Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość orz

czy powinnam wizazac nadzieje z ta praca?

Polecane posty

Gość orz

znalazlam prace w miejscu gdzie byl w momencie przyjecia mnie nawal pracy. PRzelozony wyciska mnie z sil (musial interweniowac w koncu dyr., ktory mnie zatrudnial, bo ten bezposredni przel. przeginal i kazal robic tyle rzeczy na raz, ze poszlam prosic o wsparcie-dyr. zalagodzil sprawe, ale i tak sadze, ze jestem tam tylko na czas nawalu pracy a potem mnie zwolnia). Mam dosc dobre chyba kwalifikacje i pewnie na tych warunkach znajde prace gdzie indziej, ale zabierze mi to duzo czasu. Obawiam sie troche, ze w wakacje nie rekrutuja, bo sezon urlopowy a umowe konczy mi sie za jakis czas. Co byscie zrobili na moim miejscu? Te prace znalazlam bez niczyjego poparcia i ma ona swoje plusy, ale na tym miejscu bardzo latwo mnie zastapic, bo mnie tu trzymaja tylko do tej trudnej roboty ze wzgledu na to co mam w cv, a potem-wiadomo (to budzetowka). Co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggrrrr
Musisz przede wszystkim pomyslec, czy brak pracy a co za tym idzie- brak kasy, nie wplynie znaczaco na towje zycie. Jesli wiesz,ze sobie poradzisz, to szukaj drugiej pracy. Pamietaj-ze z tym roznie bywa, czasami lajtowo przychodzi, czasami miesiacami szukasz. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orz
brak pracy i pieniedzy wplynie znaczaco przede wszytski dlatego, ze w domu nie dadza mi zyc -bede miec pieklo, ze "to przeze mnie"nie mam pracy itd. Rynek pracy jest bardzo konkurencyjny a moje miejsce znakomicie nadaje sie do kupczenia nim (nowe szefostwo na pewno jest tego swiadome). Nikt nie bedzie mial wobec mnie skrupulow (jak sadze). Teoretycznie jesli mnie zatrudnia na nast.umowe moga mi nawet obciac pensje, albo i tak bede siedziec jak na bombie z powodow jw. ps.wiem, ze to nie ma reguly jak dlugo jest sie bez pracy:) dzieki za wpis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w twoim opisie brak
konkretów tylko niejasno opisane zdarzenia nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orz
to budzetowka, wiec przelzonych stac na zatrudnienie osoby niekompetentnej po okresie gdy sprawy zostana uporzadkowane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce juz
robic kilku rzeczy na raz. A tu-tak jak w kilku miejscach gdzie pracowalam - nacisk polozono na to, aby mnie dokladnie wykorzystac i zwalono mi kilka zadan na raz. Nie ma okreslonego planu, bezp.przelozony wiecznie okazuje niezadowolenie a ja zbieram bure za to, na co nie mam wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rote malve
do kiedy masz umowę? uciekaj na zwolnienie i szukaj nowej pracy, ja tak mam zamiar zrobić, nie można mieć skrupułów bo oni mają cię za nic, przekonałam się na własnej skórze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×