Jaka praca jest najmniej stresująca?

Hej, pytanie jak w temacie; chcę odejść z pracy, która bardzo źle wpłynęła na moją psychikę, przez ciągły stres i tyranię szefa potrzebuję "odpocząć". Polećcie mi jakąś pracę, która nie jest stresująca- proszę tylko o poważne odpowiedzi :)

wypas owiec :)

Ogrodnictwo :P Zależy, jak fajna atmosfera to się nie stresujesz. I jak nie spoczywa na Tobie zbyt duża odpowiedzialność :)

niech zgadnie robisz w branzy gastronomicznej?

Prosiłam o poważne odpowiedzi... Nie w gastronomii, pracuję jako zastępca kierownika sklepu. Wiem, może się wydawać Wam śmieszne, ale nie zrozumie się co to znaczy, dopóki się nie znajdzie na takim miejscu. Dyspozycyjność wymagana przez szefa to praktycznie 7 dni w tygodniu i odwalanie za niego całej roboty. Ciągłe krzyki z jego strony, opierdol za nic. Mam dość- i tak wytrzymałam długo, bo prawie rok, a wcześniejsi zastępcy pracowali po 1-2 mies i się zwalniali ;)

Nie wspomnę już o ciągłych (bezpłatnych) nadgodzinach czy o tym że chciałabym czasem mieć wolną niedzielę....

recepcja w hotelu, ale masz nadgodziny jednak bardzo bezstresowo mi przesżło 1,5 roku

bezplatnych nagdzoniach? ja bym nie robil za free

Wszystko zalezy od ludzi. Sama musisz popróbować, to tu to tam.

bibliotekarka?

recepcja w hotelu? no nie wiem czasem sa problemy z klientami itd róznie to jest

Chodzi o to, że w tej pracy miałam mnóstwo zadań, o których musiałam pamiętać, wszystko trzeba było zrobić na czas plus to, czego nie zrobił kierownik. Jak był jakiś błąd w papierach to czasem trzeba było zostać i siedzieć i to rozkminiać prawie do 23.... Powiem Wam, że przez tę robotę strasznie się zraziłam, teraz tak się boję gdziekolwiek iść do pracy, że aż się trzęsę :( Marzę o pracy, z której nie będę wracała po nocach, będę mieć czasem wolną niedzielę i będę mogła spokojnie, bezstresowo spełniać swoje obowiazki.

Moja krewna była recepcjonistką i nie było ciekawie ze względu na atmosferę i głupią kierowniczkę (czy jak to tam się zwie)

Najlepsza fucha to kierownik do spraw malo waznych

Recepcja w hotelu brzmi ok- w ogóle chyba recepcje są w miarę mało stresujące ;) Tylko pewnie pracuje się też po nocach i wszystkie weekendy :( Co do klientów to dla mnie akurat najmniejszy problem, mam z nimi do czynienia od paru lat i nawet najgorsi są mniej stresujący niż cała reszta spraw ;)

nawet w pozornie mało stresującej pracy kierownik czy szef może zrobić z niej piekło, więc zależy gdzie trafisz.

a ja pracuje w telemarketingu, nie jest to praca moich marzeń, ale póki starcza mi na życie to nie marudze :D po prostu na 8 godzin przełączam się na tryb maszyny do gadania a czasem w tego typu ofertach w wymaganiach widzę 'odporność na stres' a ja pytam jakich kuźwa stres? :D

no też prawda, zdaję sobie z tego sprawę, niemniej jednak są zawody z załozenia bardziej i mniej stresujące.

jaki*

sprzątaczka

Może pewnego pięknego dnia okaże się że jakiś nieznany wujek zza granicy zostawił mi piękny, milionowy spadek- wówczas problem się rozwiąże ;)