Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duuuuuuuupsko

obiad dla męża

Polecane posty

Gość duuuuuuuupsko

kupilam gotowego kurczaka i powiem ze sama go zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze, co będziesz
stać przy garach :o Ja ciągle kupuję żarcie w knajpie obok i mówię, że sama ugotowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
mozesz powiedzieć mu prawdy ? ja prawie codziennie podaje gotowe obiady i się z tym nie kryję a chłop zadowolony ze ma co jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuupsko
kupilam go w carrefourze tylko jakos dziwnie pachnie, ale chyba codziennie tam grilluja te kurczaki bo ludzie je kupuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak dla odmiany uwielbiam gotować :) i mój facet uwielbia jeść potrawy przygotowane przeze mnie, nie lubię kupnego bo oni to przeważnie pieprz i sól tylko a ja uwielbiam zioła, jakieś oregano, bazylię, estragon, tymianek, rozmaryn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaje...fajny
Myślę, że pozna, chyba że masz w domu rożen i pieczesz takie same kurczaki jak w sklepie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniewaz uwaza ze kobieta, zona POWINNA gotowac. ja mam juz tego serdecznie dosc. zawsze stalam pol dnia przy garach, (oczywiscie w weekendy bo w tygodniu pracuje) a nigdy nie zostalam doceniona. nawet nie uslyszalam ''dziekuje'' tylko zawsze cos zostalo wytkniete, a to zupa za slona, a to kotlet zle doprawiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estellla
duuuuuuuupsko kochana pytanie, a czy w domu mąż tak samo wszystko robi jak Ty? tzn po równo sprząta zmywa naczynia myje okna prasuje wyciera kurze pierze itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgrt
a po obciecie obciong

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie robi nic, ma podejscie takie, ze to kobieta powinna zajmowac sie domem. jesli nie uprasuje mu ubran - bedzie chodzic w pomiętych. jemu to nie przeszkadza. mi to nawet nie przeszkadzalo. tylko ze nie czuje sie doceniona. uslyszec slowo dziekuje z jego ust graniczy z cudem. dlatego mam juz tego dosc. kupilam dzis kurczaka ale mam obawy, ze zorientuje sie, ze kupiony a wtedy uslysze wyklad na temat ze on nie lubi kupowanych obiadow i jest zdolny do tego zeby powiedziec, ze nie zje tego obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech nie je :D Ale masz problem :D Kupienie gotowego i udawanie, że to Twoje to nie jest rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie zje, to przynajmniej będziesz miała na jutro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro taki niewdzięczny to tym bardziej nie widzę powodu żeby mówić że sama ugotowałaś. Ja bym raczej powiedziała że będzie dostawał wyłącznie takie gotowce, chyba że się zmieni i zacznie doceniać Twoją pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież pracujesz, mozesz wydawać. Jeszcze bym mu zrobiła awanturę że facet powinien utrzymywać rodzine i że ma się wstydzić że mało zarabia a nie jeszcze Tobie to wypominać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żyj sobie taka sterroryzowana i niedoceniana do końca swych dni. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł Zajefajnej z 13.13 mi się podoba :D A tak przede wszystkim to rozmowa :) Może zrozumie. Koniecznie powiedz mu o tym, że jak gotowałaś to nie czułaś się doceniana i było Ci przykro jak cały czas coś krytykował. Mój kiedyś też marudził, dzisiaj jak mi coś nie wyjdzie to najwyżej się śmieję, że eksperymentuję, ale tak serdecznie, a nie złośliwie i bardzo często chwali to co ugotuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowy byly i to nie raz... wtedy z oburzeniem zapytal ''to co mam ci dziękowac za kazdy podany talerz?!''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
hmm, kwestia kultury i szacunku dla drugiej osoby, mój dziekuje za kazdy obiad od lat i jeszcze mu ise nie znudziło, w końcu to ja go kupiłam, przyniosłam i podałam, rzadko kiedy gotuję, raz ze oboje długo pracujemy, dwa ze tego zwyczajnie nie lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgrsxh
u mnie bylo to samo, przestalam gotowac i teraz sam sobie robi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
no wlasnie, nich chodzi w wymiętych ciuchach oraz je własnoręcznie zrobione kanapki na obiad, od tego się nie umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstaje się od stołu i mówi dziękuję :) a osoba, która przygotowała jedzenie odpowiada np. na zdrowie :) Poza tym nie chodzi tylko o dziękowanie, ale o brak złośliwej krytyki. Można powiedzieć, że zupa była bardzo smaczna, brakowało tylko odrobiny soli. Poza tym pochwała od czasu do czasu nie zaszkodzi. :) Głupi jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo w sumie to mój mąż mówi dziękuję za każdym razem jak mu podaje talerz i w ogóle docenia to że gotuję albo sprzątam...może dlatego że przedtem mieszkał sam i wie że nic samo sie nie zrobi. Najgorszy taki facet prosto od mamusi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×