Libido po porodzie.

Jak w temacie.. proszę kobiety które mają dzieci aby się wypowiedziały, czy po porodzie (rok, dwa, trzy) zmieniło się wasze "zapotrzebowanie" na seks niż przed?

...tylko znikło.

Może byćrównież przy różnych czynnikach np. choroba

Myślisz, ze jakoś można temu zapobiec?

up

mojej całkowicie zanikło.. od pół roku posucha..

To nie wesoło :(

Jestem 8 miesiecy po porodzie,jeszcze nie uprawiałam sexu,zresztą przez okres ciąży też nie,czyli to już 17 miesięcy!!!!!!!!!!! Pociąg zerowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce mi się,sex mógłby dla mnie nie istnieć.:)

Jestem 8 miesiecy po porodzie,jeszcze nie uprawiałam sexu,zresztą przez okres ciąży też nie,czyli to już 17 miesięcy!!!!!!!!!!! Pociąg zerowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie chce mi się,sex mógłby dla mnie nie istnieć.:)

sorki,nie wiem czemu mnie powieliło.

A co na to Wasi mężowie? Jak sobie z tym radzą?

moj nie nalega,czeka.....

Gratuluje cierpliwości ... Trochę mnie to przeraża , że pójdę w odstawkę po urodzeniu dziecka.

witam w klubie!! 5 miechow po porodzie i libida ani widu ani slychu !!!!! facet mi juz swiruje ;/ a ogolnie w ciazy to samo bylo, tez nie mialam ochoty!

Rozumiem, że ciąża, że dziecko w końcu to nowe życie które staje się czymś najważniejszym ale .... myślałem że po 2-3 miesiącach wraca ochota ?

eeee tam,ja po urodzeniu syna byłam tak obolała że tez długo bałam się i nie chciałam a w zasadzie nie miałam tez potrzeby na seks.po urodzeniu córki szybciej to poszło ale wiadomo-małe dziecko,duzo roboty,pobudki w nocy itd.przydałaby się pomoc.jak mąż się włączy do opieki nad dzieckiem to żona będzie mniej zmęczona i tym samym większa ochota na seks. poza tym ja dopiero po trzydziestce sie rozbujałam ;-)

wydaje sie wam,ze mezowie czekaja. Moja jest w ciazy,sexu sie troche boi ale lody stawia jak zielona budka. Wie,ze nie wolno zaniedbywac faceta.

Poważnie? U mnie ani podczas ciąży ani po porodzie nie zauważyłam żadnych zmian. Po porodzie nie wytrzymałam nawet wymaganych 6 tygodni abstynencji i po 2 tygodniach od cesarki zgwałciłam męża. :P No ale ja ZAWSZE miałam wielkie zapotrzebowanie w tej sferze życia. MINIMUM raz dziennie. I tak od 10 lat. :P Jak mam 2-3 dni przerwy (bo mąż wyjedzie) to dostaję wścieku macicy. Czasem MIMO normalnego stosunku czuję, że mi za mało to się masturbuję. Mąż mi kupił wibrator bo mu nie daję odetchnąć. Moje dziecko ma teraz 5 lat. Czasem włączam mu bajkę a sama zaciągam męża na 3 minutowy sex w łazience na pralce. Tak, wiem. Jestem psychiczna.

Nie psychiczna. Po prostu masz takie potrzeby i to jest OK. Moja jest w ciąży i seks jest rzadkością. Owszem zabawi się mną jak poproszę ale ... boję się, że to się zmieni po porodzie.

czekają... jestem prostytutką i nie ma dnia, bym nie miała klienta żalącego się na to, że był swojej żonie potrzebny jedynie do zmajstrowania dziecka i przynoszenia kasy :O

Addelayda no co ty,jaka psychiczna;-) zazdroszczę popędu. ale w zasadzie po cesarce nie miałaś obolałej rozklapiochy więc to trochę inna sprawa;-) mnie tak piźdz *iocha bolała że nawet usiąść normalnie nie mogłam;-)