Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młódka z doświadczeniem

Powiedział: "ale mam beznadziejną żonę", a później...

Polecane posty

Gość młódka z doświadczeniem

...tzn. za 10 sekund, stwierdził, że wcale tak nie powiedział. Kłamie! Powiedział to na pewno, nawet było widać po jego ciele, że czuje, że zrobił źle, jednak za żadne skarby się do tego nie przyzna. No to ja mówię: "Czy ty zdajesz sobie sprawę co powiedziałeś? I tylko dlatego, że uważam, że źle zrobiłeś projekt?" A on do mnie z pyskiem: ""Nie wmawiaj mi, nic takiego nie powiedziałem". No kurwa mać. - Czy wszyscy faceci nie potrafią się przyznać do błędu? - Tylko potraficie drzeć mordę i wmawiać nam, że źle słyszałyśmy, albo że jesteśmy rozhisteryzowane? - Czy naprawdę nie potraficie wziąć odpowiedzialności za swoje słowa? Przestałam się do niego odzywać. Wzięła wino i poszłam do łóżka oglądać MMA. Zasnęłam. Mój mąż wstaje rano, podchodzi i mówi: "Witaj kochanie" i całuje mnie w szyję. No kurwa mać. Ręce opadają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Chłop się chyba wystraszył tego, co powiedział i tyle. A Tobie nigdy nie zdarzyło sie pomyśleć choćby, że on jest beznadziejny?? Chyba każdy ma takie durnowate myśli, jemu się wymskło i tyle. A niekoniecznie świadczy o tym, że tak naprawdę myśli. Ale to jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka z doświadczeniem
No wybacz, ale ja mu nie wybaczę póki co. Myśli, że wstanie rano i powie "witaj" i po sprawie? Że zapomnę, że wczoraj sprawił mi przykrość? Nie ma kurwa! Nie ze mną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Ja tam facetów nie bronię, ale tak są wychowani w durnym kulcie macho i nieomylności. Ale, jak nad nim umiejętnie popracujesz, to może coś się zmieni. Nie mówiąc już o wychowaniu syna .... jesli go będziecie mieć lub macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka ale bez doświadczenia
Kochana, skąd ja to znam... tyle, że mój bagatelizuje swoje durne teksty i zawsze powtarza, że to ja się czepiam każdego słowa, analizuję i to wszystko moja wina. Słowa są potężnym narzędziem, szkoda, że faceci udają, że tego nie widzą, a potem-wielkie zdziwienie.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Niestety, Twój chłop najwyraźniej ma problem z wyrażaniem emocji. Tak został wychowany przez swoją matkę. Bo chłopaki nie płaczą i nie ma, żeby mu baba bręczała nad głową i uwagę zwracała. Kompleksy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka z doświadczeniem
Andzia, więc co powinnam zrobić twoim zdaniem? Ja się boję wybaczyć tak od razu i przejść do porządku dziennego. Boję się, że skoro raz mu odpuszczę, to będzie to wykorzystywał i notorycznie powtarzał. Że jak kiedyś znów mi naubliża albo sprawi przykrość, to za chwilę darciem i przekrzykiwaniem po raz kolejny będzie jak idiota chciał udowodnić, że "wcale tak nie powiedział" albo "że się czepiam", albo, "że wcale tego nie maił na myśli" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka ale bez doświadczenia
Chyba mamy tego samego faceta :o mój robi dokładnie tak samo. Już mi ręce opadają. Da się w ogóle coś z takim chłopem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka z doświadczeniem
młódka właśnie piszę, dlatego żeby się dowiedzieć czy da się coś z takim chłopem zrobić? Też mi opadło już wszystko... i ręce i zapał i chęć tworzenia związku i rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka, ale bez doświadczenia
moze problem stad ze nie zmieniam bielizny i smierdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka ale bez doświadczenia
Kiepski podszyw, nie mam przecinka w nicku przecież :o Autorko tematu, ja mam teorię dlaczego mój facet jest taki, jestem jego pierwszą dziewczyną w poważnym związku, przedtem miał same luźne znajomości, no i mieszkał w internacie z samymi facetami, potem w akademiku też z kumplami i po prostu moim zdaniem on zapomina czasem, ze nie jestem jego kumplem z akademika tylko kobietą :o strzeli jakiś grubiański tekst, którego ja nie strawię i tak się zaczyna eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje nie odpuszczaj
!! wsciekaj sie na niego, obrazaj, nie odzywaj a najlepiej jeszcze mscij sie, nie ma nic lepszego w malzenstwie niz walka z ta osoba, ktora powinna byc partnerem! po cos te malzenstwa sie zawiera, jak widac gra zespolowa, partnerstwo, rozmowa, szukanie pokojowego i trwalego rozwiazania konfliktow to jakis przezytek, ktory mozna znalezc w jakichs mitycznych modelach rodziny rodem z reklam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka z doświadczeniem
Ja też mam, niestety okrutną, teorię :( Mój jest jedynakiem, któremu mamusia całe życie wmawiała, że jest najlepszy. Jego ojciec natomiast to facet-beton, nikogo nie słucha, bo sam wie i robi wszystko najlepiej. No i z takiej "wspaniałej" mieszanki wyszedł mój równiez "wspaniały" Maciuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka z doświadczeniem
Nie chcę się wściekać, ale mam do cholery swoją godność!!! Zwyczajnie boję się odpuścić, szczególnie w sytuacji kiedy mam rację. Jak Wy to sobie wyobrażacie? Radzicie mi przyznać mu rację chociaż jej nie ma? Dla świętego spokoju? Dlatego, że wydarł japę? Sorry... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młódka ale bez doświadczenia
Noo faktycznie, rodzinka Twojego to dała zabójczą mieszankę :D Mój za to jest facetem w stylu nikt-mi-nie-będzie-mówił-co-mam-robić. Całe życie nie słucha nikogo, nawet w takiej najdrobniejszej sprawie-nie ustąpi..oczywiście, wszystko, co ja powiem, jest wymierzone w jego wolność, bo jakże ja śmie cokolwiek mówić.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyszlo ci do glowy
by zwyczajnie z nim porozmawiac? bez zali, placzu, zlosci, powiedziec mu co cie boli w waszych relacjach?? musi byc tak ze albo on albo ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×