Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chgfxuy

TO NAJDŁUŻSZE WAKACJE MOJEGO ZYCIA, A JA JESTEM SAMOTNA I NIE MAM CO ZE SOBA ZRO

Polecane posty

Gość chgfxuy

2 najblisze przyjaciółki okazały się fałszywe... U mnie w miejscowosci ze stażami kłopoty, a żeby gdzies dorobic jako kelnerka czy pomoc tez sie pytałam i wszedzie słysze odpowiedz :NIE. Nie trzeba, nie potrzebujemy wiecej, mamy juz....Itd, itp. Cierpliwie czekam na wyniki z matury, któa dobrze mi poszła, to jedyne pocieszenie. wybieram sie na studia, wiec pewnie bede w II połowie wakacji szukała mieszkania... Ale teraz to jakas masakra:-O Śpie całymi dniami, nie mam apetytu, mogłabym nie jesc, ciagle chce mi sie pić. 3 butelki wody potrafie wypic dziennie i do tego soki, herbaty. Nie mam przyjaciół, nie mam celu, jakies takie puste zycie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes ladna
kogo to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na studiach na pewno poznasz fajnych znajomych :) Może kogoś poznaj z neta i się z nim spotykaj przez wakacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piona;) jestem w podobnej sytuacji. też absolwentka, ale każdy dzień próbuje sobie czymś zająć:) a prace sezonowe próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
u mnie nie jest ich za wiele, a pracodawcy biora tych z poprzednich lat, a u faceta co miał wisnie majaka jakies maszyny i potrzebuja ludzi mniej i takich co sie znaja na tych maszynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie masz nikogo z kim mogłabyś wyjechać do pracy nad morzem itp ? Tam dają zakwaterowanie a w dwójkę raźniej. To niekoniecznie musi być przyjaciólka od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
* maja jakies tam miało byc:) Mam ochote isc na rower, ale samej to tak sredniofajnie:( moja mama sie zaoferowała,że moze ze mna jezdzic i biegac:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
niestety nie mam nikogo takiego, wszysyc moi potencjalni "znajomi" sa zajeci swoim zyciem. Sporo ludzi znam, a tak naprawde zawsze jestem sama. a do morza mam jakies ponad 500km:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjdź do ludzi, nie masz żadnych rówieśników w okolicy? a nad morze.. dobry pomysł, też to rozwazałam, ale jechać w ciemno? słabo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
Ptasiek- wiem, rozumiem.... ale moja ostatnia "przyjaciółka" wybrała picie 2 razy w tygodniu z nowymi znajomymi jej chłopaka niz nawet mały spacer ze mna:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
to sie tak łatwo mowi wyjdz do ludzi.... co mam zrobic??? Jedyne moje wyjscie do ludzi to zakupy:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiej zabawy nie lubię;) nie masz koleżanek z gimnazjum z którymi mogłabyś odnowić kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
w gimnazjum w klasie było u nas 8 dziewczyn:) z czego 3 juz maja dzieci i nie wiem gdzie sie podziały:( 2 wyjechały za granice, a reszta to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - wybrała picie ze znajomymi ? a Ciebie nie zaprosili tak ?tzn zostałaś tak jakby pominięta? No czym Ty sie przejmujesz.Taką przyjaciółkę to ja pierdole :O jak gimgówno . A z tą pracą na wakacje -to ja Ci powiem,że tutaj jest masa ogłoszeń jeszcze,stawki wcale nie takie małe. Mogłabyś przyjechać tutaj sama ;) - zawsze kogoś poznasz i sie usamodzielnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzenie samotne w domu i narzekanie jest wyśmienitą alternatywą. Ludzie wyjeżdzają i pracują bez problemu, zakładanie czarnego scenariusza jest czystym pesymizmem. Ok, autorko piszesz o dwóch przyjaciółkach. A stara klasa? Nie ma tak kogoś z kim mogłabyś się kontaktować? Na poczatku np. w celu znalezienia razem pracy (może ktoś mógłby załatwić prace sezonowe itp). Znajomości internetowe też są pewną możliwością. Wiadomo wszędzie trzeba zachować ostrożnośc, jednak nie przesadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
moje wychodzenie do ludzi jeszcze polega na tym,że 3 razy w tygodniu jestem u babci i jej pomagam, bo wymaga opieki i pomocy, robie jej zakupy , pranie itp, bo jest chora niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To poszukaj jakiejś laski w necie, w celu np. właśnie wspólnego trenowania, jazdy rowerem itp. Może być miło a jak nie to chociaż kondycję lepszą będziesz mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfxuy
Moja stara klasa z liceum była kompletnie niezgrana, jak chcielismy robic wycieczki to oczywiscie mało kto sie zgadzał i tym sposobem na wycieczce klasowej bylismy tylko 1 raz- na pielgrzymce. Nawet do kina czy muzeum ciezko sie było zebrac im:( chyba sie nigdy do konca tak nie zintegrowalismy. Sporo osob wyjechało juz do chłoapków za granice- w tym moja kolezanka z ławki:( Wiekszosc to niestety imprezowicze pełna gębą, a ja nie lubie pic alkoholu przez 3 dni z rzedu:-O Miałam plan zapisac sie na jakis letni kurs jezyka obcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajamandra
poswiec te wakacje do pracy nad soba, poznaj lepiej siebie, ciesz sie słońcem i nie rób niczego na siłe, tymbardziej znajomych nie szukaj na siłe. możesz na rower isc sama , wyciszysz sie. Na stdiach poznasz mnóstwo ludzi, a i w wakacje bedziesz miała biegania za mieszkaniem ( wiem z doswiadczenia) dlatego LENIUCHUJ ILE SIE DA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×