Pytanie odnośnie moralnego zachowania

Mam kartę z badaniami hormonów od lekarza. Krzyżykami lekarz pozaznaczał jakie hormony należy zbadać. Czy źle zrobię jeśli zaznaczę jeszcze dwa? Nie chce potem biegać znowu i robić badań jesli się okaże że te które zaznaczył wyszły dobrze i stwierdzi że te drugie (czyli te które chce zaznaczyć) można jednak zrobić.

ubrana i nie będziesz miała kosmatych mysli to bedzie moralne

sie przez "ó"

no właśnie wiem że to oszustwo i gryzę się z myślami ;/ Jakby lekarz nie mógl od razu zaznaczyć wszystkich potrzebnych badań do wykluczenia każdej z opcji.... A nie - jeden najpierw dał tylko 3. Drugi kilka innych... Ale to ciągle mało ;/ nie mogę co chwilę biegac i robić badań... Pewnie jak wrócę z tymi wynikami i się okaże że w normie to bedzie kazał zrobić te o których teraz myślę by zaznaczyć....

powinna byc napisana ilość zaznaczonych opcji. poszukaj dokładniej

nie ma nic napisane na tmt ilości zaznaczonych opcji... Koło każdego rodzaju badań jest kwadracik w którym lekarz może wstawić krzyżyk.... i myslę czy by nie zakrzyżykować dodatkowego jednego z badań ;/

badania hormonow nie sa refundowane, tak czy inaczej za nie zaplacisz, wiec zaznaczaj tam sobie krzyzykow ile wlezie. ta karteczka jest tylko po to, zeby babki w laboratorium wiedzialy ktore hormony ci oznaczyc. jak zaznaczysz 2 kratki wiecej, to ci oznacza 2 hormony wiecej, a ty wiecej za to zaplacisz. zapewniam cie, ze dla twojego ginekologa to nie bedzie mialo najmniejszego znaczenia, czy oznaczysz sobie tylko te hormony ktore ci kazal, czy moze wszystkie jakie sa mozliwe.

A zapłacisz z kieszonki za dwa dodatkowe badania? Zazwyczaj po kolei wyklucza się opcje.

No płacę i tak z własnej "kieszonki". I szczerze mówiąc nie o pieniądze tu się rozchodzi a o czas. Nie mam czasu by latać co chwilę do lekarza by dostawać skierowania na 3badania, wracać i znów to samo... Wolę wszystko od razu... Czyli jak zaznaczę te dwa dodatkowo to nikt sie nie spostrzeże że to nie lekarz zaznaczył?

to nie ma znaczenia, nie musisz nic zaznaczac, to twoja prywatna sprawa, ktore badania sobie robisz. idziesz do laboratorium, dajesz babce karteczke i mowisz, ze chcialabys za jednym zamachem zrobic oprocz tego co kazal lekarz, jeszcze to, to i to. ona sobie to sama zaznaczy, pewnie bedzie musiala pobrac wiecej krwi. inna kwestia jest taka, ze badania hormonow robi sie w konkretnych dniach cyklu, wywalisz kase w bloto, jesli sie okaze, ze te "twoje" badania powinnas zrobic w innym terminie. ale jak uwazasz, nikt ci nie zabroni.

Przed badaniami które miałam wcześniej robione dostałam informację w jakich dniach mam je robić. Na temat tych które teraz będę lekarz nic nie mówił o dniach cyklu więc podejrzewam że obojętnie w którym. A z tego co czytam na internecie to te dwa dodatkowe też nie muszą być robione w jakimś określonym czasie. W każdym razie dziękuję za odpowiedzi :)