czterdziestoparo latek i dwudziestoparo latka

jest atrakcyjna z wyglądu, trochę szalona z charakteru, jest otwarta na ludzi lubi rozmawiać może to go ujęło .. ja też tak trochę myślę że może o to chodzić, ale za chwilę już wydaje mi się coś innego ..chciałabym żeby zapytała wprost już sama jestem ciekawa co on powie :) ale ona się boi zapytać.. nie wie jak to zrobić żeby nie zabrzmiało to źle .. bo jeżeli facet na prawdę nie myśli o przeleceniu jej to trochę głupka z siebie zrobi jak się zapyta

no nie wiem wtedy ludzie kłamali chyba inaczej ... były inne priorytety w życiu jak tak patrzę na moich dziadków i rodziców czy w ogóle tych ludzi ze starszego pokolenia

Tagże uważasz, że on się zakochał? Bo mnie się to wydaje bardzo możliwe na podstawie tego co pisałaś.

a teraz sex króluje hehehe ta dziedzina pobija wszystko na świecie sex lans i hajs ....

mam mieszane uczucia .. jak ona powinna zapytać o to /???

Ja myślę, że ona już sama będzie wiedziała jak zapytać o to kiedy ta specjalna atmosfera wytwoży się na ich spotkaniu.

aha .. no być może i tak będzie, czyli nie ma jednoznacznej rady

Czytałam ten temat od początku jako, że jest wielce frapujący. Miło wiedzieć, iż są jeszcze osoby tak dalece zainteresowane losem małżeństwa swej przyjaciółki. Ale jak doczytałam w sumie nie to jest zasadniczym problem. Z tego, co tu napisano i sądząc po Twoich reakcjach na posty, wnoszę, iż bardzo zależy Ci na tym, aby owy mężczyzna był zakochany w Twojej koleżance. To naprawdę miłe. Niech ona go zapyta: czy on dąży do sexu z nią, czy też zależy mu na poważnym związku? na pewno udzieli jej odpowiedzi na to pytanie zgodnie ze stanem faktycznym, bo zdaje się, że to normalny facet. I rozumiem, że ona mimo, iż niczego od niego chce, byłaby uradowana słysząc wyznanie miłosne z jego ust. To normalne.

niczego od niego nie chce*

hehe no tak na pewno wolałaby usłyszeć że się w niej zakochał niż tekst typu chciałem cię tylko przelecieć ! no tak to jasne i logiczne.. mi nie chodzi o jej związek z mężem tylko opowiadała mi o tym facecie a że ja w ten piękny wieczór nie mam ciekawszych zajęć prowadzę z wami dyskusję na ten temat a w poniedziałek pokażę jej ten temat :)

trochę chyba nie przeczytałam tej wypowiedzi za nim ją wysłałam i stąd też wynika taka mała nieskładnia :P

ja też myślę że powinna spytać w prost i zakończyć to chyba jakk najszybciej bo moim zdaniem nic dobrego z tego nie wyjdzie nawet jeżeli koleś się w niej zakochał będzie robił wszystko żeby i ona poczuła to samo a to nie dobrze wróży dla ich związków ale z drugiej strony nie wydaje mi się żeby taki facet był gotowy zostawić żonę i dziecko dla takiego zakochania ?

Swoją drogą ta Twoja koleżanka musi być bardzo zagubiona w życiu i nieszczęśliwa w związku. Chyba, że wyszła za mąż z rozsądku, a jej facet jej nie zaspakaja i nie układa im się w alkowie.

Facet w kryzysie wieku średniego zdolny jest do wszystkiego.

mam wam to wyjaśnić ? tak to rozsądna dziewczyna

no właśnie o takie odpowiedzi mi chodzi .. o różne wyjścia z tej sytuacji jak się wam wydaje .. ale chyba jakby chciał zostawić żonę to byłby chyba bardziej hmm jakby to nazwać może natrętny w stosunku do niej ?

ale sama się przyznaje że trochę podchodzi ją tak, że nie raz się łapie na tym że myśli o nim ...

Najlepiej będzie jeśli każesz jej zakończyć tę znajomość, z której i tak nic dobrego nie będzie. A tak, zobacz... Tylko denerwujesz się już tyle czasu i czekasz zniecierpliwiona na odpowiedzi na kafeterii... Po co Wam to? A jeśli jej nie chodzi o nic, to bez problemu tę znajomość zakończy od zaraz.

ona miała zakończyć to już dawno ale czuła jakieś zobowiązanie w stosunku do tego faceta.. zrobił jej na prawdę bardzo miłą przysługę nie jeden znajomy by czegoś takiego nie zrobił a tu obcy facet ... trochę przez to potem się z nim spotkała a on ją tak delikatnie podchodzi właśnie o to chodzi że nic na siłę myślę że to ją trochę właśnie kręci wyszła za "łobuza" to teraz podoba jej się taki grzeczny miły facet

dobra ja idę spać fajnie jak ktoś jeszcze napisze coś na ten temat a ja sobie to jutro poczytam... dobrej nocki dla was kochani