czy mogłam zarazic sie ospą? prosze o pomoc:(

dzisiaj zadzwonila do mnie szwagierka, ze jej 6 letni synek ma ospe, od wtorku ma wysypke :( przestraszylam się, po w sobote mielismy z nim kontakt, a ja jestem w 38 tygodniu ciąży:( i nie przechodzilam w dziecinstwie ospy, czy są jakieś szanse, ze sie zaraziłam?? i czym to moze skutkowac/

wizytą u lekarza i streszczeia sytuacji. bedziesz pod kontrolą.do rozwiąznia niedaleko wiec spoko.

taa myslisz, zeby pojechac do lekarza? ale do rodzinnego czy gina? narazie nie mam zadnych objawow, ani krostek ani goraczki

raczej się nie zaraziłaś, ospa zaraża na dwa dni przed wysypką, więc zarażał od niedzieli. ale lepiej przejdź sie do lekaza, niech ci da Heviran, bo w tym okresie, dziecko zachoruje po urodzeniu.

do rodzinnego, jak najszybciej. Objawy ma się 2 tyogdnie po kontakcie z ospą.

ospa zaraza 2 tygodnie przed pojawieniem się krostek, a nie dwa dni:o

weź się przeproś z panem Google a nie wygaduj głupot

kurcze to nieciekawie, bo wychodzi, ze moglam sie zarazic :((( czy mogą być jakies konsekwencje dla dziecka albo dla mnie?

No szanse są. Trudno powiedzieć jak duże. Po pierwsze to pojawiają się czerwone plamki na całym ciele. Ja ospę miałem dwa razy w życiu. Jako małe dziecko miałem bardzo łagodna ospę. W wieku 18 lat, gdy mój starszy brat zachorował, to się z niego śmiałem, że się musi męczyć i bez obawy przebywałem w jego towarzystwie. Gdy on już zdrowiał zauważyłem na ciele czerwone plamki właśnie. Tego samego dnia wieczorem było ich o wiele więcej. Po kilku dniach była ich już cała masa, a ja prawie cały miesiąc spędziłem w domu, z czego 2 tygodnie ciężko przechorowałem. Cały w pryszczach, wysmarowany jakimś lekiem, nie mogłem się ruszać bo wszystko bolało, gorączka.. Do tego zostały mi blizny na nosie, czole i brzuchu. Myślę, że powinnaś się udać do lekarza. Jeśli ktoś ma Ci coś konkretnego poradzić, to raczej on.

dzownilam do mojej gin, nie pocieszyla mnie, powiedziala, ze ospa jest niebezpieczna wlasnie pod koniec ciazy :( kazala mi zrobic jakies badanie na odpornosc:(

ja się nie zapoznaję z panem google tylko z lekarzami:o kiedy byłam w ciąży również miałam kontakt z chorymi dziećmi i pytałam gina jak to się ma do tego:p z tym ze ja ospę przechodziłam, ale pytałam też znajomej lekarki rodzinnej i powiedziała zę zaraza się 2 tygodnie przew wykwitem:p

kazdy lekarz powie ci cos innego, a zrobic badania nie problem.bedziesz spokojna. gdyby cos dziecku groziło to przyspieszą poród i tyle. nie stresuj sie tylko posłuchaj lekarza.

musiałaś źle zrozumieć lekarke, ospa zaraża dwa dni przed wykwitem.

domii w takim razie jest szansa ze sie nie zarazilam :)

Osoba zakażona wirusem ospy wietrznej (VZV) zakaża innych od kilku do kilkunastu dni począwszy od 2 dni przed wystąpieniem objawów choroby, aż do chwili, gdy charakterystyczne wykwity (krostki) pokryją się strupkiem. http://www.pfm.pl/u235/navi/199247

ehh wiec jednak jest szansa, ale i tak sie boje, ze moze zaszkodzić mojemu maluszkowi:(

dzisiaj sie dowiedzialam, ze wyniki, czy jestem odporna przyjda dopiero za 2 tg :(

ospa zaraza na 4 dni przed krostkami

Ja zarazilam sie ospą od starszej córki gdy bylam w 8 miesiacu ciąży.Ginekolog kazal mi leżeć poniewaz ospa niebiezpieczna jest dla dziecka tylko wtedy kiedy urodzi sie podczas trwania wysypki-moze urodzic sie z ospowym zapaleniem pluc.Córkę urodzilam 6 tyg pozniej i nic jej nie bylo. Autorko,wcale nie musialaś zarazic sie ospą wiec nie ma co panikowac.Pamietaj ze Twoje zdenerwowanie zle wplywa na maluszka ;)

tak, można się zarazić.

A ja czekam na objawy ospy u siebie i swojej córeczki. U syna na krostach porobiły się juz strupy. Na objawy choroby mamy jeszcze 1,5 tygodnia :(

Raczej nie

mi tez lekarz zawsze mowil, ze ospa mozna sie zarazic dwa tygodnie przed wystapieniem krostek