Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_F

Samotna 22-letnia dziewczyna z depresją

Polecane posty

Gość WYŁADNIAŁEM I ZGŁUPIAŁEM
Ja bym chciał być Twoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotaobraczka
Pani F potrzebujesz jakies pomocy czy rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
Też mam takie wrażenie, że użalam się tylko zamiast sie wziąć za siebie... Prawda jest też taka że depresja przesłania oczy, jakby sie miało klapki na nich i widzi się tylko małą szparke. Sama sobie to uświadomiłam, psycholog mi w tym pomógł. Gadam czasem na gg mam znajomych tylko z gg nawet w podobnej sytuacji. Znam się nawet z jednym chłopakiem ale tylko z internetu przez dłuższy czas niż rok. On jest w podobnej sytuacji co ja, mieszkamy daleko od siebie bo tak moze byśmy się spotkali, ale to tylko tak na przyjacielskie kontakty... taka rozmowa na gg może pomóc ale chyba nie na dłuższą metę, bo inaczej nie byłoby tego co jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssnnnnniiiikersssssikk
widzisz kazdego co innego łamie. Ja od urodzenia mialam dosc ciezkie zycie, nie bede tu opisywac, w kazdym badz razie patologia maksymalna z udawanym obrazkiem aniołów,rodzina- wzór cnót. Ale cholera zdarzyły sie dwie sytacje pod rzad, po ktorych nie umialam podniesc sie przez bodajze rok. A i teraz nie jest lepiej. Ale o tym wiem tylko ja. Przez ta "depresje" wykorzystuje 2% swoich mozliwosci. ALe nie bede zasmiecac swoja historia;p watku Pani F;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzywianka
ja mialam podobny problem do Ciebie ale poszlam na specyficnzy kurs i teraz to ja jestesm adorowana i lubiana przez wszystkich w tym momencie to jzu ludzie o mnie zabiegaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
nie wiem co mi potrzeba do szczęścia chciałabym przełamać nieśmiałość i nabrać pewności siebie. Mam niby jakieś marzenia, ale to tylko marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzywianka
musisz isc na takie tematyczne spotkanie tam rozwiaza twoj problem ja bylam razem z kumpela sobie same urzadzilysmy i jestesmy juz pewne siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
Cześć. " Samotna 22 - letnia z depresją" , generalnie cię rozumiem, sam mam tak czasami , ale najgorzej jest o tym mysleć , a to błąd bo jak zaczniesz to wtedy pojawiają sie talie mysli - jak te któe ci towarzyszą. Więc polecam nie myślec o tym.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssnnnnniiiikersssssikk
tak, kup pigułkę a pomoże Ci w trybie natychmiastowym. Co za suche pierdy w occie. Kobieto jak sobie sama nie pomozesz to Ci nikt nie pomoze, Tobie jest potrzebny przyslowiowy kopen w dupen na rozped i otrzasniecie sie z tego marazmu w jakim obecnie tkwisz. Wyjdz do ludzi, wyjedz np za granice do pracy do nowego srodowiska gdzie BEDZIESZ musiala sie odezwac i nawiazac nowe kontakty. Idz na wolontariat, gdziekolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssnnnnniiiikersssssikk
Marcin racja;d pani F jak "wypchasz" sobie grafik zajęciami, zobaczysz, jakie życie jest piekne:) Bo wszystko siedzi w Twojej glowie;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
w sumie to ja nie wiem... niby jestem w kole naukowym, w acwr, w seksji tanecznej, a jakoś mam wrażenie, że mimo tego że coś sie staram zrobić to los mi robi na złe i wszystko i tak na marne... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzywianka
ale my z kumpela robilysmy cos specjalego aby wlasnie ta pewnosc siebie w sobie wydobyc i udalo nam sie w pelni teraz jestesmy odwazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
Bardzo ogólnie odpisane, a od kiedy masz taki problem - ze stanem psychicznym ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
Pozdrawiam cię Pani_F - ja spadam się uczyć, papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
Tzn, który problem depresję? od 4 lat nie chce mi się żyć. Po prostu nie mam na życie ochoty mimo to jednak studiuję i staram się zwłaszcza ostatnio jakoś udzielać zapisałam się do sekcji tanecznej mojej uczelni, ale gorzej się po tym jeszcze czuje bo mam wrażenie że nie umiem tańczyć i robie z siebie pośmiewisko. Dobra napisze coś jeszcze... Jestem DDA, jak byłam mała to ojciec ciągle pił i się awanturował, teraz nie pije ale ciągle mi mówi że nic nie robie, nic nie potrafie, że jestem kołkiem itp. Z jakichkolwiek obowiązków gówno sobie robi... A w domu mam burdel, który próbowałam nawet posprzątać, ale to walka z wiatrakami :/ Jak ktoś jest ciekawy to może sobie poczytać o mutyzmie i fobii społecznej, bo to też moja działka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnjjjjjjjjjjjjkkkkk
miaąłm podobnie idz do lekarza niech ci przepisze leki, ja brałam lek o nazwie asentra 3 tabletki dziennie , po miesiacu zaczełam na nowo zyć !!! dziwne to uczucie ale teraz mnie wszystko cieszy a tak jak ty budziłam sie o 10 a nie potrafiłam wstac z łóżka przed 13... głowa do góry bedzie okey tylko bez farmakoterapi sie nie obejdzie ps jestem w twoim wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
Skoro jest tak źle , to nie może być aż tak źle , skoro masz komputer i dostęp do internetu ........, a to nie jest tak , że żeby dużo od siebie wymagasz , że zbyt dużo oczekujesz od życia , a w konsekwencji tego teraz się męczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
Możliwe że duzo wymagam od siebie i dużo od otoczenia oczekuje, ale nie wiem... Ale czy posiadanie rodziny, przyjaciół i to żeby potrafić o tą rodzinę zadbać to taki duży wymóg? Wydaje mi się, że nie... Marcin studiujesz na Uniw Adama mickiewicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
A leki biore i to Asentre też, ale to nie sprawi, że zachce mi się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzywianka
a jakich metod probowalas aby sie wyzbyc niesmalosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
Tak , bo to wiąże się z poświęceniem - mnie życie też nie oszczędzało i nie oszczędza, tez mam czasami podobnie jak ty, ale staram się nie mieć czasu na takie myślenie.... generalnie ktoś kiedyś powiedział , że " pamiętaj nigdy nie jest tak źle , żeby nie mogło być jeszcze gorzej." Tak , a czy to ma jakieś znaczenie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzywianka
ale pytalem sie Pani F czy walczyla z niesmialoscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
Nie, tak tylko pytam patrząc na twój nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiltor
ciezko jest pokonac niesmalosc? jak sobie z nia radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
zbyt szeroko zadane pytanie , sprowadź to do określonego precedensu........ - łatwiej będzie odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiltor
co robice aby sobie poradzic z niesmloscia do rowiesnikow facetow jak i kobiet przechodziliscie jakas terapie mieliscie Cie jakis autorytet na ktorym sie wzorowaliscie albo moze cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani_F
żeby pokonać nieśmiałość trzeba rozmawiac z ludźmi innej rady nie ma... tylko niestety nie ma o czym gadać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaazewsi
ja pokonalem jeszcze inaczej super przygoa ale nie wiem czy chcecie wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinUam87
Zemną aż tak źle nie jest i nie było, ale nie powiem czasami zdarzają się sytuacje w których dana osoba ci się podoba ( chodzi o kobietę ) i w związku z tym należał by się wykazać. Wtedy pojawiają się schody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×