pranie dywanu /usuwanie zapachu/

Witam, od 2 dni probuje pozbyc sie z dywanu smrodu (bo inaczej nazwać tego nie mozna). Mam takie "cudo" http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20 203775 Problem polega na tym, ze dywan sie dopiera natomiast pozostaje bardzo brzydki zapach unoszacy sie w powietrzu i wrecz duszacy przy tych upalnych dniach. Mam psa ktory wielokrotnie zwymiotował na ten dywan, oczywiscie za kazdym razem czyscilam plame po wymiocinach specjalnymi środkami, ale jak widać wszystko sie skumulowało naraz i objawiło masakrycznym smrodem razem z ciepłymi dniami. Wyciagnelam dywan na balkon i wyprałam Vaniszem i duuuza iloscia wody, pozostawiłam do wyschnięcia. Dywan doprał się pieknie, ale smród chyba jest wiekszy po praniu niż przed. Kupiłam wiec pianke do czyszczenia dywanów w sprayu, ale to tez nie pomogło. Czytałam na necie, że warto śmierdzący dywan namoczyć np w wannie. Nie byłoby z tym problemu, mysle ze by sie zmiescił, jdnak nie wyobrażam sobie transportu cięzkiego i mokrego kląkra z wanny na balkon gdzie mogłby wyschnąć.... macie może jakieś rady jak pozbyć sie tego masakrycznego smrodu, bo na prawde przysiegam nie idzie wytrzymac! Dzięki za rady!!

moze oddaj dywan do pralni

Ja bym jednak zamówiła profesjonalne czyszczenie karcherem i dobrymi środkami .Zamęczysz się z tym ciąganiem mokrego dywanu ,zalejesz balkon

Mi w pralni przypalili taki cudny wełniany, drogi dywan. :( Włos się aż kruszył. :(

dzięki, czytałam własnie gdzies w sieci na jakichs forach dla posiadaczy zwierzaków ze zapach np moczu zwierzecego nie zawsze odchodzi w dal razem z pralnią chemiczną.... moj dywan co prawda nie byl podsikiwany, ale wiecie, tak sobie mysle, ze przeciez jak przychodze z psem ze spaceru a on sie wyklada na tym dywanie to wszelkie jego zapachy (moczu tez , nie bede tlumaczyc dlaczego :) ) przechodza na dywan. Wiec mozecie sobie wyobrazic jaka mam limarę w domu. Sprobuje z tym octem, moze dam rade, jesli nie, to poddaje sie i oddaje do pralni albo wyrzucam...

A moze po prostu pozbadz sie psa,wiec pozbedziesz sie problemu!

problemu... są dzieci, czy coś na kanapę wyleją czy w samochodzie czy na dywan czyści się idealnie i błyskawicznie ... wydatek 2,5 tysiąca ale moim zdaniem super sprawa w domu, szczególnie że specjalista za każde czyszczenie życzy sobie słono, więc kilka lat i maszyna się zwraca!

Bardzo trudno jest wyprać porządnie dywan w domu i jeszcze ten problem z wysuszeniem go. Dni upalne nie sprzyjają dobremu schnięciu ze względu na dużą wilgotność w powietrzu, dlatego szybko pojawia się zapach stęchlizny. Zapraszamy do pralni dywanów AZ Clean (www.azclean.pl) lub ALTOP (www.altop.pl). Tylko w pralni - profesjonalne pranie, trzepanie, czyszczenie dywanów z suszeniem. Odbiór od klienta i dostawa czystych i suchych gratis. Miła obsługa, szybkie terminy, przystępne ceny. Kraków, ul. Tadeusza Kantora 2.

Czyszczenie w Łomży http://www.eurodom.beepworld.pl Szybko, profesjonalnie, bezproblemowo. EURODom zaprasza.

jeżeli chcesz usunąć zapach użyj środków do tego przeznaczonych, dobrze się sprawdza neutralizator firmy tersus. Najlepszym jednak sposobem jest oddanie do pralni i wymoczenie takiego dywanu w odpowiednim środku, następnie odwirowaniu i wysuszeniu. Efekt gwarantowany. pralniadywanow.czystydom.biz.pl

też mam taki dywan z IKEA - po praniu nie dało się wytrzymać w mieszkaniu

Też kupiłam ten dywan, i nie mogłam wytrzymać w domu.... Próbowałam zniwelować ten zapach wodą z octem, vanishem, sodą i nic to nie dało. Zrobiłam tak, jak ktoś radził - skorzystałam z usług profesjonalnej firmy piorącej dywany i wykładziny Za darmo przyjechali mi do domu i wyprali ten paskudny dywan. Zapach zniknął!!!! Teraz mogę się cieszyć nowym mieszkaniem :) Jeśli któraś z Was jest z Poznania - polecam gorąco , firma wybawiciel www.sjkarcher.pl

zawołajcie karcher

Najlepszym sposobem na pozbycie się zapachu jest zamówienie usługi czyszczenia dywanów w firmie czyszczącej takiej jak ta: http://warszawa-pranie-dywanow.pl/ Na problemy z nieprzyjemnym zapachem pomoże użycie urządzeń ekstrakcyjnych typu Karcher Puzzi. Pozwolą one na dokładne wypłukanie czyszczonej powierzchni. Nieodzowne jest również zastosowanie profesjonalnych preparatów chemicznych na przykład marki Chemspec lub Profchem. Vanish lub inne środki z marketu to strata pieniędzy.

U mnie kiedyś sprzątała firma Purezza z Warszawy, tutaj szczegóły http://www.purezza.pl/ Bardzo dobra firma, bez żadnych problemów, na pewno nie trzeba po nich poprawiać :) Na wiosnę pewnie też ich zamówię, bo będa potrzebni

Jeżeli nie chcesz skorzystać z profesjonalnej firmy piorącej dywany jedynym sposobem na zabrudzenia z wymiocin są enzymy. Środki czyszczące z enzymami są przeznaczone do zabrudzeń białkowych. Można w sklepach spotkać enzymatyczne proszki do prania. Druga sprawa , że samodzielnie trzeba obficie spłukać dywan wodą w miejscach zabrudzenia i wybrać słoneczny ciepły dzień, żeby na pewno wysechł. www.doczysta.eu

Ocet nic nie pomoże, to pomaga tylko w pracach porządkowych najbardziej w kuchni, taki dywan trzeba po prostu wymoczyć w neutralizatorze, wypłukać porządnie i odwirować wodę. Często mamy z tym do czynienia, efekt jest dobry. http://czystydom.biz.pl/

czy ktoś z was korzystał może z pomocy prania dywanu u firmy www.thomas.biz.pl ?

ale glupi marketing szeptany ktos uprawia:-D

A ten ,,neutralizator"za ktory firma kasuje jak za zboze to poprostu soda oczyszczona! Kazdy moze zniwelowac zbedne zapachy uzywajac papki sporzadzonej z sody i wody,wystarczy nalozyc na plame czy nawet na caly dywan pozostawic do wyschniecia i odkurzyc w razie potrzeby zabieg powtorzyc, gwarantuje skutecznosc niewielkim kosztem.

Do usuwania zapachów polecam taki preparat: http://www.subiopolska.com/stop-zapachom-biologiczny-pochlaniacz-zapachow,p28.html Stosowałam właśnie do dywanu - głównie przez psinę, którą mam :) Pomogło.

Z zapachami są straszne problemy - ja się poddałam, wysłałam swoje skarby do kliniki dywanów i dopiero tam się z nimi uporali :)

A ja nie mam ani jednego dywanu, i święty spokój. Czysto , pachnące, świeżo. Bez bakterii i roztoczy.

Nie masz bakterii i roztoczy to pewno nie masz też łóżka i pościeli bo tam ich jest najwięcej!!! O tym każdy kto ma trochę wiedzy na temat alergii na roztocza kurzu domowego wie :)

Można próbować środkami dostępnymi w marketach np. vanish. Ocet raczej nie pomoże, a jeszcze trochę smrodu narobi. Zresztą zabrudzeń nie usunie. Jak chemia z marketu nie pomoże, to można skorzystać z pralni dywanów np. http://czyste-dywany.pl/

Polecam oddać dywany w ręce profesjonalistów, ja mam swoją klinikę dywanów i jestem zachwycona! <3

Polecam skorzystać z usług profesjonalnej firmy, przyjeżdżają na miejsce i sprawnie im to idzie http://www.clean-service.net.pl/

Jeśli chodzi o pranie dywanu a tym bardziej usunięcie przykrego zapachu to chyba najlepszym rozwiązaniem jest oddanie dywanu do pralni. Maja tam profesjonalne środki i z pewnością sobie poradzą nawet z mocno zabrudzonym dywanem. Ja często korzystam z pralni http://fresh-clean.com.pl/ . Moge polecić ich bo piorą tanio i szybko.

Też polecam klinikę dywanów, jeżeli są problemy z zapachem dywanu, to najlepiej oddać je do nich również na ozonowanie, ono sobie z takimi zapachami na 100 % poradzi ;)

Mam chińskie, wełniane dywany. Mam też psy i wszystko, co się z nimi wiąże. Dywany raz oddałam do pralni. Wyszło nawet w miarę niedrogo (letnia promocja była), więc oddałam ponownie do tej samej pralni za rok czy dwa, bo mus był. Po powrocie z pralni smród nie do wytrzymania! Jak by na nich setka psów i kotów mieszkała, w dodatku nie mogę powiedzieć, żeby były czyste. Dwa dywany praktycznie do wyrzucenia. Ale drogie są, więc w następne lato oddałam do innej pralni dywanów. Jeszcze gorszy smród, w dodatku z jednego wyłaziło runo i - co dziwniejsze - bawełniana osnowa. Dywan i tak do niczego, ale przetrzymałam kolejne dwa lata i wrzuciłam go teraz do wanny. Mały jest, więc się dało. Pranie ręczne, czyli szczoteczką po namoczeniu w ledwie ciepłej wodzie z dodatkiem dosłownie 2 - 3 kropli ludwika czy jakiegoś płynu do prania (coś stało pod ręką). Nic nie czuć, dywan czysty i chociaż już podniszczony przez pralnie, przestał się linić. Pożyje jeszcze trochę, bo porządny. Tylko nadal mam problem z pozostałymi dywanami, bo jest ich kilka i wszystkie gęste, wełniane i ciężkie. Nie wejdą do wanny, pralni żadnej już nie zaufam. Pranie karcherem i ręczne na balkonie daje marne efekty (ssawki nie ściągają z tak gęstych dywanów i woda też kiepsko w nie wsiąka), smród po tamtych pralniach nadal się uwalnia. Boję się używać jakichś silniejszych środków chemicznych, bo to wełna i w dodatku naturalne, farbujące barwniki. Dywany naprawdę ładne.