Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lipa5555

Moja matka powiedziała, że nie chcę bym ja miała dziecko

Polecane posty

Gość lipa5555

jestem 4 l po slubie mam w tym roku 30l. argumentowała to tym ze ja bym sobie nie poradziła bo jestem juz za stara, za wygodna na dziecko. powiedziala "ja bym wcale nie chciała byś ty miała dziecko." nieco przykro mi sie zrobiło.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
za stara-co ona pitoli..:( masz idealny wiek na pierwsze dziecko Dlaczego ty jej wogole sluchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delight..35..
a dlaczego do tej poru nie mialas dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj powiem brzydko
olej to co mysli matka, choc wiem, ze to trudno, bo moja tez potrafi mi dowalic :o Ja mam 32 lata i jestem z 2 dzieckiem w ciazy (pierwsze ma 2 latka) i moja byla na mnie wrecz obrazona i zla jak dowiedziala sie, ze jestem w drugiej ciazy mimo, ze mieszkamy od niej 700 km (i to w innym kraju od 10 lat), jestesmy ludzmi dobrze sytuowanymi niezaleznymi od nikogo juz wiele lat, mamy dom, oboje pracujemy itd. Do dzis nie wiem o co jej chodzilo, ale teraz mowi, ze nawet sie cieszy :o (jestem w 20 tc) Ale to tylko jeden z przykladow "wsparcia" jakie daje moja mama :o Zawsze taka byla, stad wiedzialam, ze tak naprawde zawsze moge liczyc tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delight..35..
masz chora psychicznie matke zal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ty masz lat
Przykro Ci się zrobiło? poważna jesteś? nie masz innych problemów? Twoja mama miała swoje dzieci i mogła decydować kiedy chce je mieć , Ty będziesz miała swoje i co najwyżej mąż może wpłynąć na ta decyzję nikt inny kobieto. Dorosła jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willow28
a co ma matka do twojej ciazy-nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa5555
moja maka wszsytko komentuje i sie wtrąca. dlaczego do tej pory nie miałam? bo mnie straszyła ze mąz mnie zostawi, zrobi bachora i puści z torbami, wiem toksyczne to. ucze sie na nowo stawiac granice. teraz tak zapytała po prostu. Nie chciałam mówic nic konkretnego to powiedziała ze ona by nie chicała bym miała dziecko. argument bo sobie nie poradze bo mam juz 30tke na karku no i jestem pewnie za wygodna. Mieskzamy w mieszkaniu rodziców w innym mieście. opłacamy wsystkie rachunki, mamy prace. nie wiem o co chodzi. taka jest moja matka widze ze niekóre z was tez mają taką mamuske co sie obraza na ciąże:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenna547
nie daj sie kobitko!!!! to bedzie twoje dziecko a nie mamy>>>a poza tym nie wydaje mi sie zeby kobieta w wieku 30 lat byla zastara, jak to twoja mama ujela. Najwazniejsze zebys to ty dojrzala do tej decyzji, twoje zycie, twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj powiem brzydko
Naprwde nie sluchaj jej, choc wiem, ze to trudno, bo mi mimo odlegosci i wieku tez trudno "olac" pewne komentarze z jej strony...Moja jest strasznie negatywnie nastawiona do wszystkiego i ta negatywnosc zawsze przelewala na nas (mnie i siostre). W zasadzie niby byla dobra i kochajaca matka, dbala o nas itd. , ale nigdy nie mialysmy takiego zwyklego wsparcia. Zawsze musialysmy robic tak, jak chciala mama, a jak nie to awantura i lansko i wrzaski i cyrki takie, ze az wstyd pisac... Teraz obie jestesmy dorosle, mamy rodziny, podejmujemy wlasne decyzje, ale wcale nie jest latwiej, bo jednak to matka i czlowiek mimo, swojego wieku nadal podswiadomie wie, ze ona jakis tam wplyw na decyzje ma i jak kazdy szuka akceptacji swoich wyborow, a juz na pewno u wlasnej matki...zreszta, co ci tu bede pisac, sama wiesz jak jest. Dlatego mowie ci, rob jak uwazasz i jesli chcecie miec dziecko to je miejcie i koniec. To na szczescie wasze zycie i sami musicie podjac decyzje, a matcie, tak jak i mojej nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa5555
dzieki za opowiedzi, ale rozumiecie,ze takie nastawianie budzi niepokój ijakis rodzaj lęku, ze ona ma racje. no i tez przykre ze własna matka tak gada. no cóz, nie kazdy ma w matce przyjaciółke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj powiem brzydko
Rozumiem cie cakowicie, bo we mnie budzi dokladnie takie same emocje i watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willow28
ja nie mam w matce przyjaciolki:( ale juz sie z tym pogodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem czemu
bierzesz sobie to tak bardzo do serca,zeby pisac o tym na forum. Mysle,ze pod wplywem nastroju matki i córki czasem mówia sobie rozne rzeczy, nie traktuj tego smiertelnie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
Mieszkasz na kupie z tesciami i jeszcze dziecko chcesz? Najpierw wyprowadzcie sie na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa5555
czytaj uwaznie, nie miekszam na kupie z teściami ok? mieszkamy na mieszkaniu moich rodziców -samodzielnie w innym miescie i wsyzskto opłacamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są takie kobiety, które dostają zawału na wieść o byciu babcią- bo to oznaka upływającego czasu, czyli po prostu starości. Nie każda potrafi to zaakceptować, a jeszcze jak do tego dochodzi toksyczny charakter, to jeszcze większy problem. Rób swoje, matki nie słuchaj, cisz się mężem i przyszłym macierzyństwem i nie powielaj zachowań matki przy wychowywaniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pokrecona masz matke
jak wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja matka jest w ogóle anty wszystkiemu, też mnie ciągle straszy, że narzeczony mnie zostawi, będę biedna, wybiera mi pracę a jak się postawiłam i poszłam do innej, w kraju (mamusia wymarzyła sobie, że wyjadę do naszej ciotki do Szwecji i tam zrobię karierę) i 2 tys. na rękę pierwsza pensja (za mało, powinnam więcej zarabiać, bo sąsiadki syn wyciąga 7 tys. to się do mnie nie odzywała 2 tygodnie. Mam 26 lat, narzeczonego, kocham go, chcemy się za rok pobrać i mieć dzieci, moja matka się burzy jak szalona, bo chce żebym zrobiła zawrotną karierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- moja mama (i siostra) kiedys mi powiedzialy- ja to wspolczuje twojemu dziecku jak je kiedys bedziesz miala bo ja od zawsze nie cierpialam dzieci- i nigdy sie nie zachwycalam wrzeszczacymi tobolkami a jak jest teraz? maly jest rozpieszczany, ma milion zabawek- i nikt nie powie ze jest zaniedbywany wiec pusc gadanie matki mimo uszu- i ob co ci serce dyktuje a jesli chodzi o wiek- 30 to w sam raz- ja mialam 34 jak sie Brian urodzil- i jakos nie popsulo to mojego "poczucia wygodnictwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hibiskus ... powiedz matce niech sama robi kariere...:P Skoro tak bardzo pragnie sukcesu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd ten pomysł
ja mam 30 lat i roczniaka w domu, przyznam że tęsknię za czasami kiedy mogłam sobie pospac czy spędzac godzinę przed lustrem szykując się na jakieś wyjście..a teraz marzę o tym żeby mieć chwile na zrobienie porządków w szafie...ale z drugiej strony myślę że kilka lat temu nie byłabym gotowa na ten ogromny wysiłek, jakim jest wychowanie dziecka, to ogromne poświęcenie i jak się nie jest na to gotowym to lepiej nie miec dziecka, moze matka widzi jaka jesteś i obawia się że nie podołasz obowiązkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×