Należę do Świadków Jehowy ale nie wierzę w Boga- moja historia

Mam 17 lat i jeszcze rok aż wreszcie się uwolnię. Nigdy nie lubiłam tych spotkań, jak byłam mała, ale teraz nienawidzę tej całej sekty. Zawsze byłam taką rogatą duszą jak miałam 112 zaczęłam się onanizować i do tej pory uwielbiam to robić. Opuszczam przez to te głupie spotkania. Ale nie tylko.. Jak mialam 15 lat miałam w klasie super chlopaka, oczywiście mogłam zadawać się tylko z osobami od nas. ale okłamałam mamę i poszłam do Niego do domu i uprawialsmy petting, było cudownie i nigdy nie będę tego żalowała bo sama bardzo tego chcialam spotykamy sie dziś jako koledzy. Ucze sie dobrze zeby sie nie czepiali ale non stop robie rzeczy uznamwane przez nich za zle ogladam filmy porno i pale haszysz. jeszcze tylko rok!!!! i wtedy nigdy w zyciu mnie tam nie zobacza, wyniose sie do kuzynki za granice (ktora na szczescie jest ateistka) i tam bede robic to co chce. Poza tym ja chce oddawac krew honorowo a oczywiscie nie ma takiej opcji, ojciec mnie ni bije ale strasznie na mnie krzyczy, a wlasciwie zneca sie psychicznie, ja chyba ich nie kocham.. jest wielu młodych ludzi ktorych ci wariaci chca przestrzec przed złem tego świata.. a jak bedzie ten caly armagedon to ja moge zginać, ale napewno wezme udział w jakiejś orgii z kobieta,i i mężczyznami. Świadkowie to nie są zdrowi ludzie!!! To sekciarze!!! 12 lipca skonczy sie ten koszmar

jehowcow wchodza do dmou jak do siebei zjebusy

te dzieci swiadkow sa cichociemne oni nawet sie tam dotylac nie moga

te dzieci swiadkow sa cichociemne oni nawet sie tam dotylac nie moga

A kiedy u nich jest tzw."rajska noc'? To taka noc raz w roku gdzie spotykają się wszyscy, młodzi i starcy i używaja ile wlezie...