Powinnam się cieszyć, że jest ze mną szczery, do bólu ??

Nie autorko, nie powinnaś się cieszyć, że jest z Tobą szczery. Albo się z kimś jest i się go kocha i akceptuje albo nie. Mój były też próbował mi wmówić, że takie teksty są dowodem szczerości i powinnam docenić. Efekt? Zakompleksiona fajna laska. Nie życzę.

Tylko,ze u nas jeszcze nie ma miłości, za wczesnie na takie rzeczy .. Wracając do tematu byłam z facetem 2 lata, przy nim się tak roztyłam.. i wg niego dalej byłam piekna i zgrabna, chociaz sama mialam wielkie kompleksy, a on ogladał się za innymi laskami, twiedząc ze ja jestem idealna... wiec chyba lepiej zeby byla jednak ta szczerosc...

To jak nie ma miłości to tym bardziej nie ma z czego tu się cieszyć. Koleś szuka sobie, próbuje urobić jakąś nie wiem, prywatną lalkę barbie czy co. Olej go.

Nie ma miłości, bo wydaje mi się , że za wcześnie na takie wyznania.. Ja przynajmniej czuje, ze moje uczucia rosną w siłę, ale nie nie mam 15 lat,zeby zaraz mówić puste słowa "KOCHAM CIE" .. Dopóki nie będę tego pewna, to ich nie wypowiem...

Sam jestem szczery do bólu i nie zamierzam tego zmieniać. Uważam, że okłamywanie kobiety jest sk...em! W zdrowym zwiazku liczy się właśnie SZCZEROŚĆ! Dzięki temu mozemy się lepiej poznać i lepiej dogadać, a co za tym idzie stworzyć bardzo dobry, szczęśliwy, oparty na miłości związek! Co to za facet, który kłamie? Czy to jest męskie? Raczej debilne, szczeniackie zachowanie! Czy męskie jest wytykanie wad partnerce? Też nie! Moim zdaniem męskie ejst mówienie PRAWDY! Np. kochanie, podoba mi się Twój styl ubierania, zapach Twoich perfum, lubię Twój okragły tyłek i Twój duży biust, jednak co do fryzury to ładniej Ci było w dłuższych włosach, ale kolor ich jest bardzo ładny! Szczerość rodzi zaufanie, a zaufanie zbliża! Odpowiadając na pytanie: tak powinnaś się cieszyć, że masz takeigo faceta, a nie kłamliwego donżuana, który tylko kolekcjonuje laski. I Ty też bądź wobec niego szczera. Jesli przesadzi i poczujesz się obrazona - powiedz mu to! Powiedz, że przesadził, że Cię to dotkneło. Jesli Cię kocha, to poczuje sie głupio i przeprosi. o to właśnie chodzi by się ścierać, docierać, lepiej poznac i zblizyć do siebie! A ci co mówią: olej go; to NIEDOJRZALI bezmyslni ludzie! Mozliwe, że nawet zazdrośni i zawistni, bo trafił Ci się prawdziwy FACET, a oni męczą się z prostactcwem! Doceń faceta, ale nie daj sobą pomiatać!

Ja ważyłam 75 kg przy 170 cm wzrostu i byłam gruba, po ciąży schudłam 10 kg, teraz tez spadło mi parę i waże 61 i chyba jest ok. więc mi tu nie gadaj, że nie jesteś gruba.to też zależy od podejścia, ja nie akceptowałam swojego ciała i zle sie czułam jako grubas. a ty widocznie nie masz nic przeciwko temu, ze jestes przy kosci. jeżeli chcesz schudnąc to zrób to dla siebie a nie dla jakiegos buraka. po krótkiej znajomosci wytyka ci, ze masz zadużą pupe, to póżniej każe ci odessać tłuszcz :/

Mój mi mówi często że mam gruby brzuch. Mam taki faktycznie, ale mam gdzieś jego uwagi, dobrze czuję się ze swoim ciałem, a jego uwagi nie są w stanie umniejszyć mej pewności siebie i mimo grubego brzucha nie wstydzę się zrobić mu małą niespodziankę w postaci striptizu. Czuje się przy nim swobodnie i chyba wie że zwracanie mi jakiejkolwiek uwagi nie ma sensu, bo to na zasadzie ping-pong, on coś zasugeruje i dostanie taką odpowiedź na temat swojego własnego wygladu, ze mu się odechciewa.

To tak jakbys Ty mu powiedziala, zeby przytyl bo ma za chude nogi lub brzuch. bez sensu, skoro cie nie akceptuje taka jaka jestes to nie ma o czym mowic. W zwiazku najwazniejsza jest akceptacja.

oj dużo ważysz :( ja przy 170cm mam 52 kg a i tak uważam, że powinnam ze 4kg schudnąć może faktycznie weź się za dietę dobrze, że chłopak szczery ;) może warto to dla niego i samej siebie zrobić? ;)