za którym razem zdałyście prawko

zdajecie za 1 razem! ja zdawalam kilka lat temu 3 razy i 3 razy oblalam placyk (na drodze mi idzie dobrze, ale placyk zwalam podczas parkowania). dalam sobie spokoj z prawkiem na jakius czas i mam zamiar je wznowic jak pojde do pracy. wolalam sie skupic wtedy na maturze i dobrze, bo dzis pisze juz druga prace magisterska. :) co sie odwlecze to nie uciecze, a jak trzeba to jade gdzie mam jechac i bez prawka. jeszcze nikt mnie nigdy nie zlapal (w tym rowniez za granica ..bo mialam i taki epizod).

moja mama za 7 a sąsiadka za 14 :) takie z nas asy :)

oj kochana to ty tez nie pasujesz do wizerunku kaffe mamy:) powiedz chociaz ze uzywasz kremu Diora:):):)

A co to za osiągnięcie zdać za 1 razem? Dla mnie żadne. Wystarczą umiejętności, opanowanie stresu i odrobina szczęścia. Wielu moich znajomych, w tym także młody mamy zdało za 1 razem i nie jest to dla mnie żaden wyczyn. Zdałam za 1, a co do jeżdżenia, to jeżdżę, bo muszę, bo to ułatwia wiele spraw, ale żadnej przyjemności w tym nie widzę.:-P

kurcze uzywam z nivea, to juz moja pozycja na kaffe spada;-)

bo ty wlasnie jestes kaffe mama:)

to do niezdecydowanej mamy:)

no autorko zdecydowanie nie pasujesz:):) ja tez .tez nie uzywam kremu z diora ,malo tego...nawet nie czulam ciazy godzine po zaplodnieniu( tak jak kaffe mamy)

No ja tez uzywam nivea visage a na koncie kasy w brud i co ?Na kafee nie wiedza ze najmniej wylansowane maja najwiecej kasiory :P A przeciez trzeba sobie jakos polepszyc dziec zza kup i garow :P Pomarzyc o zyciu rodem z Dynastii :P

oboje z mezem pracujemy wystarcza nam nam zycie, wieksze i mniejsze przyjemnosci, ale czy to powod ze juz musze uzywac diora czy dolce? nivea tez jest dobry;-) znam takich dzianych ludzi ktorzy pomimo ze maja full kasy to ciagle oszczedzaja na wszystkim, na jedzeniu (kupuja scinki wedlin i najtansze marketowe produkty) na kosmetykach i odziezy a tu na kafe wyznacznikiem bogactwa jest krem diora? smieszne

ja zdałam za 5tym razem :-D i jestem z siebie dumna, bo zdałam sama, bez żadnej protekcji i nie daj Boże łapówki....Prawko mam już ósmy rok i czuję się na drodze wyśmienicie.....:-D

dziewczynki humor mi sie poprawil;-) wierze ze zdam za 2 razem;-)

Kto mi odpowie na następujące pytanie? Mianowicie kiedy naljlepiej umówić się na egzamin? Tzn, w jakich godzinach? Jak jest duży ruch czy raczej mały? Dzięki za odpowiedzi ;)

To zależy jak sobie radzisz w korkach i jak na pustych drogach. Ale jak chcesz mieć luz na drodze to wcześnie rano 7:00-9:00 a jak chcesz postać troszke i mieć bardziej natężony ruch to godziny szczytu wyśmienite. Nie polecam zdawania wieczorem, początkującym kierowcom często umykają znaki jak jest ciemno. Nie znam kobiety, która by tak dobrze prowadziła jak ja :P

za 3. Zdawalam w Stanach za1 razem spanikowalam bo baba byla bardzo niemila, za 2 razem zrobilam strasznie glupi blad (wykonywalam manewr za szybko i nie przejmowalam sie ze parkujac lekko dotkne kolem kraweznika- okazalo sie ze to powoduje automatycznie przerwanie egzaminu). Za 3 razem wiedzialam ze bedzie ok i tak bylo:-) W Stanach jezdzilo mi sie super, nie wiem czy odwaze sie w Warszawie;-/

też za pierwszym, jak i trzy moje siostry, za to brat, który z nas jeździł najlepiej za drugim, ale to kwestia opanowania nerwów i odrobiny szczęscia czasami, fakt, że egzaminator starał się mnie uwalić na zbyt późnym włączeniu kierunkowskazu, ale go przegadałam... za to parkowanie równoległe coż... nie znam kierowcy, któremu i po wielu latach wychodzi bez pudła

Za trzecim :D. Najpierw oblałam testy- 1 błąd za dużo. W ogóle się nie uczyłam, znałam zasady, znaki i myślałam że to wystarczy. A tu zonk- pytania o pierwszej pomocy :[ Za drugim razem 0 błędów, plac super a wyjeżdżając na miast , nie zdjęłam ręcznego :] Za kierownicą czuję się świetnie. Jak pierwszy raz jechałam do Łodzi, czy Warszawy , miałam stracha już w mieście, ale za drugim razem już było ok. Jedyne co mnie martwi, to stan naszych dróg, to jakie są zaniedbane zimą i ceny ropy :D