Czy myslicie ze herbatki odchudzajace i balsamy wyszczuplajace cos daja?

Oczywiscie darujcie sobie teksty ze dieta i ze cwiczenia, bo to wiadomo. Mi chodzi o to czy dodatkowo warto w cos takiego inwestowac?

najwyżej wspomagają,trzeba pamiętać,że wszelkie suplementy prawie nigdy nie dostarczają do organizmu tego co jest napisane na opakowaniu

Prawie nigdy? No bo mi wlasnie chodzi dodatkowo, wiadomo, ze nie tylko na tym odchudzanie polega.

ja sie wpomagam tylko l karnityna:) herbatki bym sobie darowala a balsam pomoze ujedrnic skore

Kupilam sobie Slim Figura age, ale bylo tylko 45+, on jest z morszczynem. L-karnityna duzo daje? Czy to takie co mozna brac a mozna nie brac a efekt ten sam?

widze efekt to biore:0 przed cwiczeniami pomaga spalic tluszcz bo jesli ktos zamierza faszerowac sie ale nie ruszac to na pewnio nie pomoze cudow nie ma a raczej jest jeden-nie ma nog a stoi:P

Tak,ale wszystko to co tam zawarte(l-karnityna,błonnik, poliglukozamina) są sztuczne tak więc nigdy nie będzie miało takiego skutku jak naturalne. Ja jestem zdania,że nie warto ,wyrzucisz kasę w błoto Oczywiście,że herbatki pomoga w jakiś tam sposób oczyścić organizm bo są moczopędne.

mnie sie wydaje, ze czerwona herbata pomaga, zauwazylam ze latwiej, szybciej chudne gdy ja regularnie pijam

Na opakowaniu jest napisane ze ma mate, hibiskusa, owoc kopru wloskiego i morszczyn (1,3%). Nie ma dodatkow innych, oprocz aromatu soi (?!?). Pomoze mi troszke?

Kurcze, nie mam mozliwosci trenowania intensywnie, cwiczenia moge tylko dosc lekkie wykonywac, to chyba nie ma sensu brac l=katnityny

najwiecej to Ci pomoga cwiczenia,duzo ruchu a nie jakas herbatka:O

masz zakaz od lekarza? to moze basen?

od jakichś 5 lat i powiem szczerze, że waga sama spadła o 11 kg bez diety i intensywnych ćwiczeń a jem teraz więcej niż wcześniej i nic nie tyję:D coś działa ale trzeba regularnie pić i to po kilka filiżanek dziennie!:)

Ja wole zielona :P Brzydula, mam chory kregoslup, ma cwiczenia zlecone przez lekarza ale to nie sa wysilkowe. Poki nie bede miala w lepszym stanie kregoslupa to nie moge sobie pozwolic na zbyt duzy wysilek. Zostaje wiec rehabilitacja a to jak wiadomo nie jest stricte odchudzajace. A wody sie boje, nie pojde na basen :(

tak,tak na pewno picie herbatki pomoze:O autorko jedz regularnie ale male porcje nie dpouszczaj,zeby organizm gromadzil zapasow

lekarzem nie jestem wiec ci nie doradze nawet jkak zmienisz diete i chocby troche ruchu to na pewno zauwazysz efekty:)

Brzydula, to nie jest tak, ze jestem jakims spaslakiem :O Po prostu chce zrzucic to i owo :O

przeciez ja nawet tak nie pomyslalam:( masz troche utrudnione zadanie ze wzgledu na kregoslup ale jedz systematycznie i staraj sie nie jesc wieczorami:) dasz rade:)

No właśnie z tym jedzeniem jest problem ze względu na pracę :( Muszę chyba wyrobić nawyk robienia wieczorem jedzenia, bo rano jak nie zdążę to caly dzien gloduje a potem wieczorem nadrabiam :O

ja wczesniej jadlam tylko sniadanie (o 6tej)i pozniej jak wrocilam z pracy o 20tej po prostu wpychalam co sie dalo-bo przeciez caly dzien nie jadlam potrafilam zamawiac pol metrowa pizze o 23cie:O i caly dzien glodowalam:O teraz dsie najadam,nie chodze glodna a zrzucilam 8 kg w 3 miesiace:)

Musze wyrobic sobie nawyk, jeszcze dzisiaj wieczoreem przygotuje salatke i kanapke na jutro do pracy :O

Wydaje mi sie ze chyba przez to nabralam ciala troche, wlasnie przez nocne jedzenie.

Tylko zielona herbata i ograniczenie jedzenia, waga spada wolno, ale spada!

na pewno przez to ja sobie do pracy robilam wlasnie salatki albo smazylam warzywa na kropelce oleju(zimne tez mi smakowaly) bralam serek wiejski,wkrajalam pomidora-naprawde mozna sie najesc jak najmnie chleba-chociaz ja 2 kromki do sniadania musze zjesc ale wybieram ciemne pieczywo

i jadlam wszystko co wczesniej-nawet pizze i kebaby ale nie na noc:O

No wlanie, nie na noc :O

Dobra, to dzisiaj juz nic nie jem, sobie zrobie salatke i kanapke na jutro, rano wstane na tyle wczesnie, by zjesc sniadanie... To chyba dobry poczatek ;)

http://demotywatory.pl/3086638/Juz-wiesz-kochanie chociaz...

powiem Ci,ze na poczatku jest trudno bo wiadomo przyzwyczajenie to druga natura czlowieka;) ja mam problem z podgryzaniem przy kompie-teraz wcinam chipsy:o ale zaraz ide na 2 godziny pojezdzic rowerem;)

fajne demot:0 pisz jak Ci idzie:)lece pedalkowac