domówka-milczenie

Hej, mam otóż takie pytanie. W piątek byłam na domówce u koleżanki, było sporo osób. I taka jedna koleżanka przyszła z kolegą który mi się podoba kiedyś też widzieliśmy się na jakieś imprezie. A wiec do rzeczy na ten domówce było sporo alkoholu, niestety mam słabą głowę, i zaczęliśmy tańczyć z tym kolegą potem pocałunki, pieszczoty( wina alkoholu). I teraz ten chłopak się nie odzywa, myślicie, że to dla niego była tylko przygoda? chciałabym się z nim spotkać, pogadać ale nawet nr tel nie wziął w sumie mógłby od koleżanki gdyby chciał. Mam sobie dać spokój czy może się odezwać, czy wypada kobiecie się pierwszej odzywać po takim incydencie? Proszę o odp

jak zrobiłaś z siebie łatwą dziołchę, to koleś Cię olał, domysla się że z innymi robisz to samo, upijasz sie i stajesz się łatwa.

właśnie taka nie jestem , to była wina alkoholu którego od bardzo dawna nie piłam eh, myślicie, że lepiej o nim zapomnieć? Tak chyba zrobię ale chłopak bardzo mi się podoba niestety, dlaczego czasem robimy rzeczy których potem żałujemy..

jak masz słabą głowę i wiesz o tym, to Twoja wina, czemu winisz za to alkohol? Nie pij tyle i się nie narzucaj, to prędzej znajdziesz faceta.

Wiem już nie będę, to była chwila jedno drugie piwo, eh czuje że zmarnowałam szanse na coś więcej, chyba musiałam się wyżalić.

Niestety źle mi z tym, chciałabym by to szybki minęło..

nie daj sobie wmówić że jesteś łatwa facet pewnie ma swoją dziewczynę, albo nie zależy mu aż tak na kontakcie z Tobą... na Twoim miejscu nie dzwoniłabym, a umówiła jakąś kolejną imprezę tak, żeby on też był, wtedy możecie porozmawiac

przeżyłam dziesiątki takich sytuacji -dosłownie. Gdy w towarzystwie był jakiś nowy chłopak który mi się podobał, to się całowałam... Zazwyczaj kontakt nie był przedłużany, w 70% przypadków dowiadywałam się, że ma dziewczynę albo nawet żonę, w pozostałych 20 % raczej nie byli zainteresowani, tak zwyczajnie.. tylko w ok. 10% przypadków kontakt był potem a czasami nawet związek. Dla Ciebie to jedyna taka sytuacja więc przeżywasz, ale wierz mi ze to normalne

Jesli zadzwonisz to wyjasnisz sprawe raz a definitywnie i nie bedziesz miala hustawki emocjonalnej. Ale uwazaj - odpowiedz jaka otrzymasz moze nie byc taka jaka chcialabys uslyszec.

Dziękuje za slowa otuchy, chyba dam sobie spokój i więcej tego nie zrobię...

Moze jednak zadzwon. Nawet jesli dostaniesz zimny prysznic to bedzie to to dla Ciebie wazne doswiadczenie. A moze przy okazji czegos nowego sie o sobie dowiesz?

Tylko co ja bym miała mu powiedziec, że byłam pijana.. nie wiem czy to miałoby sens

Dzwonic po to aby powiedziec ze bylas pijana na pewno nie ma sensu. Zreszta on to chyba i tak wie..? Ale mozesz po prostu zadzwonic , zapytac jak sie czuje , jak mu sie impreza podobala i czy ma ochote sie z Toba zobaczyc.

Zasadnicze pytanie - po ile Wy macie lat?

Może i bym tak zrobiła gdybym była odważniejsza ale niestety nie jestem i to byłoy wbrew mnie, nic nauczka za mną, pozostaje mi otrząśnięcie i poszukanie innego.

Nie tak mało ja pracuje jestem rok po studiach a on rok starszy

....poszukanie innego ....z ktorym zrobisz ten sam blad?

daj sobie spokój. takie sytuacje są normą na imprezach

Niee, już napisałam, może nie dosłownie, ale jak będę kiedyś na imprezie i spodoba mi się chłopak to żadnego obściskiwania, tylko rozmowa.

A potem jak nie zadzwoni po tej rozmowie to zalozy temat - domowka i jego milczenie po rozmowie?

nie dzwoń! Nie słuchaj jej! Nie bądź natrętna! Najlepiej jak spotkacie się niby przypadkiem na innej imprezie, wtedy sobie pogadasz z nim, tylko bez wielkich wyznań. W tej chwili pewnie sam nie traktuje tego poważnie, a Ty nagle zadzwonisz z pytaniem czy chce być Twoim chłopakiem :P i pretensjami czemu się nie odzywa. Nie rób tego :O Ktoś wyżej dobrze napisał - takie sytuacje na imprezach to norma i chyba tylko trzepnięte wariatki wydzwaniają potem do takich facetów z którymi się lizały po pijaku. A tak w ogóle to dopytaj znajomych czy przypadkiem on nie ma laski.

"zapytac (...) czy ma ochote sie z Toba zobaczyc" Autorko, zaufaj mi, mimo że kobiety mają niby równie prawa - faceci nienawidzą kobiet, które ich zdobywają. To co tu jest zaproponowane to zwykłe zaproszenie na randkę faceta przez kobietę.

z moim exem tak sie poznaliśmy, impreza u znajomych ja mocno zaszalałam. Nie miał mojego numeru, nie widzieliśmy sie ze 3 tygodnie potem spotkaliśmy się na innej imprezie u wspólnych znajomych no i się zaczęło.. Bylismy razem 1,5 roku i to był bardzo udany związek- do czasu oczywiście :o W każym razie za łatwą dziołchę mnie nie uważał

Nie zadzwonię na pewno, podobno spotykał się jakiś czas z jakąś dziewczyną z miejscowości z której pochodzi z Gdańska ale chyba przez odległość się rozstali, mniejsza z tym, już się chyba z tym pogodziłam, dziękuje za komentarze i pozdrawiam:)

Jak mówi stare przysłowie: "baba pijana, dupa sprzedana". Potraktował cię jak przygodę, łatwą zdobycz. Szanuj się bo będziesz dla chłopaków tylko i wyłacznie pogotowiem seksualnym :D

I jak tu sie dziwic ze jestescie same....

co dzieje się na imprezie, zostaje na imprezie, proste

Jasne, przyjedzie ksiaze na bialym koniu , zabije smoka, przypusci szturm na wieze i potem oswiadczy sie na kolanach z bukietem roz w zebach....

Nie, że się zaraz oświadczy nie chodzi o to, tylko moim zdaniem pierwszy rac to facet powinien się chyba odezwać, na dalszym etapie to co innego...I się nie odezwał, wiec chyba na pewno nic z tego. 3 dni po imprezie to chyba marne szanse?