kolejne orgazmy

ogólnie rzecz biorąc lubie się zadowalać,tym bardziej ze maz czseto w trasie..zastanawiam sie dlaczego dajmy 7 czy 8 orgazm z rzedu jest bardzo krótki -trwa zaledwie 2-3 sekundy..niby orgazm to orgazm to skąd to uzaleznienie od ich ilosci??czy ktos z was tez tak ma?

Kochana podaj namiary na siebie, przyjade i zadowole pod nieobecnośc mężusia

w życiu byś nie podołał..to już sa tajniki;)i lata praktyk:)

może chciałabyś popisać z młodym chłopakiem o tych sprawach, byłoby miło

znajomy83@gmail.com

jeśli 83 to twój rocznik to ja nie wiem czy taki młody;)zboczenstwa jakośmi nie sa potrzebne-nie obraż sie,poprostu sie zastanawiam czy inne dziewczyny tez to tak maja..i tyle;)

mysle ze niewiele dziewczyn miewa 8 orgazmów pod rząd, wiec wiele sie nie wypowie ;) poza tym organizm się z kolejnymi następnymi zaspokaja no i jakby nie patrzec męczy, wiec moze dlatego... choc nie u wszystkich - sa takie co z kolejnymi chca jeszcze i jeszcze ;)

ja po 4 mam dość tak fizycznie ;) nawet nie ,że brak ochoty ale zmęczenie robi swoje mówię tu o orgazmie w krótkich odstępach czasu nie 'rozproszonych w ciągu dnia'

fakt, autorka sie nie wypowiedziała co do czestotliwosci, ale zakładam ze to w jednej sesji ;) kwestia tez co konkretnie rozumiemy za 'krotki odstep' - zupełnie osobne "działania" tylko ze dosc szybko po sobie, czy tak jak moga niektóre, wielokrotne - czyli co 30s, raz za razem - ale za jednm podejsciem ;)