jesli facet mowi, ze dobry seks to 80% udnego zwiazku, to co mam myslec?

i, ze bez dobrego seksu nie byl by w zwiazku dlatego jest sam ? :o

z 7 letnim stażem małżeńskim i też tak uważa :) Pewnie jesteś jeszcze młodziutka, z czasem sama też będziesz tak uważać :) Głowa do góry, facet jest szczery, doceń to :)

jest szczery az za bardzo... ja jestem od niego 7 lat mlodsza, mam 20... i jednego faceta mialam w lozku do tej pory, i sie obawiam, ze beznadziejnie wypadne, chociaz tez mam swoje potrzeby i jakos sie powstrzymuje :(

bo spotykam sie z nim od jakiegos roku, ale jest to zwiazek na odleglosc dlatego jestesmy razem tak O :o

Ale to prawda, każdy Ci to powie, a Ty jeśli masz trochę oleju w głowie, to to zrozumiesz ;) Moja partnerka już zauważyła, że bez seksu gorzej "działam".

masz madrego faceta...wie co mówi Ale młode laski nie maja o tym pojęcia no bo niby skąd

A potm głupie idiotki płaczą jak zachorują i mąż je zostawia bo nie ma seksu, żałosne, wy się nazywacie dorosłymi? A piszecie jak niedorozwoje.

Joa86sia ma rację, przynajmniej z tym niespinaniem się ;). Ważne jest dopasowanie, a nie to ja wypadniesz, bo wszystko zależy od tego, co on lubi i co Ty lubisz, a tego nie wiesz i wiedzieć nie będziesz, dopóki nie spróbujecie :)

ej nie uwazam sie za dorosla i nie pisze jak niedorozwinieta ... chyba :P no mam takie obawy, ze jak sie okaze po naszym wspolnym pierwszym pojsciu do lozka, ze jest lipa to bedzie mi kazal spieprzac ;)

a skad ja mam wiedziec co on lubi ? :( i co to wedlug niego jest dobry seks ? :o

seks jest wazny ale nie moze byc podstawa zwiazku, to nie jestr trwaly fundament by zyc ze soba pozniej 30 lat

Chodziło mi o wypowiadających się, nie o autorkę, że zachowują się jak niedorozwoje. " mam takie obawy, ze jak sie okaze po naszym wspolnym pierwszym pojsciu do lozka, ze jest lipa to bedzie mi kazal spieprzac " To będziesz wiedziała, że nie jest ciebie warty. Wybacz, ale spytaj go wprost czy chce być z tobą tylko do stałego dupczenia czy do związku.

Ale pierdolicie to jest ważne, ale facet, który tak mówi na bank ma bardzo duże libido i będzie wymagał od Ciebie niewiadomo czego w łóżku. I na to musisz się przygotować. Ja mam ze swoim zajebisty seks, ale jak z jakichś powodów nie kochamy się dłużej to w żaden sposób nie wpływa to na nasze relacje. A u pana, który tak mówi może być inaczej.

zapytalam :o to wlasnie powiedzial, ze seks jest bardzo wazny, ale do tego mam byc przy nim, i go wspierac w tym co robi (jest sportowcem amatorem a uwaza sie za zawodowca ;) )

spotykamy sie od 10 miesiecy i stwierdzil, ze ma swoje potrzeby i, ze tylko patrzenie na mnie mu sie znudzilo ( bo nawet nie dotykal mnie tak konkretniej ) ;)

pierwsza opalenizna na skorze. Prawdę ci powiedział. Tylko nie myśl od razu że dobry seks to anal, połykanie itd. To nie o to chodzi. manfrick A czym jest związek????? Po co ludzie się łączą w pary?

No właśnie chodzi o to, że nie możesz wiedzieć, dopóki nie spróbujesz, poza tym, jeśli się okaże, że nie jesteście dopasowani, to chyba nie chcesz robić czegoś wbrew sobie, tylko po to żeby z nim być. Jak się okaże, że on w 75% będzie chciał seksu analnego, a Ty tego nie będziesz akceptowała, to nie masz na to wpływu ;)

Dokładnie tak. Chodzi o dopasowanie. Dobry seks może być i w pozycji misjonarskiej pod kołdrą jak oboje tal lubią.

"manfrick A czym jest związek????? Po co ludzie się łączą w pary?" Jak tego nie wiesz to nie widzę sensu Ci tego tłumaczyć. To trzeba zrozumieć samemu.

"Tylko nie myśl od razu że dobry seks to anal, połykanie itd." to bylo pierwsza rzecza o jakiej pomyslalam

Ma swoje potrzeby, a zapytał jakie Ty masz potrzeby, czy tylko stwierdził, że on już chce czegoś więcej.

manfrick Albo jesteś bardzo młoda, albo oziębła skoro nie pojmujesz znaczenia seksu w związku.

Myślę, że nie masz powodu się na niego obrażać.. bo jakby się tak chwilę zastanowić nad tym, to on ma racje.. kiedy któres z partnerów nie jest w pełni usatysfakcjonowane pozyciem to predzej czy później zacznie szukać lepszych doznań poza związkiem.. a drugi powód to taki, że osoby mogą się częściej kłócić, bo będą wiecznie naburmuszone..

pierwsza opalenizna na skorze. Źle pomyślałaś. Dla niektórych (albo i dla większości) dobry seks nie oznacza kopiowania scen z pornoli.

Edyciak, ale to powinno być oczywiste. Po cholerę stwarzać taką presję podobnymi tekstami. To powinno wszystko wychodzić naturalnie. A nie facet nagle wyskakuje z tekstem, że on chce już seksu i to zajebistego, bo inaczej nie będzie związku. Ja bym się poczuła co najmniej źle słysząc coś takiego. I na pewno tak samo jak autorka nie wiedziałabym co myśleć i co robić po czyms takim.

"Albo jesteś bardzo młoda, albo oziębła skoro nie pojmujesz znaczenia seksu w związku." Gówno o mnie wiesz więc nie wypisuj bzdur, seks jest ważny w związku, ale nie stanowi 80% udanego związku, chyba, że dla seksoholika.

To znaczy, ze facet ma na ciebie ochote. Jezeli sie przy najblizszej okazji spotkacie i nie dasz mu podupczyc, to on nie widzi sensu w tym zwiazku :o Tak mi sie wydaje, ze facet, ktory mowi swojej kobicie taka rzecz, wymaga dupczenia i nie ma, ze glowa boli. Wiesz, co chcę przez to powiedzieć? Że to prawda, że seks jest bardzo ważny, ale jeżeli facet mówi ci to, kiedy wyraźnie w związku nie jesteście, to ustala pewną rzecz - albo się dupczycie, albo znajdzie inną. Więc bądź zawsze przygotowana :o A jak nie, to zdradzi, bo dla niego głównym piorytetem jest seks. A jak ktoś pisał - to nie jest fundament udanego związku :o

manfrick Stałe dupczenie, jak napisałaś jest jedną z najważniejszych przyczyn dla których łączymy się w pary. A czy ci się to podoba czy nie to już nie mój problem.

Ananlsmijdew9 zgadzam się z Tobą w zupełności. Ten typ tak ma niestety.

zgadzam sie! i jestem kobieta:) tak juz jest ze seks jest bardzo wazny, na szczescie mamy z mezem takie same poglady na temat seksu, nie wyobrazam sobie jednak sytuacji jesli bylo inaczej, mysle ze nie dalabym rady byc w zwiazku w ktorym seks dla niego nie bylby tak samo wazny jak dla mnie