Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość walcze z dobrem

Jak nie dać wygrać dobrym wspomnieniom ze złymi, które były powodem rozstania?

Polecane posty

Gość walcze z dobrem

Zaczynam rozpamietywac wszytskie dobre chwili, a zapomnialam ile zla i cierpien mi ofiarowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsadsdsadsa
kładż się spać a nie pieprz głupot. normalni ludzie śpią o tej porze a nie zakładają głupie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcze z dobrem
ale dreczy mnie to wszystko.. myslalam ze postapilam dobrze konczac ten zwiazek ale serce powoli wygrywa ze zdrowym rozsadkiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsadsdsadsa
a bo to tak zawsze jest... to normalne... potem pozostaną miłe wspomnienia i chęć poznania kogoś z kim będziesz chciała przeżyć coś równie cudownego co i z byłym. normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i bardzo dobrze , po co pielegnowac w sobie złe uczucia? Z tym ze zakoduj sobie w główce ,ze to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdsfrgthy
sdsadsdsadsa sam(a) wypierdalaj trollu spać bo do szkoly nie wstaniesz. Autorko.. hmm sama sie nieraz nad tym zastanawiam jak byc twardszym i nie dac wygrac tym dobrym wspomnieniom. Moze pomoze Ci stara znana metoda z kartka i zaletami i wadami? Jak zobaczysz przewage wad i to powaznych to moze to Cie troche ostudzi? Pozatym spotykaj sie z przyjaciolmi, wychodz do ludzi, rob cokolwiek zeby tylko zajac sobie czas i nie myslec. Z czasem mysli przestana byc takie natretne. Pozdrawiam cieplo i zycze milych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcze z dobrem
mam teraz wakacje, wiec i duzo wolnego czasu, spotykam sie ze znajomymi, szukam pracy, ale i tak to za malo zeby zajac mysli na caly dzien, jest mi ciezko, ale wiem, ze to dobra decyzja. rozpisalam nawet te wady i zalety, zalet jest duzo wiecej, ale wady choc nieliczne to bardzo znaczace. nie moge sie pozbierac, a minely juz 2 miesiace, zlosc minela i teraz posostaje samotnosc i pustka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety = emocjonalna głupota Ktoś kiedyś stwierdził powyższą zależność, a ja widzę wiele przypadków takich jak Twój... Jednak każdy kolejny coraz to bardziej mnie zadziwia. Nie można wybaczać złych chwil bo są też dobre, musisz myśleć racjonalnie na ile to Twoje cierpienie można wytłumaczyć, a na ile jest po prostu bez sensu i z jego winy? Bo się pakować w bezsensowne toksyczne znajomości/związki? Za 10 lat też sobie powiesz: ale na początku było miło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcze z dobrem
czuje sie przez niego zdradzona, nie przespal sie z inna, ale umowil sie kilka razy na randke, przyznal zauroczenie nia.. ukrywal ten fakt przedemna, ja nie potrafie mu wybaczyc, pomino jego zapewnien ze kocha ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abstrahując
Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji w której można podjąc decyzję na temat dalszego istnienia związku na podstawie plusów i minusów. No koorva, ale gdybym zobaczył , że moja miłość bierze kartkę do ręki to powiedział bym żeby lepiej sobie pojechała na wakacje niż wypisywała bzdurę na dole kartki pod kreską typu kocham=+43. Albo minus. Wracając do tematu. Życie jest jedno, przynajmniej to, w którym mamy swoje wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsadsdsadsa
hgfdsfrgthy - no comments idiotko. xxx pornstar dobrze to ujął... Za 10 lat też sobie powiesz: ale na początku było miło? (i założyć że byłaby z nim 10 lat i się okazało że kawał chooja z niego jest to i tak na początku było fajowo hehe to sentyment jest na całe życie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abstrahując
"ale umowil sie kilka razy na randke". Mówię Ci, nie eksploatuj nadmiernie lasów. Kopnij lovelasa w dupe a na kartce namaluj jakiś impresjonizm ( najlepiej wschód słońca :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abstrahując
Wiesz, też potrafię się zauroczyć. Nie jest mi to obce, ale podjęcie świadomego działania jakim niewątpliwie jest wspólna kawusia jest zdradą. Zdradą uczuć, zaufania... Tak że nie miej wątpliwości. I Ciesz się, że nie jesteś z osobą, której świadomie nie ufasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×