Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alka266

Czy jestem szczęsliwa?

Polecane posty

Gość Alka266

Jestem z moim męzem 2 lata po ślubie.Nie mamy swojego mieszkania,mieszkamy u rodziców.Niestety nie stac nas narazie na zkup mieszkania czy domu.Nie umiem sobie odpowiedziec czy jestem szczesliwa z nim.Cały czas mieszkamy kątem u rodziców,rzadko ze sobą rozmawiamy,własciwie jedyny temat to przyszlosc i pieniadze,ze musimy odkladac,ze musimy splacac kredyty ,ze kiedys bedzie dobrze.czesto so0bie róznych rzeczy odmawiamy ,zeby kiedys bylo nas stac na swój kąt.czasami mam tego dosyc,rozmów o tym,ze kiedys bedzie fajnie.kiedy?Coś sie wypaliło,czegoś mi8 brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
Acha mam 24 lata,nie mamy dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w inny sposob spedzacie ze soba czas czy tylko rozmawiajac,na tematay,ktore Cie doluja? moze czasami pozwolnie sobie na jakis maly luksusik-kino,restauracja,jakis wyjazd weekendowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
Wiesz jak o tym marzę...żeby gdzies na weekend wyjechac,pojsc do kina,zawsze żal mu pieniedzy.Mowi,ze jak wszystko spłacimy to bedziemy żyli lepiej.No kino to chyba nie jest taki duzy wydatek.Najgorsze,ze jak chciałabym sobie cos kupic to zawsze go pytam czy moge...chociaz też zarabiam i stac by mnie bylo na to,zeby co miesiac kupic sobie jakis nowy ciuch.Konto mamy wspólne,i to on ma do niego kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekacie aż starzy zdechną?
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne to co piszesz:( my tez kiedys liczylismy sie z kazda zlotowka ale tamte czasy wspominam tak cieplo jezdzilismy na biwaki;),do kina czasami chodzilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
No smutne...co mogłabym zrobić,żeby było lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tylko rozmowa pozostaje mow co czujesz mow,ze ci smutno jak rozmawiacie tylko o oszczedzaniu moze gdzies razem bylisci czy wychodziliscie to mu przypomnij jak bylo wesolo,jaka czulas sie szczesliwa,radosna bo moglas choc przez chwile oderwac sie od tej smutnej rzeczywistosci nazywaj uczucia jaki tobie towarzysza podkreslaj co Cie cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
Dzięki Brzydula,porozmawiam z Nim..spróbuje.Mam nadzieję,ze nie skonczy sie ta rozmowa tak jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde trzeba duzo rozmawiac ale nie tylko walkowac smutasy ja tez bym sie dolowala:( moze on tez bedzie mowil o tym co czuje,co by chcial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
No własnie to jest tak strasznie dołujące,a najgorsze ,że słysze to samo sto razy.Mowię mu,ze np.juz o tym rozmawialismy a on sie wkurza ,że ja nie chce z nim rozmawiac,ze tylko mi głupoty w głowie.Jak jakis czas temu wyszlismy na spacer to oczywiscie jeden temat.Może my nie umiemy ze sobą rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tego mozna sie nauczyc:) ustal z nim pn ,ze dzisiaj idziecie gdzies tam i nie rozmawiamy o odkladaniu,oszczedzaniu powiedz porozmawiamy o tym np jutro czy jak wrocicie wspolne chwile powinny cieszyc a ciebie doluja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
Mam nadzieję,że bedzie lepiej:)postaram się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno bedzie lepiej:) wbrew pozorom problemy jednak ludzi zblizaja do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my kupilismy rowery i cieszymy sie jak glupiki jak sie gdzies wypuscimy:) scigamy sie ,doganiamy-jak dzieci:D jak to mowia-wazne zeby odnalezc smak szczescia w codziennosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka266
Zazdroszczę:) dzięki,ze znalazłas dla mnie chwilę.Wszystkiego dobrego życzę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rownie Wam zycze i wierze,ze wszystko bedzie dobrze:) my tez dlugosie docieralismy i nadal docieramy ale zmienilo sie duzo nauczylismy sie rozmawiac ale tez sluchc drugiej osoby pewnie jeszcze dluga droga przed nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×