Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 41latela

Czterdziestolatki na diecie

Polecane posty

Babajka serdeczne gratulacje. Rozumiem, że jesteś na diecie proteinowej. Próbowałam ale mój żołądek tego nie wytrzymywał. 30 kg! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny;) Ulka ja mysle ze najgorsze przed nami z czasem bywa ze zapal maleje wtedy zaczyna sie walka.Bywa rowniez ze waga przez jakis czas bedzie bardzo delikatnie spadac -ja tak mialam chyba przez okolo 3tyg ale pozniej znow spadala jak szalona;)To wszystko trzeba przetrwac!I trzeba cwiczyc codziennie to bardzo wazne.Szkoda ze nie moge byc na tej diecie dukana widze ze dziewczyny maja rewelacyjne efekty.Pozdrawiam i zycze radosnego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten piękny piątek. babajka moje gratulacje- 30kg woooooooooooooooo!!!!!!!JESTEŚ WIELKA:) Ja mam przed sobą 25.i ogromną motywację, będziesz moją podporą:) i MOTYWACJĄ! Czy wy jak gotujecie obiad to osobno dla siebie, czy jecie to co pozostali domownicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vigour wiesz ja jakoś nie jestem przekonana do diet, a tym bardziej do Dunkana, nie wiem dlaczego, ale odrzuca mnie- fakt jak się czyta inne wpisy to rzeczywiście niektóre kobitki mają szokujące wyniki- z tego co wiem, to ta dieta nie jest do końca zdrowa- ale każdy wybiera to co mu pasuje:) Ja nie chcę mieć efektu jojo - więc jem mało ale często i wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie naie jadam to co domownicy..Musze sobie sama cos upichcic..Ale jakos mi to nie przeszkadza-jedzenie nie jest juz dla mnie najwaniejsza czescia dnia!Chocia chwile wczesniej to bylo cale moje zycie uzalezniona od jadla!Widze juz pewne efekty np..bardzo szczuple stopy zadnej opuchlizny..Policzki sie uwidocznily widze swoje rysy twarzy:)Palce u dloni sa znacznie szczuplejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ja bym nie miała zdrowia gotować coś innego dla siebie a coś innego dla mojej rodzinki:( Co do chudnięcia- wiesz że ja też zauważyłam , że nie bolą mnie już stopy, były momenty że nie mogłam chodzić- ta cholerna otyłość zrobiła swoje, palce też mi schudły:) i w pasie mam o 5 cm mniej:) Jeszcze trochę i będziemy wszystkie laski że hej:) pomimo 40 paru lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cuuuudownie jest chudnąć. Kiedy wszyscy wokół zaczynają zauważać. To jest ten moment kiedy trzeba mieć się na baczności :) Łatwo wtedy sobie wmówić, że mogę zjeść lodzika, kawałek ciasta.... Szatan kusi .... Trzymajmy się... czego życzę sobie i Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie Ulka tez tak mysle..Jem zdrowo w malych ilosciach a po 18 sama woda(wkoncu sie do niej przekonalam) Czuje sie znakomicie nie chodze wzdeta jak balon,nie boli mnie zoladek!I jakos wieksza chec do zycia mam,zaczelam dbac o siebie.To wszystko ma sens a z wami jest mi razniej,moge obserwowac wasze i moje sukcesy i sie nimi dzielic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że startujemy z podobnej wagi ciała:) ile chciałabyś schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann53 nawet nie dopuszczam takiej myśli, że się rzucę na coś niedozwolonego, szkoda mi tych efektów , które już sama w sobie widzę:)nie myślę o tym, wogóle nie myślę o odchudzaniu, słucham organizmu- co potrzebuje- dzisiaj np wiem że zjem ananasy:) z puszki taką mam ochotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie gotuje jakos specjalnie dla siebie,kupuje mix salat i warzyw dorzucam np.piers z kurczaka i juz.Lubie chrupkie pieczywko + yogurt.Jem duzo owocow.Brdzo bym chciala sie nauczyc gotowac owoce morza,jak ktoras z was zna jakis ciekawy przepis to poprosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzisiaj dzień uczty,tak że na obiad zjem to co wszyscy,czyli ruskie pierogi...a na śniadanko były 2 kromki pełnoziarnistego chleba z żółtym serem,wędlinką drobiową i warzywami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleczko tylko Ty masz 1,70 wzrostu a ja 1,60 tak roznica ;) A tak to zaczelysmy praktycznie od tej samej wagi.I faktycznie te stopy mniej bola,tez czasami mialam taki bol ze nie moglam stanoc na nogi zwlaszcza po nocy.Wszystko idzie w dobrym kierunku!To NAJWAZNIEJSZE!Widze ze jestes tak samo zdeterminowana jak ja:)No kobietki do lata bedziemy juz bardzo dumne z siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babajka mniam mniam...Ale takie menu to jeszcze nie teraz;)Na razie moje przykazania sa dla mnie swiete;)Kiedys tez napisze ze schrupalam pyszna buleczke z zoltym serem..hhiihihi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok dziewczynki uciekam bo mezus dzis wczesniej z pracy wraca wiec musze sie wziasc za obiadek i porzadki:)Milego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiadek mam zupę ogórkową- dla mnie oczywiście kubek:) a na 2 danie paluszki rybne+sałata z pomidorem, szczypiorkiem i śmietaną- ja jem bez ziemniaków. Ja też uciekam, do wieczorka jak dam radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marialoo
Aby zachować smukłą sylwetkę ja nie stosuję żadnych diet, tylko jem z rozsądkiem, choć czasem zdarzy mi się też zgrzeszyć. Często wieczorami, kiedy napada mnie chrapka na coś słodkiego zajadam się marchewką lub owocami. Jednak przeczytałam w Fajf, że owoce powinno się ograniczać, bo zawierają dużo cukrów prostych. Pije też dużo czerwonej herbaty i przynajmniej dwa razy w tygodniu pozwalam sobie na dłuższy spacer. Trochę samozaparcia i wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivinet
Od około 2 llat gotuję obiad inny dla siebie ,często kurczak plus jakieś warzywa,ryba,a jak mnie przycisnie to tabliczka czekolady/nie polecam/.Teraz codziennie szparagi i odrobiną masła. Innego mięsa poza drobiem nie jem,nie lubię,za wędlinami tez nie przepadam,więc w sumie robię osobne zakupy dla siebie. Gdy nie jem słodyczy chudnę bardzo szybko,około 4 kg w ciągu tygodnia,w tym zrzuciłam 1:),ale codziennie jakiś łakoć był;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babajka wiem:) ale raz na jakiś czas - nic się nie stanie......to tylko raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć kochaniutkie🖐️ Wczoraj,z okazji uczty,poszalałam ze słodyczami,więc dzisiaj zwyżka:Pale mam nadzieję,że dziś trochę ją "zbiję":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) babajka- dobre-:) Do poniedziałku , ja dzisiaj imprezuje- jutro wypad na cały dzień wracam wieczorkiem- 3 majcie się -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khymkhymkhym
Witam :) Jesli mozna wrzucic swoje 5 groszy ;), to polecilabym Wam siemie lniane. Stosuje od kilku miesiecy, bo faktycznie metabolizm po 40 zwalnia a ja dodatkowo rzucilam palenie i... tragedia. Kilogramy przybywaly, jak szalone, mimo ze jadlam mniej i zdrowiej (mniej tluszczu i slodyczy), ruch jak dawniej, to jednak nie moglam opanowac wagi. No i trafilam na artykul o siemieniu lnianym. Od kilku miesiecy jem lyzeczke, dwie zmielonego siemienia, popijam woda mineralna i widac efekty :) Przede wszystkim siemie w zoladku pecznieje i jest swoistego rodzaju zapychaczem - nie odczuwa sie namolnego glodu, swietnie wspomaga trawienie, poprawia stan skory i wlosow. Druga sprawa owoce, fakt, ze zawieraja duzo zdradliwej fruktozy ale uwazam, ze jest to o wiele zdrowsze rozwiazanie, niz wcinanie cukiereczkow, ciasteczek, czy batonikow. Jem rowniez sporo orzechow i migdalow - uzupelniam tym chec podjadania miedzy posilkami. Jablka wcinam w calosci - z ogryzkiem, bo w pestkach jest sporo naturalnego blonnika. Chleba tez nie jem - zastapilam sucharkami. W kuchni przewazaja warzywa, zamiast smietany jogurt naturalny. Cukru uzywam tylko do porannej kawy. Jejjj... wyszlo zamiast 5 groszy 5 zlotych :D Sorki ;) Acha, czekolada nie jest znowu takim grzechem, pod warunkiem, ze jest to czarna (z wysoka zawartoscia kakao) i ze nie zniknie w zoladku w ciagu dnia a w ciagu np. tygodnia. No nie moja wina, ze tak fajnie piszecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć🖐️ Po wczorajszym przyjęciu komunijnym....mega zwyżka:(:(:(ale już się wzięłam za pochłanianie białek,więc może być tylko lepiej...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sernik z rosą się do mnie uśmiecha...i kakaowe wafelki...ale to juz mnie tylko złości a nie pociąga...choć może trochę...kusi:Pale dam radę:DA na obiad gotuję rosół;dla mnie będzie mięso i chuda część wywaru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniatrunia
dziewczyny, chętnie was poczytałam i pomyślałam sobie, że może tu ktoś mi pomoże. chodzi o apetyt! 24h na dobę! A najgorsze jest wieczorem, po prostu włącz mi się takie łaknienie, aż dostaję ślinotoku, dodam, że absolutnie nie jestem głodna tylko mam takie ssanie, że czuję uciśk w gardle no i wiadomo co wtedy robię...nie pomaga zapijanie wodą, marchewka, jabłko itd., i tak po tych wszystkich "okłamywaczach" MUSZĘ zjeść coś konkretnego: kanapkę, kabanoska, plaser sera zawinięty z szynką do tego pomidorek w rączkę lub papryka... masakra. Zeby ktoś dal skuteczną radę jak walczyć z tym ślinotokiem...ja oczywiście próbuję ale i tak po 2- 3 godz. daję za wygraną (a wtedy jest juz ok 22-23)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli musisz jeść,to jedz:)ale wieczorem/w nocy ,niech to będzie białko a nie węglowodany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuniatrunia
czyli.. kurczak, jajko, żółty ser też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczak,ale nie "z tłuszczu",żółty ser raczej nie(chyba,że masz dostęp do wyjątkowo chudych),ale chudy twaróg-owszem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór dziewczyny:) A już myślałam że topic upadł.......szukam i szukam w końcu znalazłam. Czy u Was też tak duszno? Przeraża mnie ta pogoda- bo mam b dużo pracy i od jutra to już nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę......dom praca praca po godzinach - delegacje.....wszystko w biegu. Zajrzę jak tylko będę miała chwilę czasu- pewnie pózno wieczorkiem. Miłego tygodnia:) dla wszystkich! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×