i tak sobie jem kolacje

siedze sobie i samotnie jem kolacje, ktos ze mna?

ja juz zjadam..a co jesz? ja mialam pize ale roboty wlasnej mojego m wiec szalu nie bylo:-P

dla juz za pozna pora na jedzenie ale mam potrzebe pogadania z kims calkowcie bezstronnym na tematy damsko-meskie a Ty sie chyba nudzisz? Ile masz lat?

ja ? kobiet nie pyta sie o wiek;-) pogadac mozna a jasne dawaj temat do rozmowy

ja zjadam troche serka i dwa liscie sałaty, kolacja niesamowita, ale jestem na diecie;/ Chętnie pogawędzimy;)

smacznego;-)salata super smakolyk dla krolisiow:-P

chodzi mi o pewna sprawe o szczere opinie na dany temat mam nadzieje, za autorka topiku nie obrazi sie, a wrecz dolonczy sie do wymiany zdan

dzis zapadam w doline,.- jasne, wszystko lepsze od nauki na egzamin!

ciekawe czy powiesz tak po egzaminie:D

pewnie nie, ale mam jakiegoś lenia i nie mogę się zmobilizować;)

tak wiec same krytyczne zdania darujcie sobie bo nikt nigdy nie wie jak by sie zachowal w sytuacji, ktora go spotkala Jakis czas temu (ok.2 lata temu) poznalam na dysce faceta przypadlismy sobie do gustu, na pierwszy rzut oka ;-) calowalismy sie Po tym zdarzeniu mielismy sms-owy kontakt Rok od poznania spotkalismy sie znowu i przespalismy sie ze soba Znowu mielismy pisemny kontakt Prawie rok minal i znowu spotkanko i sex Ja takim zachowaniem nikogo nie krzywdze, nie jestem z nikim w zwiazku, on twierdzi, ze tez nie ma nikogo. Nie chcialabym zeby tak bylo, wiem, ze to zle, ale kurcze kazdy ma jakies potrzeby, a sadze, ze raz na rok taki wyskok to, az takie bardzo zle?

Dzis przez to lapie dola, bo to nie do konca zachowanie feir ale jak bede stara to wtedy nawet nikt na mnie nie spojrzy dodam, ze nie mam szczescia do facetow tzn. do takich, wartych, aby zaangazowac w nich swoje emocje i takie tam rozne...

dzis zapadam w doline,. Żartujesz sobie? Pewnie, że to nic złego skoro nikogo nie masz i on też, to dlaczego miałabyś żałować, a ile masz lat?

bezwymyslonegoniku >>> no widzisz, teraz niby sa inne czasy i moze dla niektorych osob moj problem wyda sie smieszny, ale nie z takiego wychowania jestem "utworzona" nie puszczam sie na prawo i lewo z innymi oczywiscie wolalabym miec "normalnego" zyciowego partnera, ale nie uklada sie tak jak bym chciala a latka leca (mam 29) ale najgorzej mnie gnebi to, ze wiem, ze nie bedziemy razem, za duzo mimo wszystko nas dzieli choc sex jest ok.

najorzej jak wracam po takim spotkaniu tak brakuje mi bliskosci... ale wiem, ze od niego dostane tylko chwilowo NIGDY kiedys tam nie pomyslalabym, ze bede do takiego zachowania zdolna myslalam i chcialam robic to tylko z osoba, ktora mocno kocham

ale my chyba nie mówimy o "puszczaniu się na prawo i lewo" tylko sypianiu z jednym facetem, skoro wynosisz z tego przyjemność i przede wszystkim nikogo tym nie krzywdzisz, to po co te wyrzuty sumienia? Mamy takie czasy, że znaleźć odpowiedniego faceta i z tego powodu mamy rezygnować z chwili przyjemności?

bezwymyslonegoniku >>> myslisz, ze nie powinnam miec z tego powodu wyrzutow? jest jeszcze cos, o czym sie domyslam dopiero teraz

miało być że ciężko znaleźć odpowiedniego faceta, bo życie to nie bajka.

Cześć wszystkim. Czy mogę się włączyć do rozmowy? uważam,że musisz się zastanowić nad tym wszystkim. Odpowiedz sobie szczerze na pytanie :kochasz go? Jeśli nie, to po prostu następnym razem bądź asertywna,jeżeli później gryzie Cię sumienie. Chyba,że nie masz nic przeciwko jednorazowej rozrywce raz na jakiś czas. Wspomniałaś również,że nie masz nikogo bliskiego (w sensie mężczyzny). Może warto postawić na jakąś znajomość niż przygodę? Wiem,wiem jak trudno jest znaleźć 'tego odpowiedniego',ale jednak chyba warto spróbować. Jeśli zmienisz swoje nastawienie do pewnych spraw,wtedy inni może też będą inaczej Cię postrzegać i wgl...

choice co masz na myśli pisząc:"Jeśli zmienisz swoje nastawienie do pewnych spraw,wtedy inni może też będą inaczej Cię postrzegać i wgl...? Myślę, że takie rozrywki raz na rok, w żaden sposób nie wpływają na szukanie stałego partnera, prawda?

Tak,oczywiście masz rację. Chodziło mi oto,że widać,że dziewczyna się jednak męczy z tą 'przygodą'. Gdyby przestała to robić ,być może uwolniła by się od wyrzutów sumienia i zaczęła życie z czystym kontem.

choice >>> nie kocham go niestety stad moje takie frustracje , a nie inne gdybym go kochala moj problem brzmialby inaczej choc go lubie bardzo, nasze swiaty sie nie zespola chyba to nawet ja tego nie widze, bo on proponowal zeby sprobowac

moim zdaniem, ona musi przemyśleć, czy ta chwilowa przygoda daje jej więcej korzyści, które przebijają te wyrzuty sumienia. Moim zdaniem jednak w ogóle wyrzuty sumienia są tu całkowicie zbyteczne, ale to już osobiste podejście.

Tak ,więc sprawa do gruntownego przemyślenia :) Skoro masz wątpliwości pomimo,że nie jesteście razem, to później mogłyby się pogłębić,bo na seksie nie można budować związku.

choice >>> chciala z tym zerwac po pierwszym razie, ale on sie przypominal i znowy wyszlo jak ostatnio bo nikt sie fajny nie trafil w tym czasie niestety

Także musisz sama zdecydować czy nie ma to dla Ciebie żadnego znaczenia,czy może jednak...

"czy ta chwilowa przygoda daje jej więcej korzyści, które przebijają te wyrzuty sumienia" mysle, ze poniekad tak bo zdaje sobie sprawe, ze to tylko chwilowa przyjemnosc, ale za np 5 lat i takowej nie musze miec i teraz tez sobie mowie, ze za pol roku czy rok nie spotkam sie z nim wiecej bo to prawda bezdyskusyjna, ze : "na seksie nie można budować związku" no nie wiem strasznie sie w tym motam moje cialo fizycznosc podpowiada jedno, a psychika drugie :O

Głowa do góry. Postaraj się o tym nie myśleć,odpręż się.Udowodnij,że posiadasz silną wolę :)

no to może podejdź do tego tak, wyluzuj się trochę, pomyśl, że to tylko przyjemność i tyle nie rozmyslaj o tym, nie przywiązuj takiej wagi. Sex i tylko sex nic więcej, ale to nie powoduje tego że nie możesz znaleźć lub szukać kogoś na stałe, po co się tak zadręczać!

mniam mniam ja zawsze na kolacje jem to samo i uwielbism ta salatke http://www.youtube.com/watch?v=GutTCe7YnTI