sukienka,długa,zwiewna dwuwarstwowa,tylko materiał-masakra-jak można w czyms takim chodzic latem?

dlatego Tobie nie proponuje chodzić w moich ubraniach :) a jeansów nie prasuję, ładnie wieszam strzepnięte i sa w miarę proste, jak dla mnie - wystarczająco

Składania ubrań wrrr Musi być idealnie złożone a często gdzieś mi się zagina co mnie doprowadza do szału Za to prasować lubię Ścierania kurzy i odkurzania nie znoszę

Ewa,sorry jak się poczułaś urażona,ale to nie było pytanie retoryczne,tylko naprawdę oczekiwałam odpowiedzi,jak się nosi poliester w upały,jak można to sobie robić? (dostałam dwie śliczne bluzki na gwiazdkę z promodu,śliczne,ale nie do noszenia,jedną już wyrzuciłam,a druga leży w szafie,bo taka ładna,ze mi szkoda się jej pozbyc :-) ,podobnie firmowe super,full wypas ,"specjalistczne"spodnie na fitness-nie da się porównać z bawełną

to mycia okien. Za to wręcz uwielbiam prasować :-) , bardzo lubię zmywać naczynia, gotować, sprzątać trochę mniej, ale tez nie jest źle. Nie przepadam za odkurzaniem, ale tylko dlatego, że mam duży odkurzacz, a teraz mieszkam w małym mieszkaniu i ciężko mi nim manewrować :-D

aniu mieszkania,dostaję szału

nie wiem, jak można chodzić, ja chodze normalnie i od zawsze w ubraniach, które nie mają wełny (wiekszość niestety ma), bo jestem uczulona bawełnę noszę plus wszystkie sztuczne, bo mnie nie uczulają zakładam raz, wrzucam do prania, wieszam, wkładam