randka z netu i moje "sliczne zdjecia"

jestem fotogeniczna na zywo ejdnak wygladam przecietnie....jestem zadbana , fajnie ubrana, jak sie "zrobie" to wygladam dobrze..jednak mam dosc ostre rysy twarzy i raczej przecietna jestem z buzi figure mam fajna teraz spotykam sie z facetem z netu za tydzien..i on ciagle mi mówi ze ejstesm sliczna i kobieca ..a ja mu tłumacze ze na zywo wygladam inaczej a ten swoje miałam juz kilka randkek z netu i zaden nie uciekł..z jednym byłam rok a z drugim sie miesiac spotykałam (ale ten mysle ze chciał mnie tylko bzykac..chociaz gadał ciagle o zwiazku..ale pogoniłam dziada) jednak ...nie lubie takiego poczucia, ze ktos moze byc zawiedziony moim wygladem

a ja mam brzydkie zdjecia, kazdy facet chce sie ze mną umówić, a potem kolejny raz i kolejny, chociaż o dziwo na ulicy mnie nikt nie podrywa dziwne to jest... w necie nabierają odwagi. skoro żaden CI nie zwiał to nie masz sie czego obawiać

no własnie na codzien raczej nikt mnie nie podrywa i nie mam brania

up

proste mieć w profilu parę zdjęć zresztą wiadomo, że żyje się z kimś na co dzień a zrobić to się może każdy kobieta i facet. Odwalić. Przecież ci wszscy modele do których laski wzdychają to też mają makijaż :P jak się nie podoba to na dechę i za burtę

no ja mam 5

sssssssssssssssss

a moze temu facetow wlasnie sie takie kobiety jak ty podobaja wiec odwagi. po spotkaniu sie szybko okaze czy to prawda co ci teraz pisze. innej rady nie ma.

no widzisz, ja za to na zdjęciach wychodzę jak paskuda ;] jedno na 100 nadaje się do publicznego pokazania.