jak mnie wkurwia to codzienne pukanie do drzwi..

powinnaś coś znaleźć.. niechętnie biorą ludzi po kursach..ciężko jest ale na pewno do pomocy pójdziesz i nabierzesz wprawy.. są salony w których dają szansę takim ludziom.. tylko trzeba dobrze szukać.. ważny jest też kontakt z klientem.. :) to jak rozmawiasz.. no i są różni ludzi z różnymi problemami..z różnymi włosami. z chorobami..musisz wiedzieć co i jak się obchodzić z tym kimś..a to tylko na praktykach jest.. ludzie maja różne wymagania.. są czasem upierdliwi.. trwałych się raczej już nie robi.. na wałki też nie zawijam.. ale na pewne jeśli to polubisz to Ci pójdzie bardzo dobrze.. a póki co to ćwicz na kumpelkach :) he he musisz na kimś próbować.. :) oglądaj fryzury..zastanawiaj się jak byś to obcięła.. jakim sposobem.. musisz teraz już zacząć ćwiczyć swoja wyobraźnie.. układaj sobie na głowach osób widzianych na ulicy kształty geometryczne. :) ryzuj fryzury..baw się kolorami..oglądaj różne pokazy fryzur na necie.. próbuj zrobić coś podobnego koleżance, mamie...

i ćwicz cierpliwość.. :) np rysuj sobie jakiś obraz kropeczkami :) nakładanie balejażu jest dosyć nużące.. do tego też trzeba mieć cierpliwość.. :) zresztą sama wszystko zobaczysz.. albo cieniowanie na grzebieniu... :D he he

do mnie tez pukaja,i niestety ciagle dzwonia domofonem,bo jest akurat pierwszy z brzegu,i a to ulotki,a to listonosz,a to ktos tam,i tak dziennie potrafi dzwonic po 20 razy...Nie podnosze tylka z kanapy,zeby odebrac. Znajomi dzwonia telefonem,bo tak sie zawsze umawiam na puszczenie sygnalu.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi ;) Ciągle oglądam na necie jakies filmiki z fryzurami i oczywiście ćwiczę na koleżankach ;) Zawsze lubiłam układać komuś włosy, farbować, czesać itd i stąd pomysł o tym kierunku ;) Jeszcze raz dziękuję i życzę sukcesów w pracy :)

Pożyczyłaś kiedyś pieniądze, nie oddali, więc znowu chcą pożyczyć na nieoddanie. :D A tak poważnie: podejdź do drzwi, niech Cię słyszą, zapytaj, co się stało i powiedz, że nie możesz otworzyć, bo właśnie Cię obudzili pukaniem, więc jesteś w piżamie. I niech się tłumaczą, czego chcą. :D

ta.. ale nie..... to ja jestem dziwna.. powinnam iść do psychologa.. :) cenię sobie prywatność i nie ma ochoty dla kogoś specjalnie się ubierać czy wyskakiwać z wanny.. na początku ten ktoś przychodził jak byłam w wannie i nie miałam jak otworzyć i tak to się zaczęło jakoś.. jakiś czas temu widziałam mojego sąsiada jak paradował w samym szlafroku po klatce i pukał komuś do drzwi.. może niektórzy lubią otwierać takim ludziom.. ja nie bardzo.. ludzie są różni i jeśli na prawdę byłoby to nic wielkiego, normalnego to mogą przyjść po pracy a nie zawsze w godzinach jak mój chłopak idzie do pracy.. może ten sąsiad to jakiś zbok..wolę się wystrzegać takich osób.. i nie mam manii prześladowczej..mam na co dzień duży kontakt z ludźmi rożnego pokroju..

do tego Ci sąsiedzi to jacyś żule.. non stop pija pod blokiem. jakieś awantury..policja już nie raz była.. ale następnym razem otworzę chyba i zobaczę co oni chcą.. a może to duchy ?? :P he he he :D

i jak? otworzyłas nastepnym razem? tez mam cos takiego od jakichś 2 tygodni, dziwi mnie to bo nie często jestem sama w domu, a jak juz jestem to, to pukanie mnie dobija. raz pukanie potem domofon.

Dobijanie do drzwi nie jest normalne

A ja myślę, że ten sąsiad chce znowu od ciebie kasę pożyczyć. Dlatego przyłazi, kiedy jesteś sama. :) Jeśli nie jesteś pewna kto to, to jaki masz problem o tej 10 stanąć przy drzwiach i wyjrzeć przez judasza? Postoisz sobie z przyklejonym okiem góra 15 minut i zobaczysz kto to, bez podchodzenia do drzwi, bo już tam będziesz.

Ups odpowiedziałam na stary topik. Ale siara:P

Znam taki Urząd Wojewódzki, gdzie dyrektorek robił swoje. Drzwi do sekretariatu były zamykane na klucz. Jak go przenieśli na ostatnie piętro, to tam było ich 2 i sekretarka. Też drzwi były zamykane. Tak można ? Po co pieprzyć o pukaniu ?

Znam taki Urząd Wojewódzki, gdzie dyrektorek robił swoje. Drzwi do sekretariatu były zamykane na klucz. Jak go przenieśli na ostatnie piętro, to tam było ich 2 i sekretarka. Też drzwi były zamykane. Tak można ? Po co pieprzyć o pukaniu ?