Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie do Pań i Panów

pyt. do Pań i Panów - co ma robic kobieta aby być bardziej aktywna podczas sexu?

Polecane posty

Gość pytanie do Pań i Panów

jestem juz dosyc stara ale poczatkujaca w sexie. Co moge robic aby bardziej podniecac swojego faceta i aby byc bardziej aktywna podczas sexu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tony :)
mozesz głosno pojękiwać, och, ach, uch.... To działa jak doping :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waIuś
a w jakim wieku jesteś że piszesz o sobie tak brzydko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Pań i Panów
25:) tzn stara nie jestem ale jak na poczatki sexualne to stara w porownaniu do innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotykaj go, kiedy sie kochacie, nie bądz kłoda :O to jest najgorsze 😠 głaszcz go po plecach, klatce, pupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jeśli te och achy mają brzmieć nienaturalnie to już wolałbym cichą z jakimś pojęknięciem raz na jakiś czas :D Bo fajne jest to kiedy to wychodzi tak AUTOMATYCZNIE z drugiej osoby, z tym dotykiem to racja :P Możesz mu ssać palca ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W porównaniu do których? A zresztą nieważne... Można powiedzieć lepiej późno niż wcale ale to też głupie w tym przypadku. Niektórzy zaczynają w wieku 12 lat i nie widzę, żeby to było jakoś lepiej. A do meritum to powiem Ci tak z mojego doświadczenia: Po pierwsze nie rób nic na siłę, żeby tylko być bardziej "aktywna". Wyjdzie to sztucznie a do tego jak przegniesz (za przeproszeniem) pałę to facet się zorientuje, że coś udajesz i wtedy będzie niemiły zgrzyt, który może zaważyć na wielu rzeczach (bo jeśli udajesz jedno to może cała reszta też była udawana?). Po drugie skoncentuj się przede wszystkim na tym co Tobie sprawia przyjemność. Pewnie, to czego on chce jest ważne, ale żeby być bardziej podniecającą przede wszystkim dawaj znać co Ciebie kręci. I nie ograniczaj się, jeśli mu ufasz to wal wszystko co tylko jest dla Ciebie fajne, a to mogą być przeróżne rzeczy: niktóre lubią żeby je bić (tak, tak), niektóre żeby do nich brzydko mówić, niektóre chcą w pupę, niektóre żeby się przebierać za policjanta itp. itd. I to wszystko może być okay więc żadnych barier w mózgu. Po trzecie dawaj sygnały. Niby jak się wie to co w punkcie drugim to trzeci powinien być prosty, ale czasem bywa najtrudniejszy. Sygnały mogą być słowne, ręczne, mimiczne, nożne, dymne i jakie tylko chcesz, ale nadawaj je. Nic tak nie kręci jak to, że wiesz, że robisz kobiecie dobrze. Uwaga! NIC! Niby żadna filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tony :)
Możesz też przejść inicjatywę i usiąść na nim. My faceci uwielbiamy kiedy kobieta dominuje. Czujemy wtedy że kobieta nas pragnie, chce tego, patrzymy jak piersi balansują itp najgorsze własnie jest kiedy kobieta lezy "jak kłoda" i nawet nie wydobywaja sie z niej zadne odgłosy. Leży, patrzy w sufit i mysli pewnie kiedy bedzie koniec. A 25 lat to kochana nie załamuj mnie bo ja mam 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Pań i Panów
pytam sie bo moj facet stracil prawictwo w wieku 15 lat mial same doswiadczone kobiety, zadnej dziewicy czy ogolnie poczatkujacej w sexie ... dobrze mi z nim, w niektoch pozycjach pomagal mi zebym wiedziala jakie ruchy wykonywac, ale wiem tez ze lubi aktywne kobiety i np. uwielbia pozycje na jezdzca. A ja za bardzo nie wiem jak mam byc aktywna, duzo rozmawiamy ale nie chce sie go o wsyztsko pytac co i jak dokladnie mam robic zeby byc bardziej aktywna itp. Dlatego was prosze o rade :) i dzieki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tekst nie mojego autorstwa,ale warto poczytać dla śmiechu :) "Nawiasem mówiąc, ja lubię jak dziewczyna leży jak kłoda. Przynajmniej nie wierzga jak wściekła klacz, co jest nagminne i wcale nie fajne. Zabrzmiało to, jak zwykły żart, ale... Rzeczywiście wiele kobiet uważa, ze nic tak nie świadczy o ich temperamencie seksualnym, jak miotanie się po łóżku, jak Żyd po pustym sklepie...;)) Często, nie wczuwając się w nastrój, w rytm i proponowane przez partnera tempo, "szalona kochanka" wije się pod facetem, jakby ja pod prąd podłączono... Dobrze, jeśli jest na tyle "spontaniczna", że ze startem do tańca św.. Wita poczeka na początek penetracji, a nie zaczyna całego cyrku już w momencie kiedy człowiek znajdzie się miedzy jej udami i dopiero zaczyna się zastanawiać, czy wejść powolutku, czy z mocniejszym akcentem... Trafiając na taką, co to zanim się zacznie, to już ma trzy orgazmy, a później napięcie tylko narasta, trzeba opracować specjalna taktykę, która pozwala jednak na odbycie stosunku wspólnie, a nie na bycie narażonym na półgodzinne łapanie kobitki w łóżku, niczym karpia w wannie pełnej wody... Dobrze jest w takim wypadku rozpocząć próbę "przyszpilenia" w chwili, gdy nasza partnerka ma głowę opartą o ścianę, lub o górną deskę łóżka... Chociaż w drugim wypadku możemy później mieć wątpliwości, czy odgłosy jakie wydaje jej głowa rytmicznie uderzająca o poręcz łóżka jest skutkiem braku wypełnienia w obecnie stosowanych materiałach meblarskich, czy tez...;))) Przy tak orgiastycznie nastawionych pannach wykluczone jest używanie jedwabnej pościeli, czy tez innych materiałów o zbyt dużym poślizgu... Chcąc uniknąć ciągłego ściągania niżej, wijącej się partnerki radziłbym zrezygnowanie z jakiegokolwiek prześcieradła i podjecie walki na gołym tapczanie... Samo szorowanie gołym tyłkiem po szorstkim materiale, powinno trochę osłabić jej zapal do odpychania się od podłoża piętami i konieczności ciągłego przysuwanie jej za biodra do odpowiedniej pozycji... Ciekawe, ze w wypadku tańca, nigdy żadnej kobiecie nie przyjdzie do głowy tańczenie czegoś innego, niż jej partner... No, ale łóżko, to nie parkiet... Tu zdarzają się takie, które nie zważając na partnera kręcą kuprem mambę, czaczę, czy tez inna rumbę zupełnie nie zważając na to, ze właśnie grają walca angielskiego...;)) Ponieważ oczytały się porad seksualnych w różnych czasopismach, które dla zachęty sprezentowały im oprócz kolejnej dawki mądrości także "oryginalna" w nakładzie 300tys. egz.) bransoletkę, czy tez inny wisiorek przynoszący szczęście wszystkim czytelniczkom, wiedza, ze nic tak faceta nie rajcuje, jak zarzucenie mu nóżek na szyje... I człowiek może stracić chwilowo orientacje, czy to początek upojnej randki, czy już walki kwalifikacyjne w memoriale im. Pytlasińskiego?...;) To, ze macha pod nami nogami, niczym wskazówki w elektronicznym zegarze z wyczerpana bateria, to można jeszcze przeboleć, ale niestety niektóre do wyrażenia wstępnej ekstazy używają także pazurów, a głównym dowodem na podziękowanie za osiągnięte właśnie osiem orgazmów, uważają zostawienie nam wbitych pod skora na łopatkach swoich tipsów... Aby nie być posadzonymi o to, ze nie potrafią zachować się w łóżku nawet im do głowy nie przyszło, żeby nas obrazić pozycja "na kłodę", używają także zębów... Pół biedy, gdy ma to miejsce przy "klasyku" i ogranicza się do gwałtownego, niczym u Breżniewa chwytającego za szyje Honeckera, przyciągnięcia nas do siebie i wpicie się paszczęką w nasza szyje... Wprawdzie rany kąsane wolno i źle się goją, ale czyż kobieta potrafi bardziej wyrazić nam swoja wdzięczność? Gorzej, kiedy chęć prezentacji skorygowanego aparatem zgryzu, nasza panienka zechce zademonstrować nam w trakcie innej pieszczoty...;((( Jako nowoczesne i wyzwolone prenumeratorki "Dziewczyny" śmiało sięgają po instrument, który wydaje im się dobrze znany... Ale tylko wydaje.. Zaczynają mechanicznie, niczym ze ściąganiem i naciąganiem pokrowca na parasol w pochmurny dzien... z równym niezdecydowaniem i znudzeniem, jak to przy niepewnej pogodzie... Na delikatna prośbę, ze wolimy trochę większego zaangażowania i wyczucia, złośliwie zaczynają ruch, który przy pompowaniu kół w rowerze rozerwałby ciśnieniem opony nawet w wyczynowych góralach... Nie chcąc zrażać partnerki, która się tak dla nas poświęca, zaciskamy żeby i tylko syczymy z bólu, żegnając się w myślach z całością naszego wędzidełka.... Oczywiście, nie przyzwyczajona do takiego monotonnego wysiłku damska łapka, wymaga parokrotnej wymiany na druga, co wprawia nas w znakomity nastrój i świetnie rozprasza, a i tak należy się cieszyć, nie słysząc znudzonego "o Jezuuuu... chyba mi ręka odpadnie!!!".... Gdy już nasza "głowica" jest całkiem wymęczona i sucha niczym czerep taliba siedzącego na słońcu, bo tylko świst i wiatr go od kwadransa omiatał, czujemy zachwyceni, ze i kobieta potrafi się domyślić, ze żaden tłok długo nie pochodzi, bez odpowiedniego smarowania. Nie mówmy tu o pannach, które poślizg postanawiają uzyskać poprzez dziarskie popluwanie w dłonie, niczym człowiek z marmuru przed położeniem pierwszej cegły. My mamy do czynienia z czułą partnerka, która nie jest kłoda w łóżku, tylko wyrafinowana kochanica Francuza. Już ...już ...już jesteśmy w siódmym niebie, już czujemy te błogość ciepła i wilgoci wokół biednego i wytarganego "jasia", gdy nagle przypominamy sobie, ze to, co nazywaliśmy "zalotką" miedzy jedynkami naszej pani, to może być powód naszego bólu... I jest!!! Oczywiście wciągnięcie w te szczerbę naszej delikatnej skorki było przypadkowe, wiec tylko zwijamy się z bólu, a ona odbiera to za objaw naszego nadchodzącego orgazmu... Wiec, żeby jeszcze bardziej nas nakręcić zaczyna, niby to w zabawie nadgryzać, przygryzać i podgryzać.... Kurde!!! Kto im powiedział, że dla faceta najbardziej ekscytującym zajęciem jest zabawa z kombinerkami???...;((( Na pornosach, rzeczywiście i z pół metra można sobie wpakować w gardło, ale w życiu bywa już z tym trochę gorzej... Wiec chcąc nas uszczęśliwić, wpychają sobie gwałtownym ruchem nasza lekceważoną wymiarowo parówkę do przełyku i.... zaczyna się cyrk.... Gdzieś tam, z dołu, spod "burzy i kaskady najukochańszych na świecie" włosów dochodzi nas odgłos przypominający jak umierał nasz ulubiony kot, gdy zadławił się korkiem od szampana. Charkot, rzężenie i inne odgłosy, które w tym momencie maja zastąpić nam muzykę miłości, powodują, ze i my, i nasz interes zaczynamy gwałtownie odczuwać wyrzuty sumienia... Obaj czujemy się momentalnie tacy malutcy... on nawet dosłownie... Odkorkowana panna, zdziwiona patrzy na to, co zostało w jej dłoni i zalotnie odpluwając na boki, nasze na wpół połknięte kędziorki, seksownie pyta..."Dlaczego nie chciałeś skończyć w ustach?".... Wiec z ta kłodą, to czasami wcale nie jest takie głupie...;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Pań i Panów
ja nie leze jak kloda ale i tak jestem malo aktywna ale to przez to wlasnie, ze dopada mnie mysl, ze jego poprzednie dziewczyny z racji tego ze byly doswiadczone to na pewno byly lepsze ode mnie i wszystko robily lepiej lacznie z robieniem laski czy loda...okropna mysl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dużo myślisz. To jest moja ostateczna rada - w seksie nie wolno za dużo mysleć trzeba zdać się na instynkt. A pomyśl sobie na przykład, że któraś z poprzedniczek zrobiła mu na raz loda, laskę a jednocześnie mu obiągnęła i miała przy tym orgazm. Jak będziesz sobie za dużo wyobrażać to zamkną Cię w wariatkowie. Pamiętaj - przede wszystkim myśl, żeby Tobie było dobrze a i jemu będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Pań i Panów
Dzieki, wezme sobie Twoja rade do serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROZPOCZONAosa
włóz sobie paluszek do buzi, a pózniej jemu:) Chwytaj go za głowe, pupe, pojękuj, patrz mu w oczka, uśmiechnij sie pokaż że Ci sie podoba. Takie małe rzeczy a robią uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary Satyr trafil w 10:) najbardziej atrakcyjna kobieta i nie kloda to ta ktora sama jest bardzo poniecona. zazwyczaj jest tak ze podniecenia partnerki blyskawicznie udziela sie partnerowi, to dziala jak sprzezenie zwrotne, wiec nim sie Kobieto zastanowisz jak nie byc kloda zwyczajnie nastaw si na przyjemnosc dla samej siebie. a reszta sama przyjdzie intuicyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×