moja kolej na flirt

Ja uważam, że jeśli choć na chwilę wprowadzi lepszy nastrój, uśmiech to jest wart świeczki ;)

tak mysle ze w jakims stopniu rozmowa z Wami podnosi mnie gdzies tam w srodku i powoduje ze mam ochote usmiechac sie ale tylko do Was... bo to co sie stalo, to juz nakrecony film, nic juz nie zmienie, ale to co przedemna mozna zrobic po swojemu...

Najpierw pod maska ukrywamy swoje prawdziwe "ja" a z czasem nie mozemy jej od siebie oderwac...

A co Wami kierowalo ze ....jestescie tu...? :) czy i Wam w zyciu cos brakuje? czy to tylko kwestia chwili zabawy na zabicie czasu

Jak to śpiewał Marek G.... http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8 Żyj wg scenariusza, który chciałabyś napisać. Od kilkunastu minut czuć od Ciebie smutek....

tak to jest z tymi maskami, przywierają do nas, czesto zaczynamy wierzyc, że to nasze "prawdziwe" oblicze,

smutek? on mnie chyba pokochal... Rozmawiam z Wami o tym czego mi brak a przeciez sie nie znamy, a zyje z osoba ktora nie mam o tym pojecia

no pewnie wszyscy sie tutaj gromadząc mamy jakies "cos" co nas tutaj kieruje, albo wręcz tego czegos nie mamy, brakuje nam rozmowy, zrozumienia, przyjaźni. Cos w tym jest.

ponwiam pytanie a czego Wam brkuje w zyciu

I nie ma Cie i Cie :(

ja jestem i napisałem czego mi brakuje, pewnie sporo nas takich tutaj z podobnymi brakami

Jestes w stalym zwiazku? myslisz ze jest to w jakims stopniu nasza wina ze nie umiemy tych brakow wypelnic w zwiazkach tylko spotykamy sie w takich miejscach ?

Fktycznie troche smutno sie zrobilo.. prosze rzut jakis temat ktory poprawi nam nastroj

Ja nie wiem co mną kierowało. Przypadkiem trafiłem i jakoś mnie wciągnęło. Wracam za 15 minut.

czekamy, mam prosbe jak bedziesz wracal wez prosze kawe dla mnie taka czarna bez mleka :) dziekuje

każdy kij ma dwa końce i nic co sie dzieje nie jest wynikiem jednostronnego działania. tak, jestem w związku.

wiem o tym.. to mile ze jestes w zwiazku, przynajmniej pewne odczucia sa Tobie blizsze

skromna.piekna@wp.pl i znowu cisza

Bylo milo ale sie skonczylo, pozdrawim Was i usmiech po raz ostatni :)

No już jestem. Kawa stygnie ;)

wiec poprosze :) i dziekuje

Dobra więc tak. Ja też jestem w związku. Tutaj jestem z ciekawości. P.S. Kawa dla Ciebie bo ja nie piję. Ja preferuję coś zdrowszego np piwko, whiskey lub koktajle owocowe;)

czyli witaj w klubie "zwiazkowcow" szukajacych ciekawosci Dzikuje za kawe, ja biore zycie na trzezwo wiec moge jeszcze poprosic koktajl

A ja życia nie biorę na poważnie, w końcu nawet z niego żywy nie wyjdę. Skromna jak to z Tobą jest, jesteś w związku ileś tam lat, i stajecie się obcymi osobami, czy miało miejsce jakieś wydarzenie przez które tak się właśnie stało? P.S. To tylko forum więc nic nie musisz pisać o sobie.

jak to jest. Ja tego tez nie bardzo zrozumiec nie moglam ale z czasem chyba sie przyzwyczailam, dokladnie im jestesmy dluzej tym wiecej nas dzieli, oddalamy sie pod wieloma sprawami, pasja, ambicje itd to straszne ale prawdziwe

nie nie bylo zadnego przelomu, nie wiem kiedy nagle okazalo sie ze nie umiemy ze soba rozmawiac, kazdy ma swoje zdanie i nie koniecznie chce je powiedziec drugiej osobie, tak wiec zyjemy a raczej to wegetacja

Ale jest mnóstwo osób, które mają różne pasje a potrafią się dogadać bez problemu. Jak widzisz rozwiązanie problemu? Bo to jest problem. A może potrzeba rozmowy, dialogu i próby zrozumienia drugiej osoby póki nie jest za późno. Ten flirt na forum to chyba ucieczka w internet od rzeczywistości. Ale zamkniesz komputer a życie zostanie. Masz ochotę, siłę, chęci na próby naprawienia?

tak probowalam wiele razy ale jakos tylko j widze problem ze od 4 dni nie zamienilismy slowa a widzimy sie po 5 min dziennie. jak ja to widze dalej, mysle ze jeszcze troche tak pozyje a po okolo roku wyjde i nie wroce, nie mam juz sily walczyc i budowac cos czego nie ma, zreszta jednej osobie ciezko..

Macie dzieci? Dokąd chcesz się wybrać?

tak mam, jeszcze nie wiem, ale pewnie wyjade z polski