Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość peszkape

WEGETARIANIZM

Polecane posty

Gość peszkape

Hej dziewczyny! Czy jest ktoras z was na diecie bedac wegetarianka?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszkape
Hej Stokrotka :) wiele nas tuaj nie ma ;D powiedz mi jaka diete stosujesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano nie za dużo nas, chyba wszyscy mięsożerni. Niestety... Prawie w każdej diecie jest jakieś mięcho, znaczy z tych na stronach w necie, więc ja się odchudzałam na diecie 1000 kcal z menu ustalanym przez siebie samą. Teraz jestem na 1200 kcal. Jem co chcę, byleby się zmieścić w limicie. W ciągu 2,5 m-ca schudłam 11 kg, a od początku lutego w sumie 13, więc dieta skuteczna. Serdecznie polecam :) A dużo musisz zrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, a wlasciwie usiluje byc na diecie. Mam swoj topik, ale inne kafeterianki tam sa miesozerne, wiec nie jest to bynajmniej topik wegetarianski. Nie stosuje i nie uznaje gotowych diet, tak ze wegetarianizm w zupelnosci mi w odchudzaniu nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daddy-long-legs, a masz jakąś dietę z ogranicznikiem kalorii, czy po prostu MŻ? :) Ja generalnie jako człowiek wege nie mam problemu z wagą. Odchudzałam się po ciąży. Teraz w sumie jem normalnie i waga stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszkape
Hej dziewczyny ! :) Ja wegetarianka jestem dopiero od 3 miesiecy.. Przez ponad 5 lat sie zbieralam, zeby przestac jesc mieso, bo nigdy to nie bylo w zgodzie z moimi przekonaniami. Tylko zawsze jakos sie zle do tego zabieralam.. :O Teraz podeszlam profesjonalnie do sprawy ;) Najpierw przestalam jesc wszystkie inne miesa oprocz drobiu. Pozniej zrezygnowalam z drobiu a nastepnie z ryb, ktore najtrudniej mi teraz czyms zastapic.. sugestie mile widziane :) i tak od tych 3 miesiecy jestem w 100% wegetarianka :) I z moim tak krotkim stazem bycia vege nie wiem za bardzo jak sie zabrac za ukladanie dan.. Tak, mam sporo do zrzucenia - ok. 30kg, moze troche mniej, w kazdym razie duuuuuzo.! Niestety :O @Stokrotka & daddy - long -- legs - ja tez nie jestem zwolenniczka gotowych diet, z ulozonym jadlospisem. Ostatnio robilam taki myk - jadlam wszystkiego polowe mniej, co 3 godziny. Skutkowalo, bo schudlam ok. 10kg. Teraz chyba waga wraca, bo zaniechalam :O !! I staram sie wrocic do poprzedniego rytmu.. Ciezko, ciezko zaczac z powrotem. Gratuluje pieknego zrzucenia wagi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niestety od czasu jak
stałam sie wegetarianką wedliny i mieso przestaly mi smakowac potwornie utylam. na pewno jem za duzo pieczywa , kaszy i owoców - nie da sie jesc tylko jarzyn, strasznie monotonne, czuje sie wciaz glodna, a przy tym spuchnieta. chyba mi to nie sluzy , nie jem miesa od pól roku - przybylo mi 5 kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz najlepszy dowod co do wegetarianizmu, mozna powiedziec ze przeprowadzilas badanie na samej sobie a efekty opisalas powyzej. nie rozumiem po co się cofac w rozwoju do małp, ktore zywily sie owocami. kiedy zeszlismy z drzew i zaczelismy jesc mieso, polowac i rozwijac sie wtedy zaczelismy byc ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszkape
@cocaine child - och, coz za myslenie! Cocaine, nie badz dzieckiem. To, ze "ja niestety.." zle sie czuje bedac wegetarianka, nie oznacza wcale, ze caly wegetarianizm legl w gruzach rzesze osob tylko udaje, ze czuje sie wysmienicie jako wegetarianie :D "ja niestety.." ma zle zbilansowana diete, i tyle. Trzeba troche sie nameczyc, zeby zmienic swoje nawyki zywieniowe i wiedziec co czym zastapic, ja do tej pory mam problemy, ale czuje sie swietnie! A na mieso patrze juz z obrzydzeniem, jako na padline, na martwe zwierze.. A co naszego (Twojego) rozwoju - jesli bedziesz w stanie obejrzec do konca wszystkie trzy krotkie filmiki i W OGOLE Cie one nie rusza - to brawo :O jedz dalej mieso, powodzenia. http://www.meat.org/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no mozna sobie oglądac filmy z rzezni, tak samo jak kazde inne ;) kiedys po necie krązyl taki filmik jak arabscy terrorysci odcinaja kolesiowi glowe nozem. pytanie tylko po co to oglądac? to tylko wplywa na wrazliwosc, nic wiecej.. a teraz z innej strony, na pewno ogladalas kiedys film przyrodniczy, jak lwy bez zbednych ceregieli rzucaja sie na te biedne zwierzątka i je zabijają z zimną krwią. spróbuj je na wegetarianizm przekabacic :D czlowieku, pojdz do lustra i usmeichnij się, a wtedy spojrz na swoje zęby, zwlaszcza trójki ;) nastepnie uswiadom sobie, ze fakt, ze mozesz w taki sposob patrzec to zasluga oczu polozonych obbok siebie, co pozwala na widzenie głębi i szacowanie odleglosci - potrzebne drapieznikom. jestesmy drapieznikami. a wegetarianie zaprzeczaja swojemu czlowieczenstwu i swojej naturze, w imie wrażliwosci :D bo biedne zwierzątka... no tak jest skonstruowany swiat i caly lancuch pokarmowy, tak w tym swiecie krązy energia - jedne organizmy pochłaniają drugie. nie trzeba byc takim sentymenalnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak z ciekawosci luknalem na podana przez ciebie strone, zgadzam sie ze proces ktory wienczy pysznie skwierczący karczek na grillu powinien wygladac inaczej a zwierzeta nie powinny byc traktowane jak produkt w fabryce tylko jak zwierzeta (no, przynajmniej do smierci). jednak rezygnowanie z mięsa to trochę strzał w kolano, ktory raczej nie zmieni podejscia producentow. zyjemy w epoce materializmu i pieniądza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszkape
troche mnie nie bylo. weekend. praca. duzo pracy. wiec wybacz, ze musiales czekac tak dlugo na moja odpowiedz (jesli w ogole czekales i interesuje Cie moja riposta.) arabscy terrorysci, filmiki z rzezni - wlasnie! dokladnie! wplywa na nasza wrazliwosc! jesli takowa mamy.. i dlatego tez sie oglada takie rzeczy. Zeby moze zaczac cos z tym robic? zeby nie zagluszac sumienia i myslec, ze wszystko jest dobrze. moze to po to, co? miesozerne zwierzeta - najpierw piszesz, ze czlowiek ewulowal i ze dawno z drzew pozlazilismy, a teraz porownujesz do zwierzat? no ej. trzymaj sie jednego. ! i co do tych zwierzat - jestem w stanie to zrozumiec. one zabijaja, zeby przetrwac; ludzie daliby rade bez miesa. maja wybor. zwierzeta nie za bardzo.. w ogole bez sensu jest porownywanie w tym kierunku.. nasze zeby - "Uzębienie człowieka cechuje się tym, że mamy dobrze rozwinięte siekacze, trzonowce przystosowane są do rozgniatania roślin, natomiast posiadanie kłów nie świadczy o mięsożerności ponieważ posiadają je również typowi roślinożercy np. małpy czy wielbłądy. U istot mięsożernych zauważyć można słabo rozwinięte siekacze, trzonowce ostre, długie i spiczaste, nie przystosowane do rozcierania. Zwierzęta mięsożerne mają dłuższe i twardsze kły niż u roślinożerców dzięki większej zawartości w nich fosforu i magnezu. U istot roślinożernych, w tym też człowieka, gruczoły ślinowe są dobrze rozwinięte, potrzebne przy wstępnym trawieniu zbóż i owoców, ślina natomiast charakteryzuje się odczynem zasadowym z dużą zawartością ptialiny potrzebnej do trawienia skrobi z ziarna. U mięsożerców gruczoły ślinowe są małe, a ślina o kwaśnym odczynie i nie zawiera ptialiny." cos musze dodawac? ostatnia Twoja wypowiedz jest najbardziej logiczna. I zgadzam sie z nia prawie w zupelnosci. i z tym, ze konsumpcjonizm rzadzi swiatem, i z tym jak powinny byc zwierzeta traktowane przed smiercia, i z tym, ze RACZEJ zrezygnowanie z miesa nie zmieni podejscia producentow. ale najwazniejsze dla mnie jest to, ze ja jestem "czysta". ze ja nie mieszam sie w rzez niewinnych. reszty myslenia nie zmienie. I od razu palcem pokazac moge Ciebie.. Tak czy siak, konczac juz, argumentow bedzie mnostwo jak i na moja strone tak i na Twoja. I ze kazdy uznaje swoja racje. i podejscia raczej nie zmieni. wiec bez sensu sie wglebiac. z pozdrowieniami, Peszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko mozesz pokazywac na mnie palcem, pod warunkiem ze dopowiesz: to ten! koneser kebabów, miłośnik pysznego mięska oraz entuzjasta grilla ;) pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszkape
masz to jak w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie zastanawiam. calkiem powaznie, chcociaz ostatnio warzywa nie ciesza sie popularnoscia. cocaine mysle ze nie ma co przekonywac do jedzenia miesa, udawadniac ze jestesmy drapieznikami i porownywac vege do malp z bananami w rekach. to ich swiadoma decyzja. dla ciebie stek jest pachnacym kawalkiem miesa dla nich odrazajacym ochlapem. dal jeszcze innych zbedna rzecza w kuchni i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peszkape
coralick - :) nie ciesza sie popularnoscia? Mowisz o ich sztucznej produkcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa72
ciekawa wymiana zdań, choć nowych argumentów nie ujawnia;) dla mnie na przykład wege to pewien styl życia, w którym nie chodzi nawet tyle o wrażliwość i ratowanie zwierząt z rzeźni (oczywiście warunki i metody powinny być humanitarne etc, ja jednak świata nie zmienię), co o moje zdrowie i samopoczucie. Nie jem mięsa od 6 lat i jest bez porównania. Mam więcej energii, nie czuję wiecznego zmęczenia, mam bardzo dobre wyniki badań, a przez to że nie mam wahań nastroju jestem nieuciążliwa dla otoczenia i najbliższych;) odpowiednio zbilansowane posiłki (a możliwości są NIEOGRANICZONE) i trochę ruchu- to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To masz
to prawda, mozliwosci jest mnostwo, ale ja sie ciesze tez z tego, ze coraz wiecej firm wlacza do swojej oferty gotowe dania wege bo sam nie za bardzo mam czas i chec gotowac, jak wracam po całym dniu z pracy. a tak bach bach, jakaś cieciorka w pomidorach, albo inne bitki z soi, do tego ryż, warzywko jakies i gotowe, rewelacja, kiedyś nie było tak łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarmina
bardzzo chcialabym jesc tak jak wy ale nie mam pojecia jak diete ulozyc aby sob ie nie zaszkodzic, co jesc i w jakich proporcjach? moze ktos cos podpowie jakies przkłady bardzo dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ciekawe
ludzie zra byle co calymi miesiacami i latami, a boja sie przejscia na wegetarianizm, bo przeciez moze im to zaszkodzic hahahahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaaaaaaaaaaaaaaa
jesli chodzi o tzw. pełnowartościowe białko, to chodzi tylko i wyłącznie o to, aby tak uzupełniac posiłki, żeby uzupełniały się aminokwasy - białko zwierzęce bowiem zawiera w sobie wszystkie występujące. wszystkie aminokwasy egzogenne występują również w białku roślinnym, są jednak mniej skoncentrowane (co minimalizuje ryzyko zbyt dużego spożycia białka stan ten jest niepożądany z perspektywy równowagi organizmu) i zazwyczaj jednego lub dwóch zawierają mniej. dlatego należy - w uproszczeniu - łączyć rośliny strączkowe/orzechy z produktami zbożowymi. prawie w całości pełnowartościowe białko ma np. soja, cieciorka i na ich bazie mozna wiele zrobić. do tego zawsze warzywa. a na początek, zanim nauczyć się wszystkiego, może tez korzystać z gotowćów, w sensie kotlety sojowe, bitki, sznycelki, strogonowy, o tego makaron/ryż/ziemniaki + ulubiona suróweczka i obiad gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarmina
brdzo dziekuje za ciekawam wypowiedz własnie chodzilo mo o te aminokwasy bardzo chcialabym przejsc na wegeterianizm, ja ogolnie miesa nie lubie, i jem go malo saporadycznie, wiec z tym odrzuceniem gio ,nie mam problemu, kiedys nie jadlam mieas prawie rok , potem za nowma lekarza wrocilam do niego, co zaluje teraz bardzo, wynik mialam dobre ,choc jadłam na wąłsna reke co uwazalama za dobre ale to byl tylko rok , wiec sprobuje ', mam w domu ksiazki dwie wiec odsswieze wiedze i zaczne,od dzis , dzis zjadłam tylko pasztet sosjowy z kromka razowca dziękuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarmina
to bylo do karoliiii - dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarmina
moze ktos jest wege i stosuje diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaaaaaaaaaaaaaaa
dzięki;) własnie np. soja z razowcem to jest to;) a jak dodac jeszcze np. sałatę z pestkami słonecznika, pomidorkiem, cebulką i octem balsamicznym to już w ogóle pełen zestaw. a jakie smaczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cati424
Ja tez jestem wegetarianka od 2 i pol roku, i tez przytylam jakies 5 kg. Moze to z tego, ale zwykle wszedzie pisalo ze wegetarianie nie tyja. Zreszta w miesie tyle chemi i sztucznosci czym karmia zwierzeta hormonami itp zeby szybciej tyly, ze ciesze sie ze tego nie zjadam. I kocham zwierzeta, powinny tez sie cieszyc swoim zyciem na lonie natury a nie meczac sie w ciasnych pomieszczeniach w rzezniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale aleee
moze w swojej diecie masz za duzo nabialu, moze za uzo owocow i fruktozy, moze chemiczne soki z kartonow i innych tego typu rzeczy, a moze masz wlasnie tak przemiane materii. nie ma znaku rownosci miezy wege a otyloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×