Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pachacazpodpachy

Jak mam sama siebie zadowolić

Polecane posty

Gość pachacazpodpachy

Uwielbiam seks. A zwłaszcza oralny, uwielbiam robić mu dobrze ( mam stałego partnera). Jego ciągle nie ma. A nawet jak jest mam jeden problem- nigdy nie potrafię dojść. Nie wiem nawet co to orgazm. Mam 25 lat...Nie raz zastanawiałam się nad czy nie nie pójść męskim śladem i nie zrobić sobie samej przyjemności...Ale nie umiem się przełamać...Taki post o wszystkim i o niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alemacieproblemy
mi sie wydaje że powinnaś spróbować, musisz dobrze poznać własne ciało żebyś mogła pokazać partnerowi co ci sprawia przyjemność. w związku powinno się otwarcie rozmawiać o seksie. jestem młodsza od ciebie i mam za sobą wiele orgazmów - w stałym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Ty jesteś kolejną cierpiętnicą, która kocha seks oralny, ale tylko jako strona czynna? A Twój facet nie widzi w ogóle potrzeby zajęcia się Tobą? Dziś już spędziłem kilka godzin na innym temacie z Twoją koleżanką od problemu i moja klawiatura już zwiotczała. Patrz dyskusja "czy to o tym swiadczy ze oral byl zrobiony dobrze?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachacazpodpachy
haha 1 nie ja nie jestem cierpiętnicą. Mój ukochany ubóstwia mnie, moje ciało, kocha mnie bardzo. I zabiega o wszelkiego rodzaju sprawianie mi przyjemności. Twoje rozmowy z tamtą małolatką uświadomiły mi, że ja tez mam jakiś problem z seksem...ale nie spowodowanym moim lubym a nie wiem...moją psychiką? Dlaczego do diaska nie mam orgazmów? Seks sprawia mi tyle radości, tak mnie podnieca, aż do pewnego momentu, bo nie wiadomo skąd wszystko we mnie gaśnie - cały ten ogień i mam wówczas ochotę uciekać, chować się... On nie robi nic źle. Po prostu nuży mnie to pięcie się po orgazm, który nie przychodzi, i nie przychodzi.. Pomyślałam, więc, że może sama powinnam spróbować, zobaczyć co to znaczy mieć orgazm... Ale cholercia jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachacazpodpachy
do dupy ten mój temat co nie? No właśnie do dupy. Trochę mi się nudzi, a trochę się pewnie nie potrafię wysłowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może spraw sobie jakiegoś automatycznego pomocnika? Tak na początek jest najmniej wymagający (raptem dwa paluszki) i w razie czego nie jest trudno się od niego uwolnić. Koleżanki z tego forum z pewnością pomogą Ci dobrać odpowiedniego, a i ja może coś pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie zaczynała od wibratora :) Facetowi trudno naśladować wibracje :D 1. Podniecenie-książka erotyczna, opowiadanie erotyczne, film erotyczny, porno, wyobraźnia-do wyboru do koloru. 2. Nawilżenie-np. oliwka dla dzieci. 3. Eksperymentuj-dotykaj się i sprawdzaj co Ci sprawia przyjemność. Ja zaczęłam mając 15 lat, było mi po prostu przyjemnie, orgazm przyszedł zupełnie niespodziewanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może potrzeba czegoś mocniejszego, żeby podniecenie nie opadło, może również mocniejszej stymulacji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pachacazpodpachy
najgorsze jest, ze nawet jak jest mi już dobrze, kiedy dotykam się moimi paluszkami, to zaraz mnie coś zaswędzi, albo zaświta mi myśl w głowie o obiedzie, nie wiem o czym kolwiek i wtedy dupaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 355
dziewczyny nie mówcie ze jesteście takie swiete bo nieuwierze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namów swojego faceta na skopiowanie jego penisa i bedziesz miała narzędzie do pocieszenia się gdy go nie ma. Poważnie są takie wynalazki - http://freetaboos.pl/clone-a-willy-kit-zestaw-do-klonowania-penisa-the-original-p-158.html. mój facet, którego nie ma często po kilka dni, na taką propozycję się roześmiał i powiedział, że on też chciałby mnie mieć sklonowaną. ale chyba się nie da :)))0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×