Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

edka25

slub+dziecko

Polecane posty

jestem z facetem 13 lat starszym, od 5 lat, ja mam 25. 3 lata temu mi sie oswiadczyl ale poki co slubu nie ma. on ma a sowba 2 malzenstwa iw tym jedno koscielne, niedawno obiecal mi ze sprobuje uniewaznic slub koscielny, ale bez echa...ja bardzo chce miec dziecko, wziac slub, pop rostu miec normalna rodzine..a on ciagle mowi ze nie jest gotowy, ze za bardzo naciskam chociaz przez ostatnie 4 lata nic nie mowilam. Nie potrafi eprzestac myslec o tym ze on tylko probuj egrac na zwloke. wiem ze nie chce odejsc ale tez nie robi nic dalej... nie wiem czy to ma sens...nie potrafie zrezygnowac z dziecka i rodziny i wciaz go kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro facet po przejściach mowi Ci , ze n ie jest gotowy, to go posłuchaj i zwijaj manele, bo za jakis czas bedziesz byłą żoną nr 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz ze nic z tego nie bedzie? ze jemu sie nei odmieni? tamte dwa malzenstwa byly z koniecznosci ( byla ciaza musial byc slub), i to bylo bardzo dawno temu ( ponad 10 lAt jest sam), to typ lekkoducha ale przez czas bycia ze mna wszyscy dostrzegli ze sie uspokoil, nie szuka wrazen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy bedzie czy nie , bo nie znam ani jego ani nie wiem jak wygląda wasz zwiazek. wiem natomiast jedno , ze JA zwyczajnie bałabym sie wejsc w powazny zwiazek z człowiekiem , który ma za sobą bagaz dwóch nieudanych małżeństw, dzieci i jak sama piszesz jest lekkoduchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrytryutuyu
ale glupoty wypisujesz, byl slub bo byla ciaza, dziecko dorosnij, wcale sie nie dziwie ze facet zwleka ,jak ty w takie sciemy wierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 5 latach razem juz nie lekkoduch...a stalych zwiazkow sie bal do tej pory, i prosze nie atakujcie mnei jak glupiutka dziweczynka, ja na prawde go kocham i po prostu probuje zrozumiec...wiem najlepiej odejsc ale to nie takie proste jak w gre wchodza powazniejsze uczucia...i po co te zareczyny? sam to zrobil bez zadnych nagabywan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do slubow to pierwszy byl w wieku 18 lat bo rodzice kazali bo jak to tak ciaza bez slubu, drugi byl chwile pozniej, bo szukal pocieszenia w ramionach rozwodki z dzieckiem...nie usprawiedliwiam tylko wyjasniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×